BeJur napisał(a):hawerfloków żeś nie jod???
Ktoś kiedyś się kłócił co to są....parzenice.
Pamiętasz?
Floki jadłem.
Ino bez harwe.
Anai napisał(a):Janusz Bajcer napisał(a):No i coś mało tego barszczu, 1/2 litra to ja sam w Wigilię połykam
Czystego? Takiego skoncentrowanego? Nie sądzę...
Z tych proporcji wychodzi mi ok 3,5 do 4 litrów barszczu na wigilijną kolację, spokojnie wystarcza
dla 4 osób i jeszcze zostaje na dojadanie w Bożonarodzeniowy poranek
Rysio napisał(a):mkm napisał(a):Mleko lub woda 600ml
Jak Cie praskna bezłeb Woda do makowek na Wilijo Do hawerflokow se tyj wody nalyj i koniowi dej, yno nie bez Wilijo bo Ci powiy żeś je gupi
Ludzie do makowek yno mlyko, we wodzie to możecie miski po nich pomywać
Pisza to coby kery gupot nie narobił
Janusz Bajcer napisał(a):Anai napisał(a):Janusz Bajcer napisał(a):No i coś mało tego barszczu, 1/2 litra to ja sam w Wigilię połykam
Czystego? Takiego skoncentrowanego? Nie sądzę...
Z tych proporcji wychodzi mi ok 3,5 do 4 litrów barszczu na wigilijną kolację, spokojnie wystarcza
dla 4 osób i jeszcze zostaje na dojadanie w Bożonarodzeniowy poranek
W przepisie nie było, że to 1/2 koncetratu
Janusz Bajcer napisał(a):U nas na wigilię wywar na barszcz kisi się w słoju, buraki pokrojone i zalane wodą już w nim siedzą
Anai napisał(a):[Żeby nie było, że ja mam coś przeciwko barszczowi z buraków...
Nie mam
Powiem więcej, nawet go lubię, ale...
...nie na Wigilię
Janusz Bajcer napisał(a):Zapewne każdy dom ma swoje tradycje potraw wigilijnych i sposób ich przyrządzania, najważniejsze żeby smakowało
Janusz Bajcer napisał(a):FUX napisał(a):Anai napisał(a): Wigilijny barszcz z uszkami
na barszcz:
kilkanaście suszonych grzybów
(borowiki, podgrzybki)
2 ząbki czosnku
1/2 litra barszczu (czystego) w butelce
sól i pieprz do smaku.
Sorki, ale to koło barszczu raczej nie stało...
No i coś mało tego barszczu, 1/2 litra to ja sam w Wigilię połykam
Janusz Bajcer napisał(a):Spokojnie !/2 l barszczu - czyli ok trzech pełnych talerzy
Aldonka napisał(a):w tym roku wykonam barszcz a la majeczka
Nie mogę tylko pojąć jednego, uwielbiam karpia, tradycyjnego, smażonego, ale tylko w święta, w ciągu roku nie smakuje mi w ogóle