krakuscity napisał(a):plavac napisał(a): U nas tradycja trochę pomieszana: lwowsko-krakowska
Też kiedyś taka była, ś.p. moja mama ( lwowianka) robiła kutię i strudel jabłkowy - i po tych potrawach pozostał nam tylko smak.
Widziałem jak kilka razy mama robiła ciasto na strudel, było tak cienkie , że prawie sie rwało
Jak możesz to podeślij mi mailem (po świętach ) przepis na strudel, będzie na przyszły rok ( taki z jabłkami, rodzynkami itd.)petris napisał(a):Witaj!! Szkoda,że nie moge Ci przesłać,u mnie masz i kutie i strudel, też z cieniutkiego ciasta,
Wesołych Świąt.
krakuscity napisał(a):Jak możesz to podeślij mi mailem (po świętach ) przepis na strudel, będzie na przyszły rok ( taki z jabłkami, rodzynkami itd.)petris napisał(a):Witaj!! Szkoda,że nie moge Ci przesłać,u mnie masz i kutie i strudel, też z cieniutkiego ciasta,
Wesołych Świąt.
Dzięki
Leon napisał(a):.....Swienta sie zblizaja. W moim dobu zanim sie nie chajtnole z Ania Polka Wigilia zawsze bila bardzo skromna i postna. W dalmacji wczoraj sie do talezow sieje zyto i zalewa woda, ma do wigili urosnoc i bendzie sluzilo jako swiecznik na 3 swiece. Tak zrobiony swiecznik sie zapala w wigilie, 1 dzien swiant, silwestra i kroli. Za kolacje wigilijna mamy rybe i "leszo" gotowane ziemiaki i blitve (liscie podobne do lisci burakow-bocwina). Poniewarz rodzice maja komin zapalamy drewno Badniak (Wigilija sie u nas naziwa Badnjak). Badniak klocek z ugrawerowanim znakem krziza sie zanosi do kosciola i poswienca, zapala sie w domu i od jego zaru sie zapala swiece. My sie nie dzielimy oplatkem ale sie wspolnie modlimy przi zapalaniu i zgaszeniu siwec. Wieksze jedzenie jest na 1 dzien swiant. W domu moich rodzicow tradicijnie jest to sarma (galabki z kiszonej kapusti i gotowane wedzone mieso). Po kolacji wigilijnej lub obiadu swiatencznim swiace sie gasza ale wynem czerwonim. Domownici sie modla a glowa rodziny moczy skurke chleba do wyna i kroplamy wyna gasi swiece. Teras wprowadziliszmy i troche polskich zwiczajow jak oplatek oraz gastronomicznich jak pierogi, ryba po grecku, sernik itp ale zawsze mamy problem z suszonimy grzibamy.Na razy tyle
wojan napisał(a):I jeszcze cytat z naszego nieocenionego Leona:Leon napisał(a):.....Swienta sie zblizaja. W moim dobu zanim sie nie chajtnole z Ania Polka Wigilia zawsze bila bardzo skromna i postna. W dalmacji wczoraj sie do talezow sieje zyto i zalewa woda, ma do wigili urosnoc i bendzie sluzilo jako swiecznik na 3 swiece. Tak zrobiony swiecznik sie zapala w wigilie, 1 dzien swiant, silwestra i kroli. Za kolacje wigilijna mamy rybe i "leszo" gotowane ziemiaki i blitve (liscie podobne do lisci burakow-bocwina). Poniewarz rodzice maja komin zapalamy drewno Badniak (Wigilija sie u nas naziwa Badnjak). Badniak klocek z ugrawerowanim znakem krziza sie zanosi do kosciola i poswienca, zapala sie w domu i od jego zaru sie zapala swiece. My sie nie dzielimy oplatkem ale sie wspolnie modlimy przi zapalaniu i zgaszeniu siwec. Wieksze jedzenie jest na 1 dzien swiant. W domu moich rodzicow tradicijnie jest to sarma (galabki z kiszonej kapusti i gotowane wedzone mieso). Po kolacji wigilijnej lub obiadu swiatencznim swiace sie gasza ale wynem czerwonim. Domownici sie modla a glowa rodziny moczy skurke chleba do wyna i kroplamy wyna gasi swiece. Teras wprowadziliszmy i troche polskich zwiczajow jak oplatek oraz gastronomicznich jak pierogi, ryba po grecku, sernik itp ale zawsze mamy problem z suszonimy grzibamy.Na razy tyle
Pozdrawiam Bożonarodzeniowo
darek1 napisał(a):Już święta niedługo, czas się sposobić w gości.