Starym samochodem do Cro

rodzynpatryk napisał(a):Według mnie zgodne z przepisami. Płacisz podwójnie (dwie polisy = dwie opłaty) więc przy okazji jednego zdarzenia możesz skorzystać z obu polis, obu towarzystw. Przypadek złamanej nogi i uszczerbku na zdrowiu, mając kilka ubezpieczeń to odszkodowanie wypłaci każde towarzystwo bo masz u nich polisę i płacisz za każdą z osobna
Ale jeśli jest ktoś bardziej obeznany to niech się wypowie bo ja tak tylko uważam. W końcu nie płaci się za dwie polisy bez powodu tylko, aby z nich skorzystać w razie potrzeby

w przypadku polis na życie masz rację, że można na jedno zdarzenie wypłacić odszkodowanie ze wszystkich posiadanych polis. jednak w przypadku polis majątkowych sprawa ma się chyba nieco inaczej:D tu wartość odszkodowania nie może przekroczyć wysokości poniesionej szkody. jednak jak określić wysokość szkody związanej z holowaniem?? Konieczna opinia prawnika;-)))

Problemem może być jeśli oba towarzystwa będą miały tego samego podwykonawcę w danym kraju. W innym wypadku ja osobiście nie widzę problemu. Masz awarię dzwonisz to towarzystwa X i holujesz w miejsce A. Potrzebujesz jednak drugiego holowania dzwonisz do towarzystwa Y i mówisz że masz awarię w miejscu A i potrzebujesz holowania do miejsca B i tyle. Assistance to ubezpieczenia dobrowolne i nie ma bazy danych ogólnokrajowej jak w przypadku OC.
Oczywiście mogę się mylić, ale tak to na prosty rozum dedukuję.

No, problem jest dość ciekawy

Myślę, że były już takie przypadki

Faktycznie konieczna jest opinia prawnika

Najlepiej z firmy ubezpieczeniowej

Odpowiedź jest w OWU każdego ubezpieczenia Asisstance.
Aby skorzystać z asis. musi wystąpić zdarzenie, które jest tam ujęte. Czy samochód już zepsuty i np. wiszący na podnośniku w warsztacie spełnia takie wymogi ?

Sam kupuję dwa takie ubezpieczenia, ale żeby je móc w razie potrzeby w pełni wykorzystać jestem przygotowany na pewne "manewry".
Z takich samych "manewrów" korzystają TU, aby tylko ograniczyć swoje koszty.

Zadałem pytanie w Compensie, ale uzyskałem odpowiedź, że posiadają szereg ubezpieczeń, na pewno coś wybiorę i proszą o kontakt z agentem.
Albo w ogóle nie czytali mojego maila albo celowo w ten sposób przysłowiowo spuścili mnie po drucie.

Myślę, że jak się wykupi assistance w dwóch firmach,
to najpierw odholuje się auto do warsztatu korzystając z assistance pierwszej firmy.
Potem, gdyby się okazało, że naprawa się nie kalkuluje,
to się grzecznie poprosi pracowników warsztatu, żeby auto wystawili przed warsztat.
A potem się zadzwoni z prośbą o holowanie do drugiej firmy.

Tyle, że tu mogą być zonki
- jak przyjedzie laweta z tej samej firmy, co przy pierwszym wezwaniu
- jak ci z drugiej lawety będą dociekliwi i zgłoszą firmie ubezpieczeniowej, że będzie drugie holowanie do tego samego zdarzenia
- jak ci z warsztatu nie będą chcieli "pozbyć się" auta, które jest już na podnośniku
Itp.

to wtedy pokrycie strat ubezpieczyciela i zawiasy.... Przecież to bardzo prawdopodobne że Polskie firmy mają jakiegoś tam pośrednika, to one wzywają lawetę i jest spora szansa że przyjedzie ta sama. Inna sprawa że część ubezpieczycieli pokupowali się nazwajem i trzeba sprawdzić czy to nie ten sam właściciel:) ale jak ktoś chce kombinować to jego sprawa:)

Lednice napisał(a):A jakby ktoś wykupił dwa razy assistance,
w dwóch firmach

Miałem dziś okazję porozmawiać na ten temat z przedstawicielem firmy Gothaer (dawne PTU). Stwierdził, że nie ma przeciwwskazań, ale odniosłem wrażenie, że mówi to jakoś bez przekonania.
Już kiedyś jeden agent wprowadził mnie w błąd w pewnym temacie, dlatego muszę to jeszcze zweryfikować w innym miejscu.

Warto przed takim manewrem po prostu dowiedzieć się u ubezpieczyciela jaka firma np w Cro czy Austrii jest jego podwykonawcą i w innej firmie o to samo zapytać.

Choć z drugiej strony jak miałem jesienią spotkanie trzeciego stopnia z dzikiem i zadzwoniłem do mojego assistance - ADAC po lawetę, to sytuacja wyglądała tak, że oni skontaktowali sie ze swoim podwykonawcą w Polsce czyli Starterem.
Starter do mnie zadzwonił po szczegóły i ustalenie co dalej, a ostatecznie przyjechał pan "Janek", który pracuje w firmie pana "Kazika", który to jest podwykonawcą startera w tymże rejonie

Z uwagi, ze zbilaża się wyjazd coraz bliżej wiec myśli się o nim więcej, no i zastanawiam się jak to z tymi starszymi samochodami jest. Dokładnie chodzi mi o olej silnikowy półsyntetyczny 10w40. Jak wiadomo nie nadaje sie on specjalnie do wysokich temperatur rzędu 40 stopni.No i moje pytanie czy jeździcie na tych olejach do CRO czy może na wyjazd zalewacie 10w60 który jest ciężko dostępny. A może jechać i nie wymyślać za wiele.
Ciekawe na jakich olejach jeżdżą miejscowi.

Jechać i nie wymyślać.

Jeszcze żadna krzywda się mi nie stała na 10W40.
Pierwsze zresztą słyszę, że to może rodzić jakieś problemy.

dareks20 napisał(a):A może jechać i nie wymyślać za wiele.
Ciekawe na jakich olejach jeżdżą miejscowi.

przy pierwszym wyjeździe jest wiele wątpliwości, np. ja rozmyślałem, jakiego rodzaju obciążniki zamontował mi wulkanizator przy kołach podczas wyważania, bo Ktoś kiedyś coś napisał o kontrolach...

wiele z dylematów to tylko przerost formy nad treścią, np. o oleju nie słyszałem, ale również przejechałem na takowym nie raz, reszta jak opisał anakin

A jaką temperaturę ma olej w rozgrzanym silniku szkodzi to jego pracy Wydziwiasz U nas też już panują podobne temperatury, i wymieniasz olej

Idąc tym tokiem, trzeba by wymienić powietrze w kołach na azot, wymienić opony na odporne na wyższe temperatury, lakier zabezpieczyć przed wyblaknięciem, przyciemnić szyby , itp.

edit: zapomniałem jeszcze o kloszach reflektorów (plastikowych) które mogą się "zwinąć" od wysokiej temperatury.

To chyba temat nie dotyczy tego wątku. Ja jestem na etapie zakupu auta nie koniecznie bardzo starego ale używanego Znacie lub polecacie jakiś w porządku komis w Małopolsce. Czy takie istnieją???? Szukam Ford S-max 2010 2 litry w benzynie Duratec lub Ecoboost (najlepiej biały) Jeśli ma ktoś sprawdzony namiar proszę o info.

pablos77 napisał(a):Znacie lub polecacie jakiś w porządku komis w Małopolsce. Czy takie istnieją???? Szukam Ford S-max 2010 2 litry w benzynie Duratec lub Ecoboost (najlepiej biały) Jeśli ma ktoś sprawdzony namiar proszę o info.

Jest taki mały komis w Pierzchowie (przy drodze relacji Gdów - Bochnia).
Pewnie nie ma w ofercie tego czego szukasz, ale możesz podjechać i pogadać z gościem.
Sądzę, że jest w stanie Ci coś znaleźć..
I nie od Niemca, który płakał....

Namiar masz na pw...