Interseal napisał(a):Ostatnio złapał Cię zmierzch, a tym razem godzina startu także bardzo późna....
Zazdroszczę. Mnie w tym roku ominie tradycyjny, samotny jeden dzień w chorwackich górach.
Pozdrawiam.
Interseal M.
Witaj.
Masz racje z tą póżna godziną wyjścia...ale nie uprzedzajmy faktów.
Niestety ... ( dla wycieczek górskich ), ale druga połowa sierpnia 2011 roku była nawet jak na warunki Chorwacji bardzo gorącym okresem. To nie tylko moja ocena ale również gospodarzy u których mieszkałem. Szczerze odradzali wypad w góry . A one cały czas mnie nęciły swoim widokiem. Lejący się żar z nieba, powstrzymywał jednak przed dłuższą kilkugodzinną wycieczką. W końcu się przemogłem , spakowałem 3 pety wody i o 14 wyruszyłem w drogę. Trochę za póżno bo godzinę zeszło na dojście z Igrane do podnóża gór, kolejną do zabudowań Ante Pirića. Teraz już wiem, że trzeba było podjechać tam samochodem. Nie traciłbym czasu i wody....tak potrzebnej w tych warunkach. Wybierając się na taką wycieczkę - buty i woda to podstawa. Niestety nie miałem również towarzysza na wycieczkę...jakoś nikt nie był chętny. Pozostawał jedynie kontakt radiowy z tymi co zostali na dole. Miałem jeszcze lusterko i za pomocą "zajączków' pokazywałem im gdzie w danym momencie jestem. W zasadzie przez większość drogi był kontakt wzrokowy i radiowy.