Ironman napisał(a):Noo powiedzmy, że udało się zdiagnozować z grubsza. Olej i płyn wszystko jest w normie. Po wizycie u 3 mechaników zajrzelismy w końcu pod spód auta i widać skąd wycieka, to jakby taki rozgałęźnik na 3 węże. Nie wiem skąd dokąd on prowadzi, ale zauwazyliśmy że zaczyna ciec dopiero jak samochód złapie temp powyżej 90 stopni. A że podczas jazdy mam poniżej to po rozmowie z mechanikiem stwierdziliśmy że spróbujemy powoli wracać do polski. Mówił, że to raczej nic groźnego aby tylko kontrolować stan płynu, ewentualnie mogę sobie kupić uszczelniacz jakiś i wlać do układu i twierdził że powinniśmy dojechać. Bo tutaj na naprawę mówił co najmniej 2 dni czekania.
te trójniki plastikowe to raczej norma ze leci. sam w meganie mialem problem zeszłej zimy ale wymiana na metalowe zalatwila sprawe.
ukladu nie zasmiecaj uszczelniaczami tak jak radzil moj przedmowca bo to strata czasu.
bańka wody 5l do bagażnika i wio do domu. jedynie co to czesciej bedziesz musiał pauzy robić zeby zagladnąć czy plynu nie ubywa i tyle.
po powrocie wymien je na metalowe koszt niewielki, sprawdz stan węży na koncówkach przy nasadzaniu na trójnik czy nie poprzecierane i tyle.