Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Sycylia 2010...

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
LRobert
Cromaniak
Posty: 4129
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 24.01.2011 15:30

Na południe też warto zjechać. Jest luźniej i trochę ciekawych rzeczy do zobaczenia/np.Agrigento/
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 24.01.2011 18:05

Wybieram się w tym roku do Vieste na Gargano samochodem


w życiu nie widziałem spokojniejszego miejsca - zestawy windsurfingowe za grube setki ojro walały się przez długie godziny po plaży i pies z kulawą nogą ani nie chciał ich zabrać, ani popilnować :wink:
Marek40
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1713
Dołączył(a): 30.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marek40 » 24.01.2011 19:49

Miło było sobie przypomnieć wypad do Kalabrii , na Sycylię dodatkowo zwiedziłem i wyspę Vulkano ,Stromboli , Rzym i San Marino .
Fuzi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 136
Dołączył(a): 04.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fuzi » 25.01.2011 07:40

janusz.w. napisał(a):
Nie odradzam! Zbyt mało widziałem, zbyt krótko byłem...

pozdr


W takim razie sam sprawdzę będę długo i mam zamiar dużo zobaczyć ;)
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 25.01.2011 12:57

Betonikowe nóżki, śliczna droga w remoncie i Scopello.

Spokojna jazda, a na termometrze... 42 stopnie :lol: , (było nawet 43, ale zdjęcie kiepsko wyszło :wink: )oj grzało niemiłosiernie. Widoki surowe, górskie i pagórkowate. Autostrada ciekawa - długie jej odcinki to estakada wybudowana na betonowych przęsłach. Momentami czułem się jakbyśmy jechali mostem bez końca.

Obrazek

Obrazek

W pobliżu Palermo autostrada zmienia się w obwodnicę, taką ze skrzyżowaniami i światłami no i zaczyna się Sajgon ;), ale daliśmy radę ;). Skierowaliśmy się w kierunku Castellammare del Golfo, Scopello i San Vito lo Capo. Im dalej tym wybrzeże stawało się coraz ciekawsze! Gdzieś za Castellammare, tak już blisko Scopello wpadłem na genialny pomysł, że zjedziemy w boczną drogę celem uatrakcyjnienia przejazdu. W atlasie wyglądało, że się da, Jola przytaknęła więc skręcamy! No i oczywiście droga na początku wyglądała bardzo dobrze, ale później zaczęła się niebezpiecznie zwężać, to jednak zupełnie nie wzbudziło moich podejrzeń, wszak różnymi drogami już jeździliśmy. Po kolejnym kilometrze skończył się asfalt..., ale był świeży żwir, ot remont i tyle więc jedziemy 8) oj człowiek stary a durny ;). W końcu droga miała szerokość, tak na jeden samochód. Z jednej strony nowy bardzo wysoki krawężnik, a z drugiej nasyp i głęboki rów, kąt nachylenia drogi - lepiej nie mówić.

Obrazek

O zawróceniu mowy nie było. Wysłaliśmy pieszy patrol 2-osobowy na zwiad. Patrol zaginą w akcji... Jako, że mój samochód trochę wyższy i mocniejszy, to ruszyłem, Iwka czekała na info. Po cichu przyznam, że mi to się nawet tam podobało :wink: , ot mała przygoda... Znalazłem zatoczkę, wcisnąłem samochód, patrolu nie widać więc pobiegłem pokierować drugą Skodzinę, a tu niespodzianka :) widzę, że podjeżdża bez mojej asysty, bo pojawił się za nią pick-up miejscowy i trzeba było jechać. No i dała radę i jeszcze zmieściła się w zatoczce za mną. W międzyczasie pogadałem z gościem na rowerze, który twierdził, że jeszcze 2 km i będzie asfalt. Patrol wrócił, asfaltu nie znalazł... zdecydowaliśmy, że nie zawracamy no bo co zrobimy jak spotkamy kogoś jadącego z przeciwnego kierunku. Powolutku pojechaliśmy dalej no i asfalt się znalazł. Jola nadal uparcie twierdziła, żeby skręcić w prawo, kiedy asfalt wiódł w lewo! W prawo to nawet polnej drogi nie było :? dotarliśmy do głównej, tej z której kilka kilometrów wcześniej zjechaliśmy. Jakieś 2 godziny w plecy! Ale to co pooglądaliśmy z góry, to nasze! Teraz trzeba było przycisnąć bo dzień miał się ku końcowi. Na szczęście w San Vito droga do kempu o swojskiej nazwie 'El Bahira' była dobrze oznaczona.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety to kolejny kemp, który nie spełnił wymogów :evil: Pięknie położony, ale w zasadzie bez plaży, wybrzeże to ostre skały, łazienki kiepskie i płatna ciepła woda :( . Byłem już mocno rozczarowany standardem sycylijskich kempingów, o cenach nie wspomnę! Po szybkiej naradzie postanowiliśmy wrócić w okolice Scopello - tam wybrzeże wyglądało najładniej. Już po ciemku dojechaliśmy na kemping położony niestety między drogą a plażą, ale za to piękną, żwirkową! Standard na szczęście, jak na Sycylię, dobry!

...rozpoczynał się weekend, na pobliskiej plaży panował niemiłosierny tłok... zjechali miejscowi. Wytrzymaliśmy 2 godziny.

Obrazek

Potem część grupy zajęła się gotowaniem obiadu i czytaniem książek, a druga ruszyła w kierunku wejścia do PN Zingaro. W niedzielę planowaliśmy spacer tamże.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po zlokalizowaniu wejścia, obejrzeniu parkingu, tego płatnego i tego bezpłatnego podjechaliśmy jeszcze do maleńkiego Scopello. Miasteczko położone przepięknie, widoki rewelacyjne!

Kilka zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 25.01.2011 14:29 przez janusz.w., łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.01.2011 13:11

janusz.w. napisał(a):w kierunku wejścia do PN Zingaro. W niedzielę planowaliśmy spacer tamże.

Brzmi ciekawie :cool:

Ale fajny skręt w boczną drogę.....tak właśnie często a niespodziewanie się one potrafią kończyć :wink: . Ale potem jak fajnie się wspomina :lol:

PS. Teraz już wiem, dlaczego pytałeś o nasz box :cool: :wink: . Kolor jakby taki sam, tylko długość większa :D
Fuzi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 136
Dołączył(a): 04.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fuzi » 25.01.2011 13:30

Super zdjęcia - coraz bardziej nakręcam się na ten wyjazd.
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 25.01.2011 13:36

kulka53 napisał(a):
Ale fajny skręt w boczną drogę.....tak właśnie często a niespodziewanie się one potrafią kończyć :wink: . Ale potem jak fajnie się wspomina :lol:

PS. Teraz już wiem, dlaczego pytałeś o nasz box :cool: :wink: . Kolor jakby taki sam, tylko długość większa :D


Boczne skręty :wink: są rewelacyjne, choć bywają problematyczne :lol:
Box taki sam, zgadza się :) , długosc jakieś 190 cm.

Fuzi napisał(a):Super zdjęcia - coraz bardziej nakręcam się na ten wyjazd.


:D
...i powiem więcej... :wink: ten rejon to mogę nawet polecić :lol: ślicznie tam :!:

pozdr
Monte Christo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 793
Dołączył(a): 04.01.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Monte Christo » 26.01.2011 07:49

janusz w. fajna relacja dobrze, ze ja piszesz teraz.

P.S. Ale ty to dobrze tam miales, taki duzy babiniec i Ty ;)
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 26.01.2011 22:40

Monte Christo napisał(a):janusz w. fajna relacja dobrze, ze ja piszesz teraz.


:)
Wybierasz się może...?


P.S. Ale ty to dobrze tam miales, taki duzy babiniec i Ty ;)


Taaa... i tak dobrze mam już od jakiegoś czasu :wink:

pozdr
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 26.01.2011 23:44

Widzę Janusz, że pojawiły się "konkursowe miejsca." :)
Pozostałe zdjęcia też przyciągają uwagę i zapewne jeszcze wiele takowych się pojawi, zwłaszcza, że tematyka szeroka.
Widzę, że odnajdywanie plaż i dojazd do nich nie jest czasem takie proste. :)

Pozdrawiam.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 27.01.2011 08:49

Cieplutkie zdjęcie w ten mroźny poranek. Milusio...
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 27.01.2011 22:31

Ach , jak pieknie.....

