Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Sun Odyssey – chorwacka majówka 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 10.09.2018 21:59

gusia-s napisał(a):
beatabm napisał(a): ... Zauważyłaś bez :hearts: Wysechł biedaczek od nawiewu i słońca ale pachniał cały czas :D
Jak mogłabym nie zauważyć ;) bez towarzyszył mi niemal na każdym kroku podczas tegorocznej majówki, aczkolwiek nie w Cro :)

A trzeba było wyskoczyć ciut dalej i zamustrować sie na Stellinę - z bzem :mrgreen:
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 10.09.2018 22:08

Dołączam do ekipy w Szybeniku.
Tam byliśmy umówieni, prawda :wink: :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 10.09.2018 22:49

Habanero napisał(a):Dołączam do ekipy w Szybeniku.
Tam byliśmy umówieni, prawda :wink: :papa:

Oczywiście :wink: Port spotkań to ostatnimi czasy tylko Szybenik, dodam - nie ostatni raz w tym roku :smo:
PS: zbieraj siły na jutro, każda męska dłoń przyda sie do cieżkiej pracy :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 11.09.2018 07:40

Wszyscy biegną na pomost przy którym stoi nasza gwiazda – Stellina.

20180428_112957.jpg


To od razu kilka informacji o niej:

Stellina II to jacht Sun Odyssey 409 Performance z pełnolistwowym grotem i rolowanym fokiem.

Długość: 12,34m

Szerokość: 3,99m

Zanurzenie: 2,10m

3 kajuty, 8 koi, 1 wc z kabiną prysznicową

Zbiornik wody: 530 litrów

Zbiornik paliwa: 200 litrów

Dobra, przywitani z jachtem, pora zabrać się za pracę.

Na początek wszyscy wyrzucają całość bagażu z samochodu na ziemię.

Po 2 minutach (chyba tyle im starczyło na rozpakowanie samochodu?) zaczynają się zajęcia w podgrupach.

Już w domu podzieliłam Załogę na zespoły zadaniowe do pracy w marinie.

I tak:

- Ewa, Ania i Doktor muszą odnaleźć wolne wózki i przetransportować całość bagażu na keję pod Stellinę

- Kasia i Artur z listą jadą do marketu celem zakupów (woda w bańkach, pieczywo, warzywa)

- Kapitańska i Robert udają się do miejscowości Ż. celem odebrania i przetransportowania na pokład zapasów Cyca.

- Kapitan idzie załatwić formalności związane z przejęciem łodzi.

Muszę tu przyznać, że z Robertem mieliśmy zdecydowanie najprzyjemniejsze zadanie.

Kapitan bardzo żałował że nie mógł pojechać ze mną.

Właściwie to Robert mógł zostać na miejscu i pomóc w noszeniu bagaży ale wiecie......kierowcy potrzebowałam.

Bo o ile w tamtą stronę bez problemu dojechałabym sama tak droga powrotna raczej nie dla mnie.

W końcu z Vesną nie widziałyśmy się od ponad pół roku, spotkanie trzeba uświetnić toastem.

Vesnę odnajdujemy bez problemu, ma swój apartament w Ż.

Witamy się ciepło, zwiedzamy apartament i zasiadamy za suto zastawionym stołem – wędliny własnoręcznie robione przez Gospodarzy, do tego paski ser, kawa – jak ja potrzebowałam kawy żeby stanąć na nogi po prawie nieprzespanej nocy.

No i Cyc...... Zimny......

Taaaaa......w końcu mogę powiedzieć, że poczułam się jak na wakacjach.

Chwilo trwaj........

DSC_8492.JPG


Godzina na tarasie Vesny mija za szybko, Robert pogania mnie że trzeba wracać do mariny a mnie się najzwyczajniej nie chce.

Dobrze mi być znowu z naszymi słoweńskimi Przyjaciółmi.

Jednak ulegam presji Roberta.

Idziemy na parking aby przerzucić cyca do naszego auta.

Cyc miał być w 10-litrowych bańkach.

Jakież było nasze zdziwienie gdy okazało się, że Vesna zapakowała nam Cyca w prawdziwe cyce!!!!!!

Skąd Ona je wzięła – nie mam pojęcia.

Kochana Kobietka!!!!!!

Zapakowani żegnamy się z Gospodarzami, wcześniej oczywiście umawiamy się na kolejną wizytę i pędzimy do Mandaliny, po drodze jeszcze zgarniamy Kasię i Artura z zakupami.

Kapitan w zasadzie kończy przejmować jednostkę, za chwilę będzie można wszystko wrzucić do kajut.

DSC_8485.JPG


DSC_8486.JPG


Wszyscy są mocno zmęczeni, nieprzespana noc, teraz ciężka praca w pełnym słońcu i upale dają się we znaki.

DSC_8487.JPG


W marinie spotykamy naszą ubiegłoroczną cycatą Queen.

Patrzymy na nią z sentymentem – świetnie się na niej bawiliśmy.

DSC_8488.JPG


Kasia woła, że chyba pora ugotować jakiś obiad – zabieramy się za to we dwie, wszak jesteśmy już głodni.

Muszę powiedzieć, że nawet najprostsze, zabrane z domu jedzenie smakuje wybornie gdy jest jedzone na pokładzie w towarzystwie Cyca of course.

Jednak zanim wzniesiemy toast – czas postąpić zgodnie z tradycją – pierwszy łyk dla Neptuna aby z wściekłości za brak swojej części nie zsyłał na nas niekorzystnych wiatrów.

Dzielę się z nim sowicie licząc, że wynagrodzi nam moją hojność.

DSC_8497.JPG


DSC_8498.JPG


DSC_8499.JPG


Jeszcze tylko bandera zostaje wciągnięta na maszt i ............ pora spływać!!!!!!!

DSC_8503.JPG


DSC_8506.JPG
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.09.2018 09:47

beatabm napisał(a):
Stellina II to jacht Sun Odyssey

Zanurzenie: 2,10m

:roll:
To sporo jak na tak małą jednostkę-trzeba uważać na wystające kamienie 8)
beatabm napisał(a):Zbiornik paliwa: 200 litrów

To my mieliśmy 250...ale ton :wink:
beatabm napisał(a):Po 2 minutach (chyba tyle im starczyło na rozpakowanie samochodu?) zaczynają się zajęcia w podgrupach.

Ewa, Ania i Doktor muszą odnaleźć wolne wózki i przetransportować całość bagażu na keję pod Stellinę


:roll:
...Przed dwumiesięcznym rejsem załadunek prowiantu trwał 2-3 tygodni...
Obliczyłem na dziesiejsze realia,że na taki rejs potrzebowalibyśmy około
pół miliona złociszy na sam prowiant... :oops: ...na koszt podatnika :roll:
Ok już nie śmiecę :boss: :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 11.09.2018 09:59

tomekkulach napisał(a):
beatabm napisał(a):
Stellina II to jacht Sun Odyssey

Zanurzenie: 2,10m

:roll:
To sporo jak na tak małą jednostkę-trzeba uważać na wystające kamienie 8)
beatabm napisał(a):Zbiornik paliwa: 200 litrów

To my mieliśmy 250...ale ton :wink:
beatabm napisał(a):Po 2 minutach (chyba tyle im starczyło na rozpakowanie samochodu?) zaczynają się zajęcia w podgrupach.

Ewa, Ania i Doktor muszą odnaleźć wolne wózki i przetransportować całość bagażu na keję pod Stellinę


:roll:
...Przed dwumiesięcznym rejsem załadunek prowiantu trwał 2-3 tygodni...
Obliczyłem na dziesiejsze realia,że na taki rejs potrzebowalibyśmy około
pół miliona złociszy na sam prowiant... :oops: ...na koszt podatnika :roll:
Ok już nie śmiecę :boss: :papa:

Śmiecisz????? Zamordować Cię????? Jeśli kiedys sie spotkamy - przyrzekam - nie pozwolę przestać Ci opowiadać nawet na sekundę!!!!! Mnie to wszystko tak ciekawi a Ty taki tajemniczy zawsze :cry:
250 ton? I tak chyba niewiele biorąc pod uwagę katarynę 100 % :wink:
Jednak jakbym miała się pakować 2-3 tygodnie to chyba bym oszalała. Choroba portowa więcej niż pewna :roll:
Stellina rzeczywiscie była dość głęboko zanurzona - co niezwykle poprawiało jej właściwości nautyczne :wink:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 11.09.2018 11:41

Różowy cyc dla Neptuna? ;) Nie obraził się? ;)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 11.09.2018 12:24

mchrob napisał(a):Różowy cyc dla Neptuna? ;) Nie obraził się? ;)

Czerwony :wink: Patrząc z perspektywy czasu - myślę że bardzo mu smakował i genialnie się odwdzięczył za daninę :hearts:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 11.09.2018 13:46

beatabm napisał(a):Kapitańska i Robert udają się do miejscowości Ż. celem odebrania i przetransportowania na pokład zapasów Cyca.

No i to mi się podoba. Właściwa osoba ma właściwe zadanie.
Skoro tak ze wszystkimi z nami na forum dzielisz się tym cycem, to jakbyś mogła zapomnieć o Neptunie?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 11.09.2018 19:33

agata26061 napisał(a):
beatabm napisał(a):Kapitańska i Robert udają się do miejscowości Ż. celem odebrania i przetransportowania na pokład zapasów Cyca.

No i to mi się podoba. Właściwa osoba ma właściwe zadanie.
Skoro tak ze wszystkimi z nami na forum dzielisz się tym cycem, to jakbyś mogła zapomnieć o Neptunie?

Kochana, gdyby ktoś próbował pozbawić mnie wykonania tak odpowiedzialnego zadania - rozszarpałabym na strzępy :mrgreen:
Zapomnieć o Neptunie? Nie wolno. Wiesz jaka byłaby zemsta???? 8O 8O 8O Wolę nie ryzykować 8O 8O 8O
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 11.09.2018 21:39

Jak pięknie ten cyc ciurka sobie prosto w usta Neptuna :hearts:
Poznaję te butelczyne na stole ;)

Jestem mocno zarobiona ale od zadań migać się nie będę aczkolwiek chyba na tę chwilę to tylko nocne wachty wchodzą w grę :-?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.09.2018 08:01

"gusia-s"]Jak pięknie ten cyc ciurka sobie prosto w usta Neptuna :hearts:
Poznaję te butelczyne na stole ;)

Przypadkowe podobieństwo :mrgreen:

Jestem mocno zarobiona ale od zadań migać się nie będę aczkolwiek chyba na tę chwilę to tylko nocne wachty wchodzą w grę :-?

Nocne wachty to poważna sprawa - dzięki Tobie cała załoga będzie bezpieczna :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.09.2018 08:25

Rzucamy cumy!!!!!!

Kanałem płyniemy w stronę miasta – oczywiście dziś nie pora na zwiedzanie – jednak trochę zdjęć musi być.

DSC_8507.JPG


DSC_8509.JPG


Uwielbiam patrzeć na to miasto gdy wychodzimy w morze.

Gorzej jest na powrocie.

W kanale ruch niewielki – jednak większość załóg zostaje na nockę w marinie.

DSC_8518.JPG


DSC_8519.JPG


Mijamy twierdzę.

DSC_8512.JPG


DSC_8513.JPG


I bunkry.

DSC_8510.JPG


Można pobawić się aparatem.

DSC_8515.JPG


Pora też na pierwsze portrety tych co są pierwszy raz na morzu.

DSC_8514.JPG


Na twarzach skupienie, jakaś niepewność tego co dalej, co będzie za kanałem?

DSC_8522.JPG


Niby co ma tam być?

Oczywiście przygoda i nieznane – czyli to co tygryski lubią najbardziej.

DSC_8516.JPG


DSC_8531.JPG


DSC_8533.JPG


DSC_8534.JPG


DSC_8535.JPG


Na niebie świeci słońce choć powietrze jak to w Chorwacji – mało przejrzyste.

DSC_8520.JPG


DSC_8521.JPG


DSC_8523.JPG


DSC_8524.JPG


DSC_8526.JPG


DSC_8530.JPG


DSC_8538.JPG


DSC_8542.JPG
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 12.09.2018 09:53

beatabm napisał(a):Kochana, gdyby ktoś próbował pozbawić mnie wykonania tak odpowiedzialnego zadania - rozszarpałabym na strzępy :mrgreen:
Zapomnieć o Neptunie? Nie wolno. Wiesz jaka byłaby zemsta???? 8O 8O 8O Wolę nie ryzykować 8O 8O 8O

Racja, nie ryzykuj, bo my tu chcemy jeszcze kilka Waszych relacji z jachtowania pooglądać ;)
beatabm napisał(a):I bunkry.
DSC_8510.JPG


Trochę w tych "bunkrach"i sobie połaziliśmy. TUTAJ o tym pisałam. Ale mi przywołałaś piękne wspomnienia... Byliśmy wtedy bez dzieciaków (Starszak już był na świecie, ale miał nieco ponad rok, więc został z dziadkami) Na ostatnim zdjęciu nasze chłopaki wspinają się po tej siatce jak małpy. Nie wiem po co, to robią, ale zbyt mądre to nie było :roll: :roll: :oops:

Twoje ostatnie zdjęcie w okularach - ekstra!
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.09.2018 12:50

"agata26061"]
Kochana, gdyby ktoś próbował pozbawić mnie wykonania tak odpowiedzialnego zadania - rozszarpałabym na strzępy :mrgreen:
Zapomnieć o Neptunie? Nie wolno. Wiesz jaka byłaby zemsta???? 8O 8O 8O Wolę nie ryzykować 8O 8O 8O
Racja, nie ryzykuj, bo my tu chcemy jeszcze kilka Waszych relacji z jachtowania pooglądać ;
)
Jakby to powiedzieć.....szybko to ja nie skończę. Bo w tym roku nie jedna relacja będzie :roll:

Trochę w tych "bunkrach"i sobie połaziliśmy. TUTAJ o tym pisałam. Ale mi przywołałaś piękne wspomnienia... Byliśmy wtedy bez dzieciaków (Starszak już był na świecie, ale miał nieco ponad rok, więc został z dziadkami) Na ostatnim zdjęciu nasze chłopaki wspinają się po tej siatce jak małpy. Nie wiem po co, to robią, ale zbyt mądre to nie było :roll: :roll: :oops:

Czytałam całą te Twoją relację jakiś czas temu, pamietam Wasze wyczyny :mrgreen:

Twoje ostatnie zdjęcie w okularach - ekstra!

Dzięki :wink: Taki autoportret :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Sun Odyssey – chorwacka majówka 2018 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone