Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Sv. Jure

W Chorwacji jest mnóstwo wartych zobaczenia miejsc. Zwiedzanie lub wypoczynek, albo i jedno, i drugie? Byłeś gdzieś lub chcesz się dowiedzieć czegoś od innych? To właśnie tutaj możesz to zrobić.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ChemVan
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 02.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ChemVan » 03.09.2013 08:08

Byłem wczoraj i dziękuję za dodanie otuchy. Mama jak zwykle przesadzała z ostrzeżeniami ;) Z samego rana wjechaliśmy na górę, podobno wjeżdżaliśmy jako 4 samochód - gdy zatrzymałem się na chwilę w punkcie widokowym, wyprzedziły mnie już 3 ;) ale i tak nie było źle. Po drodze zatrzymaliśmy się na Woszaczu i pooglądaliśmy Makarską. I mijanek najwięcej było w dół. Średnia prędkość - około 25 km/h. Polecam każdemu i nie warto się bać, bo to strachy na Lachy ;)
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 03.09.2013 08:21

I brawo za takie podejście!
To jest przecież też dla ludzi i aut. :)

No ale jak kogoś przerażają "te okropnie ciasne zakręty" czy niedawno tzw. "serpentyny pod Neum" :lol: :wink: to tam niech nawet nie próbuje myśleć o przejechaniu pierwszego odcinka.
Kaplica pewna. :) :mrgreen: :wink:
Ludzie z nizin co nigdy przez góry nie jechali potrafią takie głupoty mówić (a potem pisać), że głowa boli.
Potem tylko straszą ludzi tymi swoimi fobiami.
WiktorG10
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 11.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) WiktorG10 » 06.09.2013 00:15

W tym roku niestety nie wyjechałem na Sv.Jure, podjechalem pod szlaban i zwatpilem... na termometrze 53stopnie, ludzi i samochodów zero tak że z obawy na samochód zrezygnowałem:-(
bonar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 18.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) bonar » 06.09.2013 12:13

WiktorG10 napisał(a):W tym roku niestety nie wyjechałem na Sv.Jure, podjechalem pod szlaban i zwatpilem... zrezygnowałem:-(

Żadna ujma, to tylko dobrze świadczy o tobie, o odpowiedzialnym zachowaniu kierowcy.
Jeżeli ktoś ma wątpliwości, nic na siłę :!:
Będziesz miał szansę przy okazji następnego urlopu :) :lol:
WiktorG10
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 11.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) WiktorG10 » 06.09.2013 14:42

bonar napisał(a):
WiktorG10 napisał(a):W tym roku niestety nie wyjechałem na Sv.Jure, podjechalem pod szlaban i zwatpilem... zrezygnowałem:-(

Żadna ujma, to tylko dobrze świadczy o tobie, o odpowiedzialnym zachowaniu kierowcy.
Jeżeli ktoś ma wątpliwości, nic na siłę :!:
Będziesz miał szansę przy okazji następnego urlopu :) :lol:

A dziękuje:) wiem że nic na siłę.. raz wyjechałem na szczyt to były takie chmury że mało co było widać:) za rok kolejna próba:)
bubi
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 10.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) bubi » 09.09.2013 06:57

Fatamorgana napisał(a):I brawo za takie podejście!
To jest przecież też dla ludzi i aut. :)

No ale jak kogoś przerażają "te okropnie ciasne zakręty" czy niedawno tzw. "serpentyny pod Neum" :lol: :wink: to tam niech nawet nie próbuje myśleć o przejechaniu pierwszego odcinka.
Kaplica pewna. :) :mrgreen: :wink:
Ludzie z nizin co nigdy przez góry nie jechali potrafią takie głupoty mówić (a potem pisać), że głowa boli.
Potem tylko straszą ludzi tymi swoimi fobiami.

Byłem i samochodem i motocyklem,fakt moto zrobiłem to bardzo szybko,autem jednak jedzie się wolniej,a na mijankach trochę się maruderzy :),ale jest spoko,co do Neumu,to winkle są po prostu stworzone do jazdy moto,polecam,kilka kilometrów szybkich winkli:)
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 09.09.2013 08:03

WiktorG10 napisał(a):W tym roku niestety nie wyjechałem na Sv.Jure, podjechalem pod szlaban i zwatpilem... na termometrze 53stopnie, ludzi i samochodów zero tak że z obawy na samochód zrezygnowałem:-(

Prawdę mówiąc, to jeśli chłodzenie i wiatrak z czujnikiem działają ok, nie masz wody zamiast płynu i hamulce sprawne- trzeba było śmiało jechać...A to dlatego, że tam u góry jest sporo miejsca na odpoczynek dla auta (od parkingu przy bufecie i od Ravnej Vlaśki czyli za progiem tej skalnej bariery wiszącej nad Jadranem jest sporo bardziej "poziomego" miejsca) ale przede wszystkim dlatego, że tam wyżej ZAWSZE jest chłodniej i na pewno nie ma tak odczuwalnego upału- to jest jednak ponad 1,5km wyżej!). Albo wcześnie rano albo- i to polecam bardzo- późne popołudnie do wieczora- wtedy wracamy w lepszym, chłodniejszym powietrzu a nie zmęczeni w upale. :) :wink:
WiktorG10
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 11.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) WiktorG10 » 11.09.2013 20:21

