Jest i nasza zatoczka Mieszkaliśmy stosunkowo niedaleko; w każdym razie do tej plaży mieliśmy najbliżej. Lubiliśmy tam plażować.
Testowaliście beach bar Šumica nieopodal (za betonową plażą)? Mieli pyszne burgery z pljeskavicą
maslinka napisał(a):Jest i nasza zatoczka Mieszkaliśmy stosunkowo niedaleko; w każdym razie do tej plaży mieliśmy najbliżej. Lubiliśmy tam plażować.
Testowaliście beach bar Šumica nieopodal (za betonową plażą)? Mieli pyszne burgery z pljeskavicą
Za zakrętem na lewo od Lovreciny, w zasięgu kilkominutowego spaceru znaleźliśmy takie cosik Na plaży kamyki ale w wodzie wszedzie gdzie jest jasnieszy kolorek - piaseczek mięciutki a po bokach skałki. A jaki tłumHabanero napisał(a):Często tak bywa, że sugerujemy się tym co gdzieś wyczytamy, zobaczymy, a rzeczywistość pisze inny scenariusz i znajdujemy dużo ciekawsze miejsca tuż obok siebie. Tak miałem na Braciu i Pagu w tym roku. Zawsze warto zajrzeć co kryje się tuż za zakrętemAdamZ napisał(a):To ja się tłukłem do Lovreciny żeby po piasku podreptać a tymczasem "za rogiem" miałem taką fajną zatoczkę :]
Dzięki za piękne pokazanie co ominąłem. Do nadrobienia.
W stronę Mircy byliśmy na tej plaży autem i to na niej wodowany był kajakHabanero napisał(a):gusia-s napisał(a):Muszę przyznać, że w te stronę Supetaru wcale nie dotarłam .. szkoda trochę. Najdalej w tamtym kierunku to się zapuściłam tuż przed Międzyzdroje
...
Odnośnie Murvicy... to chyba albo Ty albo AdamZ mi doradzał, że kajak spokojnie zwodujemy tą betonową ścieżką ... ale kto by go stamtąd wytargał z powrotem tego już nie wiem Ja nie mam kondycji, sama ledwo wlazłam więc dobrze że jednak nie wzięliśmy kajaka ze sobą . Poza tym faleee były duże.
To szkoda , bo warto wybrać się na plażing w stronę Mircy. Na temat zwodowania kajaka nie wypowiadałem się, ale nie dziwię się, że zrezygnowałaś. Ja również " nie lubię pchać busa pod górę"
Magda O. napisał(a):Kurcze, po co ja tu zaglądałam? Jeszcze niedawno planowałam, że następny wyjazd do Chorwacji będzie na Hvar, a teraz coraz bardziej skłaniam się ku powrocie na Brač... no i co teraz????
gusia-s napisał(a):Za zakrętem na lewo od Lovreciny, w zasięgu kilkominutowego spaceru znaleźliśmy takie cosik Na plaży kamyki ale w wodzie wszedzie gdzie jest jasnieszy kolorek - piaseczek mięciutki a po bokach skałki. A jaki tłum
......
W stronę Mircy byliśmy na tej plaży autem i to na niej wodowany był kajak
Magda O. napisał(a):Kurcze, po co ja tu zaglądałam? Jeszcze niedawno planowałam, że następny wyjazd do Chorwacji będzie na Hvar, a teraz coraz bardziej skłaniam się ku powrocie na Brač... no i co teraz????
piotrf napisał(a):
Habanero , czy to możliwe że w niedzielę minęliśmy się gdzieś w okolicach Ustrzyk Dolnych
Pozdrawiam
Piotr
Trajgul napisał(a):Od kilku tygodni, myślę o Postirze. Tylko, że to melodia przyszłości i na pewno nie przyszłoroczna :/
Zapraszamedajta napisał(a):chętnie poczytam
Habanero napisał(a):Niestety znaleźliśmy tylko jedną kawiarnię z lodami
W Splitskiej widziałem jeszcze dzieci wychodzące z lodami ze Studenaca, ale nie o takie lody nam chodziło. Natomiast w Postirze , pod koniec czerwca, dwa punkty z lodami hulały już w najlepszeAdek99 napisał(a):Habanero napisał(a):Niestety znaleźliśmy tylko jedną kawiarnię z lodami
I tak mieliście szczęście (albo lepsze oczy ). Splitską i Postirę odwiedziłem może z tydzień przed Wami i żadnej lodziarni w nich nie znalazłem, dopiero w Puciście jeden kramik był otwarty. Ale obie miejscowości przyjemne.
Powrót do Nasze relacje z podróży