Mikromir napisał(a):Wytrwali ci aktywiści, biorąc pod uwagę warunki pogodowe.
Tego dnia (piątek) to jeszcze nie było tak źle, w sobotę cały czas lało, niedziela była całkiem niezła (popołudniu duzo słońca)
W niedzielę Extinction Rebellion zorganizowało marsz przez Oxford Street - było tak z 1,5 km luda w pochodzie
tony montana napisał(a):A To Ty tam jakoś mieszkałaś dłużej? W samym sercu Londynu??
Mikromir napisał(a):Dawne dzieje - mieszkałam kilka tygodni w Londynie jeszcze w czasach studenckich. W porze lunchu, w przerwie między wizytami w kolejnych bibliotekach londyńskich, wpadałam często na chwilę do National Gallery zerknąć na ulubione obrazy Renoira i po sąsiedzku na krótkie koncerty w St. Martin in the Fields. Fajnie było...
Na Twoich deszczowych zdjęciach Londynu klimat trochę jak na
Parasolkach Renoira z National Gallery...
/quote]
Fajnie, tez pomieszkałbym w Londku parę tygodni
Mikromir napisał(a):Science Museum mam w planie, ale tymi rowerami mnie zaskoczyłeś.
Wypożyczyliście?
Wybieram się w styczniu do Londynu z dwójką moich dzieci, więc śledzę uważnie relację.
Science koniecznie. My byliśmy jeszcze w Natural History (wszędzie za krótko i po łebkach ale człowiek choć chciał zobaczyć) oraz British Museum (piętro "egipskie" jest NIESAMOWITE)
Tak, wypożyczyliśmy Santader Cycles
Jest to bajecznie proste i w sumie tanie, tylko trzeba pilnować czasu
i zaopatrzyć się w dobrą mapkę stacji dokujących !! na apce słabo to pokazywało)
Rzecz wygląda tak:
- wybierasz ile chcesz rowerów
- wkładasz kartę, ściąga Ci z konta 2 funty za 1 rower na 24h
- automat drukuje bilet z kodem składającym się z kilku cyfr od 1do3
- wpisujesz kod na rowerze i gotowe - rower odblokowany
Pierwsze 30 minut jest "darmowe" w ramach tych 2 funtów, a potem musisz pamiętać aby oddawać rower na stacji dokującej (musi się zapalić zielone światełko jak zadokujesz) po 30 minutach. 5 minut odczekujesz i bierze znowu rower - znów na max 30 minut
Oczywiście możesz cały czas jeździć rowerem, ale wtedy trzeba pamiętać,że każde 30 minut to 2 funciaki
My mieliśmy problem z oddaniem roweru w okolicach Harrodsa, krążylismy w kółko, tam w pip luda
No i w centrum wcale nie ma tak dużo ścieżek rowerowych, a np w Hyde Parku było "No cycling"
A to, gdzie mieszkacie i Oystery czy Travelcardy macie wykukane? Wiesz o tych atrakcjach 2 for 1? Tylko trzeba wcześniej drukować vouchery!