Fatamorgana napisał(a):
WiktorG10 napisał(a):W tym roku niestety nie wyjechałem na Sv.Jure, podjechalem pod szlaban i zwatpilem... na termometrze 53stopnie, ludzi i samochodów zero tak że z obawy na samochód zrezygnowałem:-(

Prawdę mówiąc, to jeśli chłodzenie i wiatrak z czujnikiem działają ok, nie masz wody zamiast płynu i hamulce sprawne- trzeba było śmiało jechać...A to dlatego, że tam u góry jest sporo miejsca na odpoczynek dla auta (od parkingu przy bufecie i od Ravnej Vlaśki czyli za progiem tej skalnej bariery wiszącej nad Jadranem jest sporo bardziej "poziomego" miejsca) ale przede wszystkim dlatego, że tam wyżej ZAWSZE jest chłodniej i na pewno nie ma tak odczuwalnego upału- to jest jednak ponad 1,5km wyżej!). Albo wcześnie rano albo- i to polecam bardzo- późne popołudnie do wieczora- wtedy wracamy w lepszym, chłodniejszym powietrzu a nie zmęczeni w upale. :) :wink:

Autko jak najbardziej sprawne, mechanika moja specjalność :) wiem bo akurat bylem tam już, jak wcześniej wspomniałem... ale za rok wybiorę się tam rano;)
sirk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 24.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) sirk » 11.09.2013 23:15

Proponuję rowerkiem, wersja dla prawdziwych facetów :mrgreen: , niemal 30 km ciągle pod górkę, najwygodniej takim pojazdem jak ten pierwszy z tego filmiku: :D
heca7
Cromaniak
Posty: 624
Dołączył(a): 03.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) heca7 » 12.09.2013 15:41

Ja wymiękłam. Mąż musiał zawrócić. To było jeszcze w czasie kiedy rosły sosny u dołu. Po wyjechaniu poza linię sosen- atak paniki i koniec. Ostatnio miałam podobnie na starej drodze do m. Hvar. Tragedia, przesiedziałam z głową między kolanami, zamkniętymi oczami ,oddychając do torebki. Jak ktoś tylko trochę się boi niech jedzie. Osobom z prawdziwym lękiem przestrzeni odradzam.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 12.09.2013 21:21

:) :D


A na deser:


P.S. Naszykujcie sobie woreczek lub wiaderko... :mrgreen:
heca7
Cromaniak
Posty: 624
Dołączył(a): 03.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) heca7 » 13.09.2013 20:02

To nie dla mnie :wink: Ale co ciekawe większość tych tras mogłabym przejść piechotą oczywiście cały czas trzymając się blisko ściany :D Zawiłe są zakamarki ludzkiej psychiki.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 13.09.2013 21:07

Podobno najlepszym lekarstwem na lęki jest...przeżycie do końca tego, czego się boimy... Dotknięcie istoty tego.
Jak się za młodzika bałem skoczyć do wody z 5 metrów z wieży, to aby przestać się bać- po prostu w końcu skoczyłem. :mrgreen: :wink: :!:
Okazało się (jak zawsze się okazuje), że niepotrzebnie się bałem bo lot trwa tak krótko, że nawet porządnie pomachać rękami nie było kiedy... :lol: :wink:
Jak przyszła kolej na wieżę 7 metrową - strachy trwały już te przysłowiowe 2 metry krócej.
Na 10 metrowy poziom wieży wychodziłem przekonany, że nabyte doświadczenia z poziomów niższych muszą wystarczyć i na te dodatkowe 3 metry.
Wystarczyły. Koncentracja, oddech nabrany i ...siuuuup! :)
Tak jak strach/fobia w nas tkwi latami- tak od tamtego momentu przestałem mieć jakiekolwiek obawy przed swobodnym lotem w dół do wody. (zresztą potem nauczyłem się skakać "na główkę" z tych wysokich poziomów- na podstawie tego, że przełamałem obawy i zastąpiłem je koncentracją oraz nauką jak to dobrze wykonać).
Nie było lepszego sposobu niż "zabić strach". :wink:
W przypadku gdy się jest tylko pasażerem- a więc nie trzeba mieć uwagi na kierownicy- nie ma tylu absorberów uwagi i jest mniej do "bania się", a więc droga do pokonania lęku jest krótsza.
:) :)
WiktorG10
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 11.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) WiktorG10 » 13.09.2013 23:28

Fatamorgana napisał(a)::) :D


A na deser:


P.S. Naszykujcie sobie woreczek lub wiaderko... :mrgreen:

Coś pięknego;)
cyganteria
Globtroter
Posty: 47
Dołączył(a): 04.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) cyganteria » 15.10.2013 17:13

samochód trzeba bezwględnie zatankować. Jak wyjezdzialismy komputer pokazywał ok 250 km. Do Podgory zjechałem na oparach !!!

filmik z góry : http://youtu.be/K10Pluir9Xs?t=7m29s
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone