korfu01 napisał(a):Panie Januszu- piękna muzyka, proszę o więcej linków do takiej muzyki a czy " bolała pipa" jezeli dobrze rozumie głowa to nie. Ale powiem czemu, wino i Rakija u państwa Neven była bez cukru. Podobno to bardzo ważna rzecz bo Rakija z cukrem to na drugi dzień głowa boli to samo wino. Powiem szczerze, czasami szło troszke tego trunku zwłaszcza wina i godzina 8.00 rano i kawa na tarasie - a głowa nie bolała --- na szczęście. Więc te trunki były dobre a nie podróby. Za rok ze spokojem mogę powtórzyć "próbowanie tych trunków"
korfu01 napisał(a):Panie Januszu- piękna muzyka, proszę o więcej linków do takiej muzyki a czy " bolała pipa" jezeli dobrze rozumie głowa to nie.
Janusz Bajcer napisał(a):Może tu ktoś spróbuje przetłumaczyć piosenkę zespołu Ribari
Boli me pipa
Pełnego tekstu nie mam - jak jest jakaś trudność w tłumaczeniu całości piosenki , to może chociaż refren lub sam tytuł
zawodowiec napisał(a):Chyba pipa w tym przypadku to rurka męska, przeciwnie niż po polsku. Ale to taki idiom. Z kontekstu boli me pipa, kurac, kita itp... to nic mnie to nie obchodzi czy coś podobnego. Jak się napiję wina to już nie rozpoznaję mojej kobity, przyjdę z brunetką, wyjdę z blondynką (a może odwrotnie), byle była ładna, a wszystko inne mnie nie obchodzi. Jedno je bitno, neka je lipa, a za sve drugo boli me pipa.
Tak zgaduję po szybkim posłuchaniu, może lepszy znawca (znawczyni) mnie poprawi
coti napisał(a):prosimy o ciąg dalszy
korfu01 napisał(a):życze Wam miłego wypoczynku -- u niej jest wesoło. Pozdrowienia
Powrót do Nasze relacje z podróży