No to przyśpieszamy - bo się nie wyrobię do urlopu - wczoraj wieczorem odcinek dziś rano i może wieczorem coś znów
Odcinek 35 – Selacki zaseosi i Selca– 2018-09-12Po długim, porannym spacerze zastałem M przygotowaną, sączącą kawę i zadowoloną. Hm… No to w drogę…
Dzień jednak był jakiś taki usypiający, że zanim gdziekolwiek dotarliśmy chciało nam się kawy, coli, czegokolwiek zmieniającego rytm serducha. Może zatem kawa w Hacjendzie, i jakieś palacinki?
Oczywiście Hacjenda była zamknięta,
Trzeci w sumie raz tam przejeżdżaliśmy z myślą o niej i trzeci raz zamknięta. Ech.
Miejsce, do którego się kierowaliśmy dokumentuję zdjęciem wykonanym na powrocie, ale to właśnie tamtędy chciałem gdzieś wynalezionymi na gogle maps szutrami wjechać od dołu do Selcy
Co to w ogóle za twór. Prawa jest taka że – ujmując to polskimi określeniami – miasteczkiem gminnym tych okolic jest Selca, a jak większość przemierzających wyspę turystów wie dookoła niej znajdują się przynależne jej miejscowości czyli Povlja, Sumartin i Nove Selo. I pewnie każdy powiem i szlus, wszycho, koniec. Nie ma więcej nic. Owóż prawda jest inna, w tamtej okolice jest wiele małych, zamieszkanym i niezamieszanych miejscowości. Ot choćby te, które chcieliśmy zobaczyć, sztandarowe dla tego „Zaseosi” czyli
Nagorinac, Nakal, Osritke (Osridke), Smrčevik i
Naselo (Nad Selo) oraz
Podsmrčevik.
Po kilku zakrętach całkiem niezłej, asfaltowej drogi
trafiliśmy do małej kapliczki,
Tak w ogóle, to według kilku informacji znalezionych w sieci jest to jeden z najbardziej chrześcijańskich terenów na wyspie, mówię tu o historycznej nucie – a ilość kapliczek i kościółków, jeśli umie się je wszystkie znaleźć jest ponoć niesamowita.
Za siecią
„Przy zachodnim wejściu do Selca, w rejonie Grahovišće, znajduje się kościół św. Mikołaja z 1902 r .; przy wschodnim wejściu do wsi znajduje się kościół św. Szczepana z 1929 r., zaś w okolicy Lokanjac kościół Matki Bożej z Lourdes z 1929 r. Kościół na cmentarzu zbudowany w 1888 r., A także kaplica wotywna na Kabanicy, wzdłuż brzegu, wzniesiona przez nieznanego marynarza, jest również poświęcona św. Mikołajowi. W drodze do wioski Nagorinac znajduje się kapliczka ku czci św. Michała i Marii (o niej właśnie piszę), a niedaleko Nagorinaca znajduje się kościół bł. Augustyna Kazotića. Niedaleko od Naselo, w rejonie Rašejaca, wzniesiono kościół ku czci św. Jana i Pawła„ I
„… w Smrčeviku znajduje się kapliczka pod wezwaniem św. Józefa…"I
„Na Wzgórzu Kruška, między Selcą a Sumartinem, dominuje kościół pod wezwaniem św. Mikołaja (St. Mikula), a wielu mieszkańców nazywa to samo wzgórze - St. Mikula. Został wzniesiony w XI. a ze względu na kwadratową kopułę na szczycie jest to jeden z najpiękniejszych wczesnochorwackich wczesnych kościołów w ogóle. Wspomniana kwadratowa kopuła jest rzadkością we współczesnej architekturze, która wyraźnie odróżnia ten zabytek religijny od kontekstu budownictwa sakralnego w Chorwacji. Drugi najmniejszy kościół tej kategorii, najbliższy mieszkańcom wsi, nie będący katastrem, należy do kościoła św. Kuźmy i św. Damiana i wzniesiono go na wzgórzu Veli Smrčevik.”Itd., itp. – raj jednym słowem dla „Myszy” ale ta już chyba na Brać nie zagląda…
Jeśli ktoś chce wyczytać jeszcze więcej to zapraszam tutaj
http://www.selca.hr/opcina-povijest.php#.XVTjw-P7TIUw dziale
BogomoljeTak więc kapliczka została ufundowana – o czym świadczy napis nad drzwiami w intencji „od piorunów i gradu chroń nas panie” i jest po prostu otwarta
Polski akcent
Kapliczka jest naprawdę mała
Widok w tył mnie bardzo powalały (pamiętajcie, że nie umiem robić zdjęć)
W głąb Zaseosi pojawiły się nawet jakieś wydarte wzgórzom miejsca na pola uprawne
Minęliśmy bardzo wąskie wjazdy pod górę do dwóch kolejnych miejscowości
Oceniając ich piękno tylko krajobrazowo
Bo chcieliśmy dojechać na to skrzyżowanie
(zdjęcie stąd
https://travelplanet.blog/2017/09/30/his-majesty-brac-more-than-the-island/ - Pani Irena doskonale zna wyspę) i pochodzić po Osridke i Podsmrčeviku.
