31.05.2013 – Krzyżtopór, Sandomierz odc. 3Teraz mamy zamiar udać się coś zjeść. W poszukiwaniu jakiegoś dobrego jedzenia idziemy sobie uliczką taką:
W tle widać Bazylikę Katedralną Narodzenia Najświętszej Maryi Panny - kościół gotycki wzniesiony ok. 1360, rozbudowany w poł. XV w. Barokowa fasada świątyni pochodzi z 1670. W latach 1708–1776 nastąpiła barokizacja wnętrza. Pod koniec XIX w. katedrę odnowiono według wytycznych ks. J. Karsznickiego (m.in. okładzina elewacji z cegły). Katedra od 1818, bazylika mniejsza od 1960. (Wikipedia)
Coraz bliżej
Pomnik Wincentego Kadłubka tuż obok Katedry:
Teraz idziemy dalej w kierunku Zamku Królewskiego - zamek murowany zbudowany w 14 wieku z fundacji Kazimierza Wielkiego na miejscu wcześniejszego grodu, przebudowywany w pierwszej połowie 16 wieku na rezydencję renesansową wg projektu mistrza Benedykta. Zamek jako muzeum udostępnione jest dla zwiedzających. Z dziedzińca zamkowego rozciąga się wspaniały widok na katedrę i Wisłę. Wstęp jest płatny. Zamek wysadzili Szwedzi w 1656 r. Ocalało jedynie skrzydło zachodnie, które odbudowano z inicjatywy Jana III Sobieskiego w latach 80-tych 17 wieku, czego efektem było powstanie korpusu zamkowego typu pałacowego, ok. 1825 r. obiekt adaptowano na więzienie (mieszczące się tu do 1959 roku) i nadano mu klasycystyczny wygląd. Po przeprowadzeniu remontu i niezbędnych prac adaptacyjnych, zamek od 1986 roku jest siedzibą Muzeum Okręgowego. (zaczerpnięte ze strony
http://www.przewodnicy.sandomierz.pl)
Nie wchodzimy jednak do środka, focimy tylko z zewnątrz:
Idąc dalej "w dół" docieramy do brzegu Wisły…
W planach był rejs po Wiśle, jednak nie zdążyliśmy tego uczynić, bo wieczorne plany imprezowe nie pozwoliły nam na to, ale będzie okazja do powrotu do Sandomierza.
Widok na Katedrę i Zamek Królewski
I jeszcze raz Zamek
I Katedra
Dobra, wystarczy tego chodzenia, przecież nic nie jedliśmy. Wracamy na starówkę. Znów ten Zamek:
Docieramy do Starego Miasta, do miejsca, w którym to rodzice naszego znajomego mają kawiarnię i od niedawna pijalnie, tam pijemy po piwku i stwierdzamy, że dzisiaj mamy ochotę na jakiegoś Fast food’a. Idziemy więc na kebaba. Był duuuży i dobry. Najadłszy się wracamy do wspomnianej lodziarni, tym razem na drinki i następnie udajemy się na Mały Rynek:
Trzeba było kupić czaderskie okulary:
I trochę popstrykać:
Wracając do samochodu, musiałam zahaczyć o Kościół św. Michała Archanioła - zabytkowa świątynia rzymskokatolicka , obecnie kościół seminaryjny, dawniej sióstr Benedyktynek. Został wzniesiony w latach 1686-92 według projektu Jana Michała Linka.
Uprosiłam jeszcze ekipę, żeby jechać nad Wisłę popstrykać trochę fotek:
No i Katedra:
Nie obyło się znów bez Zamku:
No i to byłoby na tyle z naszej jednodniowej wycieczki. Niestety nie udało nam się zobaczyć podziemnej trasy turystycznej i jeszcze kilku miejsc, ale niedługo tam wrócimy, więc na pewno relacja z tego miejsca zostanie przeze mnie dokończona. Jedno popołudnie to stanowczo za mało, by zobaczyć wszystkie atrakcje
Pozdrawiam
P. S. Kolejną wyprawą będzie szlak czerwony z Nowej Słupi do Świętej Katarzyny przez Święty Krzyż i Łysicę. Pójdziemy jak trochę się rozpogodzi, bo na razie to pada jak Cholerka