sroczka66 napisał(a):Smutno się zrobiło w tym wątku świątecznym. Ale taki urok tych Świąt, że właśnie wtedy, chyba częściej niż zwykle, myślimy o tych, których zabrakło...
Te słowa towarzyszą mi co rok, od kiedy zabrakło z nami mojego ukochanego Taty
A kiedy zasiądziecie do stołu
w ten najpiękniejszy wieczór roku,
wieczór choinki i blasku świec,
wieczór kolęd i płatków śniegu,
pomyślcie o mnie, bo będę blisko -
- będę na odległośc myśli
I jeszcze kolęda, która tak wiele mówi:
kolęda dla nieobecnych
lubelski napisał(a):kapusta da Maćku wodę..a to się ma upiec..a nie gotować....
majeczka napisał(a):Mam nadzieję, ze świąt nie utożsamiacie jednak "z samą degustacją potraw"...
plavac napisał(a):Jakim się łamiecie - suchym czy tak jak lwowska tradycja przekazuje - posmarowanym miodem ?
majeczka napisał(a):Mam nadzieję, ze świąt nie utożsamiacie jednak "z samą degustacją potraw"...
FUX napisał(a):
Jest genialna, najlepsza, jaką dotychczas mialem!!!
Jedyny problem jest taki, że trzeba mieś przyzwoite noże...