Niestety usłyszeliśmy wyjący i nadjeżdżający wóz strażacki. Przytuliliśmy się do krzaków autem, Mijając nas gestykulowali, że mamy zawracać i z naszej przygody nici – już w Novem Selo, a byliśmy tak po dobrych 3 godzinach widzieliśmy jeszcze dymy z nad pożaru
Więc może to i dobrze, że zawróciliśmy. Ale jednak szkoda. Szkoda, bo pani Irena tak pisze o tamtych stronach
„...Oprócz samych osad: Selca, Novo Selo, Povlja i Sumartin, tutaj muszę wspomnieć o Selačkim Zaseoci, o którym nie wspomina się zbyt wiele a są jednymi z tych „fantomowych” miejsc, jak Podhume pod Milną. Selački Zaseoci to unikalna nazwa, która obejmuje małe wioski Nagorinac, Nakal, Osritke, Smrčevik i Nasela (Nad Sela)… i wiem, wiem… ale nie są to fikcyjne miejsca niektórych moich fantazji, tylko naprawdę istnieją …. W tej części znajduje się również opuszczona wioska Kruške (tłumaczenie na angielski to „gruszka”, od nazwy chronionego autochtonicznego gatunku tego drzewa znana z pięknych zatok, do których najlepiej dotrzeć i dotrzeć od strony morza (chociaż mnie nawet udało mi się dotrzeć do niektórych z tych miejsc z moim biednym czterokołowym, Peugeotem, który na szczęście dla mnie zdążył zabrać mnie na drogi makadamowe, którymi mogą jeździć prawie tylko jeepy.”
Szkoda - i tu już się posłużę internetem – bo nie dane nam było zobaczyć Nagorinaca i Nakalu z takiej perspektywy
Ani zajść do Osridke
Ani na plac do Podsmrčevika
Ani dojechać szutrami od dołu do Selcy zahaczając o… „kastil”
Opis dojazdu do niego znajdziecie tu
http://www.takeadventure.com/selca-kastil/Szkoda w końcu, bo można tam pomyszkować w poszukiwaniu innych miejscowości, lub pozostałości po nich - jeśli myśleliście, ze kilka wymienionych w tym odcinku, to wszystko to co powiecie na to (już bez tłumaczenia, tylko z wytłuszczeniem miejsc)
„Ostaci spomenutih stanova nalaze se danas još na dva lokaliteta: prvi je Žuvića stan na prostoru nekadašnjeg naselja Zagvozd, a Vebera stan nalazi se sjeverno od zaseoka Nasela.
Selca u prošlosti nastala su doseljavanjem bračkih starinaca iz danas izumrlih naselja štono bijahu podignuta desetak kilometara zapadno od današnjih Selaca (Dubravica, Mošuj, Gradac, Zagvozd), te iz naselja [color=#000080]Podgračišće ispod današnjeg Novog Sela."[/color]
Wróciliśmy do głównej drogi i z tej racji, że trochę nas zasmuciła cała sprawa ze strażą pożarną skręciliśmy w pierwszy zjazd do Selcy. Zatrzymaliśmy się przy pierwszej przy drodze kapliczce, któ®a jest pewnie jedną ze wspomnianych powyżej
Nic więcej o niej, bo nasze spojrzenia raz za razem wędrowały raczej już w poszukiwaniu pięknych krajobrazowo widoków może jeszcze nie ten
Zatrzymaliśmy się na chyba najbardziej znanym placu Selcy – placu Pijaca
a ja swoją uwagę skierowałem na miejsce dokumentujące imprezę zwaną „Chorwacka reaktywacja ča-kaj-što”, którą opisałem tutaj
https://www.cro.pl/brac-koniecznie-nawet-jesienia-t53220-45.html#p1909703Ostatni laureat
Zajrzeliśmy do Gospe od Karmena
Kościół Matki Boskiej Karmen jest pierwszym kościołem parafialnym w Selcy, zbudowanym w XVIII wieku. na miejscu starszego kościoła wymienionego w pierwszej połowie XVII wieku. (1633) jako Gospe od Selcy. Został ukończony w 1850 i 1871 roku, kiedy ukończono dzwonnicę. Jest to trójnawowa kamienna konstrukcja, która kończy się półkolistą absydą. Wyższy i szerszy środkowy statek jest przykryty podwójnym pokładem, podczas gdy dolne statki przykryte są pojedynczym dachem ze zadaszonym kanałem. Oświetlenie wnętrza uzyskano dzięki oknom w kształcie księżyca po bokach środkowego statku. Nad ołtarzem głównym znajduje się figura Matki Bożej Carmen z 1850 r., oraz ponoć się gipsowy model Chrystusa Króla - sorry Winnetou ale jakoś szybciej wynajduję nawet w takich przybytkach tego typu „atrakcje”
Powiem tak. Ja wiem, że w takich miejscach jest mało parkingów. Rozumiem to, ale taki widok na placu Pijaca, który sam w sobie jest małym arcydziełem mnie osobiście wkurza
A czemu piszę, ze jest arcydziełem. No spójrzmy, na kilkudziesięciu metrach:
Kościół Chrystusa Króla
Narodni Dom
Dom, w którym obecnie znajduje się apteka, ale jak głoszą umieszczone na nim tablice mieszkał tam Mtej Bencur (pseudonim Martin Kukucin)
Był jednym z najbardziej autentycznych pisarzy słowackiego literackiego realizmu. Jego fikcja jest zorientowana na dwa pierwotne wątki literackie: ogólną naturę bycia Słowakiem i mieszkańców wsi otoczonych całym jego środowiskiem, mową i tradycjami. Poprzez te tematy, a także poprzez swój nowy język i charakterystyczny humor, Kukucin poszerzył horyzonty metody realistycznej w sztuce i w zdecydowany sposób zainspirował świadomość literacką własnych i kolejnych pokoleń słowackich pisarzy.Historia mówi, że
w 1885 roku ukończył szkołę średnią w Sopron (Węgry), następnie studiował medycynę w Pradze. Karierę medyczną rozpoczął w Selce na chorwackiej wyspie Brac. Tam poślubił Pericę Didoličovą (1904), aw 1908 roku wyjechał z nią do Ameryki Południowej. W Santiago zdał testy nostryfikacyjne i stamtąd udał się jako lekarz do odległego miasteczka Punta Arenas, gdzie mieszkał do 1922 r. Po ustanowieniu Czechosłowacji, pomimo ogólnych oczekiwań, nie wrócił do ojczyzny. Wraz z chorą żoną osiedlił się w chorwackim uzdrowisku Lipik, przyjeżdżając na Słowację tylko jako gość, aby studiować materiały do swoich powieści.Po drugiej zaś stronie pomnik krajowego przywódcy Stipe Radica wzniesiony na cześć 10. rocznicy jego śmierci po zamachu w Zgromadzeniu Belgradzkim
Na tle budynku z tablicą upamiętniającą Talijansko paljenje Selaca
Przypomnienie z zeszłorocznej relacji:
W 1943 roku włoska jednostka okupacyjna w sile 40 woja opuściła Selcę i przeniosła się do Sumartinu aby łatwiej na wypadek potrzeby uciec z wyspy. 5 Sierpnia 1943 roku w szarpaninie po próbie zabawienia się z mieszkającymi tam dziewczynami, w których obronie stają młodzi partyzanci ginie włoski żołnierz i dwóch partyzantów. Przestraszeni takim obrotem sprawy włoscy żołnierze uciekają do Šibenika tracąc w popłochu 60-70 karabinów i nieco amunicji. Oczywiście natychmiast żądają jej zwrotu informując, że w innym razie zaczną palić miejscowości na wyspie. Negocjacje nic nie dają. Propozycja oddania tej samej ilości, ale innych karabinów też nie. Partyzanci nie godzą się na jej zwrot…
Włosi informują, że zniszczą Novo Selo i Selcę 9 sierpnia i tak się też dzieje. Mieszkańcy uciekają dzień wcześniej, a Selca zostaje spalona do gołej ziemi. Do dziś ten dzień jest określany mianem „Bračka Hirošima” Cała historia jest dogłębnie opisana w książce „Talijansko paljenje Selaca na Braču” autorstwa Ivo VukovićaNo dobra, powinno być coś może o kościele ale nie będzie. Raz, że chcieliśmy na kawę, na słodkie, na ochłodę, na cokolwiek, a dwa… No jakoś już miałem dość tych przybytków. Wolałem przyglądać się architekturze
Ludziom w ciekawych koszulkach
I trochę dookoła Selcy, aby móc podziwiać widoki w stronę Sumartinu i lądu oraz oczy nacieszyć piękną, wrześniową, soczystą zielenią
Dotarliśmy do „nieznanej Batrkowi” ulicy Prvoborca Rajka Stambuka
I po rozmowie z mieszkanką Bolu – a barmanką w Selcy!!! zasiedliśmy na coś chłodnego
cdn