Ale Ty Janusz sie nie rozleniwiaj! :) :)
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 28.01.2011 08:59

nomad napisał(a):Widzę Janusz, że pojawiły się "konkursowe miejsca." :)

Pozdrawiam.


No czas najwyższy :wink:

Jacek S napisał(a):Cieplutkie zdjęcie w ten mroźny poranek. Milusio...


...jak jest zima, to musi być zimno... :lol:

Basiulinek napisał(a):Ale Ty Janusz sie nie rozleniwiaj!


Już za chwileczkę :)

pozdr
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 28.01.2011 09:15

Spotkanie z mafią, przemoc w portowych dokach i Zingaro.

Późnym popołudniem zebraliśmy się do Castellammare. Miasteczko bardzo przyjemne, ładny port, nad nim zamek, kamieniczki, uliczki... -mało turystów! Sporo czasu tam spędziliśmy snując się po starówce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zobaczyliśmy pierwsze Ferrari podczas tego urlopu ;) (na francuskich blachach), w maleńkiej pizzerii zjedliśmy genialną pizze!!! Lokal 'dwa na dwa', pizza w całości lub na kawałki, pomidory, mozarella, rucola... i wszystko inne czego dusza zapragnie - po prostu pycha!

Aaaaj... bym zapomniał, mafia i przemoc... :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:lol: :lol: :lol:

W niedzielę raniutko podjechaliśmy na darmowy parking przed wejściem do Zingaro, wolnych miejsc oczywiście brak :? . Trzeba było cofnąć na spory płatny plac wysypany luźnym żwirem bardzo stromo opadający w kierunku morza. Parkingowy ustawił nas na samym dole. Spociliśmy się zanim wyszliśmy na drogę ;).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PN Zingaro to piękny fragment górzystego, skalistego wybrzeża. Kilka kilometrów ścieżki trawersującej strome zbocze i kilka plaż ukrytych wśród skał. Świetne miejsce! Widokowo rewelacyjne. Pogoda była trochę dziwna, tzn. raz słonko raz ciemne chmury, ale cały czas upalnie. Zanosiło się na burzę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po godzinie marszu dotarliśmy na plażę, było dosyć ciasno, ale można było pomoczyć się w wodzie :D . Dalej ruszyła 3-osobowa delegacja, reszta moczyła się nadal i wracać mieliśmy osobno. Nasza trójka doszła prawie do przeciwległego wejścia czyli w okolice San Vito (i El Bahira). Burza na szczęście mruczała gdzieś w oddali w górach.

Obrazek

Obrazek

Droga powrotna, jakieś 2 godziny. Na placu przybiegł parkingowy i coś tam wykrzykiwał bardzo żywo gestykulując :lol: , tradycyjnie ;). Skumaliśmy, że karze wyjechać z parkingu zygzakami, a nie prosto do bramy. Na Kempie załoga nr 2 dopiero gramoliła się z samochodu po powrocie... i wszystko jasne, pół godziny wyjeżdżali z parkingu. Podobno w momencie ich wyjazdu samochody były tak poustawiane, że nie dało się zygzakami. Zakopały się w żwirku, wypychali, parkingowi nawet łopatą pomagali 8O . Do końca dnia, a nawet i w nocy kemp tętnił życiem, przy każdym namiocie/przyczepie/kamperze płoną grill, ogólna zadyma, ale w granicach przyzwoitości. O 5 nad ranem obudziła nas burza i ulewa. Trzeba było wyskoczyć z namiotu (brrrrr) i zabezpieczyć wszystko to co stało pod gołym niebem. Straszny bałagan zrobił się w samochodzie i przedsionku! Dziwnym trafem mieszkańcy namiotu nr 2 spali jak susły... :wink: .
W poniedziałek plaża świeciła pustkami, a i kemping podobnie... Kiedy oni wszyscy się wynieśli?! Mokre szpargały szybko wyschły na słonku. Zabraliśmy obóz i ruszyliśmy w kierunku Cefalu. Wszędzie po drodze do Palermo widać było, że w nocy ostro lało. Miałem plan żeby pospacerować po Palermo, ale niestety nie udało się. Wszystkie drogi były kompletnie zakorkowane. Na obwodnicy poważny karambol na przeciwnej nitce, kilka porozbijanych samochodów. Odpuściliśmy.

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
Sycylia 2010... - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone