Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Starym samochodem do Cro

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
dareks20
Odkrywca
Posty: 103
Dołączył(a): 18.05.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) dareks20 » 21.02.2016 09:35

Prawda jest taka, że juz nie ma aut jak kiedyś. Czy to francuz, niemiec czy japończyk ich jakość nie jest już taka jak jeszcze 10-15 lat temu. Przykład doskonały z obecnymi silnikami VW. Ile może wytzrymać wysilony silnim Forda o poj. 1.0 w Mondeo albo 0,9 Renówki w dużej Lagunie?. Zresztą wszyscy producenci zmniejszają pojemność silników, podnoszą ich moc. Jestem ciekawy do czego to doprowadzi w przyszłości. Samochody robią się jak sprzęt AGD jednorazowe, bo naprawa ich przestanie być opłacalna.
I czym my wtedy będziemy jeździć do CRO?? :)
KrisM
Cromaniak
Posty: 639
Dołączył(a): 21.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) KrisM » 21.02.2016 09:45

dareks20 napisał(a):Prawda jest taka, że juz nie ma aut jak kiedyś. Czy to francuz, niemiec czy japończyk ich jakość nie jest już taka jak jeszcze 10-15 lat temu. Przykład doskonały z obecnymi silnikami VW. Ile może wytzrymać wysilony silnim Forda o poj. 1.0 w Mondeo albo 0,9 Renówki w dużej Lagunie?. Zresztą wszyscy producenci zmniejszają pojemność silników, podnoszą ich moc. Jestem ciekawy do czego to doprowadzi w przyszłości. Samochody robią się jak sprzęt AGD jednorazowe, bo naprawa ich przestanie być opłacalna.
I czym my wtedy będziemy jeździć do CRO?? :)

pod Twoim tekstem podpisuję się obiema rękami;-) będziemy jeździć jednorazówkami;-)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11509
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 21.02.2016 09:45

samochód na F wart obecnie jakieś 2,5t PLN :D co prawda nie dieselek, ale 1,4Pb w Durmitorze MNE, da się :wink:
obecnie 221tkm (wg książki niby oryginalnie, ale książkę można dorobić), i jeszcze co najmniej 1 raz mam nadzieję pojedzie na objazd;
DSCF4224.jpg


ostatnio dopiero 5 mech wiedział co trzeba naprawić, by nie rzęziło;
mz faktycznie zależy jak się trafi na egzemplarz bez względu na Markę (tak z obserwacji i oceny wśród znajomych)
Koenig
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 903
Dołączył(a): 03.07.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Koenig » 21.02.2016 16:01

Miałem kiedyś A6 z tym nieszczęsnym silnikiem 2.5TDI, na szczęście "poliftowy" z samego końca produkcji modelu, czyli 2004 rok. Bałem się, ale auto kupiłem od znajomego, który był pierwszym właścicielem. To był element decydujący wtedy o zakupie (a szukałem wtedy dużo młodszego Mondeo MK IV) i to że jego przebieg był prawdziwy. Faktem jest, że silnik nie należał do udanych, ale ja pewnie jeździłbym tym autem do dziś, niestety w czasie ciężkich warunków pewnej zimy zostałem walnięty w sumie przez 3 samochody (policjanci twierdzili że takiej stłuczki jeszcze nie widzieli ) i auto po prostu powędrowało na części. Potem coś mnie podkusiło i kupiłem auto na "F", czyli Citroena C5, aktualny model. Auto jeździło bez zarzutu, w ubiegłym roku zaliczyło Chorwację bez problemu, w dodatku wykazało się znikomym zużyciem paliwa. Uważałem więc to auto za pewne. No i miesiąc temu niespodziewanie poleciał jeden wtrysk, przy przebiegu zaledwie 70 tys. km! Powiem szczerze, że patrzę teraz na to auto z rezerwą, dodatkowo historia z C8 z wcześniejszej strony też nie pomogła. Mam jednak nadzieję, że do lata nic się nie wydarzy, ja zapomnę o wszystkim i z "wolną głową" pojadę do Chorwacji.
Ale dla pewności znajdę jakieś ubezpieczenie z dalszym holowaniem :D
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 21.02.2016 16:17

anakin napisał(a):(...) to uwierz.......przegryzłbym Ci tętnicę (...)

Czy Ty wiesz, co Ty piszesz?
Czy jesteś w stanie sobie wyobrazić mnie z przegryzioną tętnicą?
:mrgreen: :oczko_usmiech:
greenrs
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5828
Dołączył(a): 30.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) greenrs » 21.02.2016 16:53

dareks20 napisał(a):Niestety większość aut to sprowadzane od dziadka z Niemiec który płakał jak sprzedawał tyle tylko że ze szczęścia.

Dlatego ja jestem wyznafcą nieco innej strategii.
Nie mam parcia na moc setek koni mechanicznych ani super bajerów myślących za kierowcę. Kupuję auta tanie i o jak najprostszej konstrukcji na benzynie... ale zawsze NOWE. Nie dotyczy mnie przynajmniej problem kupowania kota w worku czy kręconych liczników. Takie auto znacznie łatwiej przygotować do dalekiej podróży. Nie boli mnie głowa z powodu wrażliwych wtryskiwaczy, dwumasy czy turbiny. Nie potrzebuję tysiąca kolorowych kontrolek na pulpicie, znacznie bardziej cenię święty spokój :D Znam swoje auto od podszewki i wiem czego mogę od niego oczekiwać. Zdaję sobie sprawę, że niespodzianki zdarzają się zawsze ale jestem przekonany, że prawdopodobieństwo awarii prostej i dobrze znanej konstrukcji jest dużo mniejsze niż skomplikowanej, z nieznaną przeszłością.
No ale to tylko taka moja filozofia :oczko_usmiech:
andrzejk1975
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1331
Dołączył(a): 07.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) andrzejk1975 » 21.02.2016 16:57

najlepszy najprostszy tylko paliwo :) i do przodu
dareks20
Odkrywca
Posty: 103
Dołączył(a): 18.05.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) dareks20 » 21.02.2016 17:04

No i z tego powodu kupiłem żonie która robi dziennie większe przebiegi niż ja, bo musi dojechać naście km do pracy nowe proste Aveo gdzie wiem ze nie powinno się nic po drodze wysypać
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 21.02.2016 21:06

boboo napisał(a):Czy Ty wiesz, co Ty piszesz?
Czy jesteś w stanie sobie wyobrazić mnie z przegryzioną tętnicą?
:mrgreen: :oczko_usmiech:

Ja mam sporą wyobraźnię.......... :mrgreen:
KrisM napisał(a):Jak ktoś dba (olej, dobre paliwo i turbina) - ten ma :D

Dobra teoria, ale pod warunkiem, że kupujesz auto nowe.
Jeżeli władujesz się na minę to możesz sobie o nie dbać.............
Wcześniej czy później ( a z reguły wcześniej) koniec takiego zombie jest wiadomy (i wtedy sie modlimy żeby on nastąpił koło komina....)
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5262
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 22.02.2016 09:33

dareks20 napisał(a):No i z tego powodu kupiłem żonie która robi dziennie większe przebiegi niż ja, bo musi dojechać naście km do pracy nowe proste Aveo gdzie wiem ze nie powinno się nic po drodze wysypać


Żonie w aucie wymieniałem olej w lipcu 2014 więc 19 miesięcy temu, dzięki temu wiem, że przez ten czas zrobiła 8,5tkm, to daje jakieś 450km miesięcznie, auta używa średnio 4,5 raza w tygodniu i że idealnie mi pasuje z odległością od domu do biura to nie mam powodu do zmartwień :) To taki żarcik :) Szkoda nam było kasy aby na tak małe przebiegi kupować drogie, nowe auto więc jeździ nastoletnim, tanim autem co na spędzone kilkanaście minut w każdą stronę wielkiej różnicy w komforcie nie robi. Wszystko w nim tanie, od części do praktycznie bezawaryjności.

Ja mam zwykle nowe auta, maks 2-letnie i często na serwisie z nimi bywam. Teraz mam miesięczne auto a już ponad 6 tysi nim przejechałem. Do Chorwacji oczywiście zawsze tymi nowymi choć czasem stres większy niż tym nastoletnim czy aby wrócimy do domu bez wzywania lawety :(
dareks20
Odkrywca
Posty: 103
Dołączył(a): 18.05.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) dareks20 » 22.02.2016 09:38

U mnie odwrotnie ja mam kilkaset metrow do pracy dlatego tez jezdze starym Audikiem. Zona ma około 20 w jedna stronę więc jeździ nowym. A kolega widze z moich stron
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 22.02.2016 09:43

anakin napisał(a):Dobra teoria, ale pod warunkiem, że kupujesz auto nowe.


Służbowy Trafic II 2.0 dCi 90 KM (FLOH), 2008 r., kupiony nówka sztuka salonowy, 115 500 przebiegu i dziś kolejna faktura na biurku. Tym razem przewód turbiny. W grudniu były 2 wtryski, wcześniej sprężarka klimy. Elektryczne szyby, brak świateł, rozlatujące się klamki, rolki z przesuwanych drzwi, migające poduszki czy ABS to szkoda wspominać, bo to się naprawia częściej niż tankuje. Zawieszenie się robi przy okazji wymiany oleju czyli co rok prawie w całości. Średnio na rok trza przyjąć jakieś 4 - 5 tyś na naprawy żeby jeździło (średnia z ostatnich 3 lat). Całe szczęście że to model jeszcze bez dwumasy i DPFa, bo bym musiał podwoić albo potroić roczny budżet na naprawy. :twisted:

Gdyby mi Astra z 2002 r albo Łoś V40 z 1997 roku generował takie koszty, to tak jak napisałeś 2 litry z kosiarki bym odlał na siedzenie :devil:

Edit: W łosia zainwestowałem ostatnio 2x25 zł w siłowniki tylnej klapy bo dostałem pod Lidlem nią w łeb jak wiało i pióra wycieraczek za 80 zł. Wcześniej to jak go kupiłem 1,5 roku temu za 500E to zrobiłem rozrząd, zawiedzenie, 1 poduszkę silnika i wszystkie płyny eksploatacyjne z filtrami + serwis klimy - łącznie 1600 zł. części + naprawa. Większość to koszt rozrządu który mi starczy na kolejne 10 lat, bo przebiegu na 100% nie wykręcę.
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5262
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 22.02.2016 10:15

Rysio napisał(a): Gdyby mi Astra z 2002 r ...


Żona ma właśnie pojeżdża z 2001 1,4 na gazie a przez te 19 m-cy co go ma trzeba było jakis regulator czy szczotki w alternatorze wymienić no i raz wulkanizatora odwiedzić :) Wcześniejsza 1-ka przez 10 lat co u nas była pewnie z 2 tysiaków nie wyciągnęła na wszystkie naprawy :) Raz rozrząd, raz amortyzatory, raz planowanie głowicy i nowe pierścienie i to tyle z grubszych spraw. Awarii uniemożliwiających jazdę nigdy nie było, zawsze auto dojechało do domu, nawet jak we Włoskich Alpach pierścienie popękały z przemęczenia :)

Nie wyobrażam sobie czegos takiego w nowym aucie :devil:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 22.02.2016 10:20

Rysio napisał(a):Gdyby mi Astra z 2002 r

No i dlatego własnie wróciłem do starej, sprawdzonej marki (tyle, że z 2001r, bo wtedy skończyli produkcję B). :mrgreen:
Jeżeli kiedykolwiek będę się rozglądał na czymś innym, to tylko benzyna, bez żadnych turbin,filtrów czy innych ujuf-mujuf..
Raz spróbowałem - styknie! :evil:
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 22.02.2016 10:28

laguna 2001 r 1,9 dci 120KM 6 biegów, ze sklepu pierwszy właściciel 250tkm. Przy 240tkm wymienione 4 wtryski po 160zł regenerowane z gwarancją i teraz wymiana turbiny oczywiście na regenerowaną koszt 700zł.
Olej zmieniany co 15 a teraz co 10tys do tego co 30tkm czyszczony egr i co 60 tys kolektor dolotowy z odma i układem IC
I lata.
Mondeo 2.0 TDCI(2011) z filtrem i innymi ekologiami 163KM zawirusowane na 200KM teraz 200tkm i nawet nie ma objawów czego kolwiek ale procedura z wymianami jak w lagunie.

MB Sprinter 319 2013r 700tkm raz turbo olej milion razy he he zaczyna brać olej ok 1l na 20tkm oczywiście filtr cząstek wymieniany 2 razy wtryski jeszcze latają ale będą do wymiany ale już z samochodem.
Kolejne dwa z 2015 r jeden ma 50tkm i jest stałym bywalcem serwisu a jego bliźniak ma 110tkm i jest ok.

Kolega ma Mazdę 6 2,2 163km z 2009r i przy 210tkm wymieniał kompletny silnik na używany bo tamtego się nie opłacało robić.
Dlaczego? bo wymieniał olej co 30tkm nie czyścił smoka nie przepalał filtra i ogólnie nie dbał o auto.

Co do silnika 1.9 dci był montowany i w nissanie i w suzuki i w jeszcze innych autach i żadne z tych aut nie ma takich problemów jak te w renaultach ciekawe czemu?
Silniki PSA 1,6-2.0 HDI podobnie i ford i volvo?
Ostatnio edytowano 22.02.2016 10:30 przez hrupek666, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Starym samochodem do Cro - strona 56
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone