napisał(a) Fresz » 10.02.2013 08:58
Fatamorgana napisał(a):Ewa, pisz dalej bo Ci ludzie wątek wzbogacają o swoje i za chwilę będzie to relacja Fresza...

P.S. Bardzo ładnie nad tym morzem lodu było Fresz.
Zanim wyschnie/stopnieje dalej jeszcze trochę czasu upłynie.
A mam pytanie odnośnie tego:
Ale nie może latać nad lodowcem - nie ma tam noszenia i można spaść z wysoka.
Czy to jest związane z tym, że lodowiec jest w dolinie i są nad nim inne masy powietrza (bardziej wilgotne i chłodne)? Jak to wygląda nad lodowcem leżącym na grzbiecie górskim?

To pierwsze zdanie jak najbardziej popieram
Aletsch to lodowiec którego Ewa nie widziała z sąsiedniej górki Bettmerhorn (3 godziny pieszkom z Eggishorn), bo oczywiście chmurki zasłaniały, jak to w górach bywa i często niestety zdarza się. Na pewno nie wyschnie ten lodowiec za naszych czasów , bo ma jeszcze ponad 200 m w dół.
Wsiadając do gondoli zauważyliśmy, że niektórzy z tobołami się nam tu wpychają, jakby się je bali zostawić na mieszkaniu. Ale te toboły były takie wysokie, że coś nam tu nie pasowało - kto w Polsce np. ładuje do worka narty lub deskę? Z kłopotu wymyślania tego to powodu wybawił nas Polak, który sam osobiście zagadnął i całą swoją historię z paralotnią opowiedział - że latać można tutaj tylko na licencji, płaci się za to że udostępniają na górze miejsce startowe, że wznoszenie bezpieczne to dopiero od 11.00 itd. Mnie zainteresowała możliwość robienia zdjęć - można je robić tylko i wyłącznie specjalnym aparatem zamocowanym na sprzęcie. A nad lodowcem jest niebezpiecznie ponieważ nie ma prądów wznoszących i spada się po prostu. Nad lodowcem można lecieć helikopterem - co widziałem osobiście.