Katerina napisał(a):Piękna ta łódź Wystarczyłoby mi tylko na nią patrzeć, a co dopiero tak "latać"
Abakus68 napisał(a):No jakby te łodzie się tak po drodze gibały to jeszcze bym na ich rant wylazł, ale w wodzie?! Toż to gorzej jak się dać wampirowi zakłuć - ale wygląda ładnie nie zaprzeczę...
Katerina napisał(a):Piękna ta łódź Wystarczyłoby mi tylko na nią patrzeć, a co dopiero tak "latać"
beatabm napisał(a):Abakus68 napisał(a):No jakby te łodzie się tak po drodze gibały to jeszcze bym na ich rant wylazł, ale w wodzie?! Toż to gorzej jak się dać wampirowi zakłuć - ale wygląda ładnie nie zaprzeczę...
A daj spokój. Jak wpadniesz do wody z tego rantu to w miarę miękkie ladowanie a na drodze???
piotrf napisał(a):Katerina napisał(a):Piękna ta łódź Wystarczyłoby mi tylko na nią patrzeć, a co dopiero tak "latać"
Kasiu jestem z Tobą , bo "MaBe" to bardziej dzieło sztuki regatowej jest niż łódź , a pisze to pamiętający sklejkowe ( czytaj drewniane ) "omegi" , na których czasem słychać było przez świst wiatru skrzypienie konstrukcji ( tzw. "pstrykanie" ) , nikt na jej pokład nie śmiał wejść w butach ( "pionierki" ubierało się już na pokładzie - jedyne sportowe obuwie z białą podeszwą ) , a za gwizdanie na pokładzie lądowało się za burtą . . .
te laminatowe nie mają już takiej duszy , chociaż pływa się na nich podobnie
Pozdrawiam
Piotr
pomorzanka zachodnia napisał(a):Niby tak, ale rozumiem Abakusa . Ja się bardzo boję wpadać do wody.
Katerina napisał(a):Widzę,że Cyce, a przynajmniej jeden, są oznakowane
Widzę też, że ktokolwiek nie usiądzie przy gangway'u (trapie) łapie nostalgiczny nastrój
gusia-s napisał(a):Jak spokojnie w Primosten ... Miasteczko śpi.
Jeszcze nigdy tam nie zajrzałam, nie było okazji jakoś, bo w sumie tylko raz stacjonowaliśmy na lądzie i to nieco bardziej na południe.
Powrót do Nasze relacje z podróży