Starym samochodem do Cro

Przy dojazdach do niektórych kwater i bocznych dróg jest nagłe załamanie drogi, że najpierw jedziesz ostro w górę, a nagle droga idzie w dół i na tym załamaniu niski samochód może obetrzeć rurą lub podwoziem. Sam teraz tak mam, ale i samochód wyższy, więc nie ma problemu.

A w Makarskiej tego typu kwater co jest stromy podjazd nie baruje wiec trzeba trochę uważać.

Co do wyjazdu na Biokovo byliśmy tam wczoraj i powiem że droga jest momentami w całkiem niezłym stanie a momentami gorszym. W samochodzie z 18 calowymi kołami i może ciut twardszym od serii jest czuć każdą nierówność a równej drogi może jest z 15~20 % całego wyjazdu.

Auto mam pewne i zadbane - Audi 80 B4 2.0 93r. No i teraz pytanie, czy bez klimy dam radę do jechać do CRO? Trasę i tak dzielę na pół i śpię w okolicach Wiednia. Wiele osób odradza a myślę, że termin na przełomie Sierpinia/Września powinien być łagodniejszy temperaturowo.

A autem po Polsce też nie jeździsz bo nie masz klimy? Wszystko się da, też kiedyś jechałem bez klimy... Trasa na noc. Najgorszy był dojazd (szczególnie autostrada, bo trudno otwierać okna...) jak wyszło słońce ale na miejscu byliśmy ok. 10:00 więc znośnie.

Dopiero od 2 lat jeżdże z kliną wcześniej 7 wyjazdòw bez I dało radę, choć na pewno jesteś bardziej zmęczony. My w tunelach łapaliśmy chłodne powietrze.
Pozdrawiam.

pewnie że da rade w tamtym roku nawaliła mi klima w Budapeszcie w drodze do Cro i jakoś przeżyłem te dwa tygodnie choć dojazd w korku w upale 30 stopni nie był najprzyjemniejszy no i dość męczący, ale dobrze wybierz godzinę żeby najwięcej drogi przypadało na noc lub wczesny ranek a nawet nie poczujesz braku klimy.

czyzo napisał(a):Auto mam pewne i zadbane - Audi 80 B4 2.0 93r. No i teraz pytanie, czy bez klimy dam radę do jechać do CRO? Trasę i tak dzielę na pół i śpię w okolicach Wiednia. Wiele osób odradza a myślę, że termin na przełomie Sierpinia/Września powinien być łagodniejszy temperaturowo.

Co nie dasz rady. Kolega był takim samym audi b4 z '92 roku bez klimy w tym samym terminie co ty planujesz i jeszcze opla omegę wziął na hol bo się silnik przegrzewał. Na forum polecają spryskiwacz do kwiatów podobno dużo daje

Ja się zastanawiam - jak to się kiedyś jeździło do Cro...
Czy ktoś się martwił , że jedzie bez klimy?
Jechało się Maluszkiem w 4 osoby dziesiąt godzin ze sporym bagażem i było dobrze... A dziś pytania - "czy da radę bez klimy?".
Łatwo się do wygód człowiek przyzwyczaja.
Pozdrawiam.

Ja właśnie dojechałem
Honda Prelude z 1993 roku wyprzedzała wszystkich a tak na powaznie to fajna trasa, czasem były odcinki do d... ale ogólnie szło cały czas jechać 140-150km/h. Jedynie przed dużymi miastami trochę gęsto było.

Jeśli chodzi o klime to jak jest bezchmurne niebo to klima nie wyrabia, a było też tak że lał deszcz po drodze. Bez klimy tez bym dojechał bez problemu, tylko trochę bardziej spocony szyberdach się przydaje jak ktoś nie ma klimy

Witajcie. Planuję wypad na Chorwację swoją Astrą Ii 2002 r 1.6 sport z gazem. Moje pytanie myślałem o wykupieniu asistance w pzu z limitem do 1000km cholowania, tylko czy lepiej to wykupić czy sprawdzić auto no i się nie przejmować najwyżej się zepsuje? hehe dobrze jeszcze jak blisko jakiegoś warsztatu gorzej jak się zepsuje na autostradzie :/ doradźcie. Pozdrawiam. Ogólnie auto mam 11 miesięcy sam zakładałem gaz trochę z nim było problemów spartaczyli robotę ale jest poprawiony jezdzi na gazie i na benzynie robiłem w nim spręzyny z tyłu cewkę wymieniałem świece oleje filtry wymieniam na bieżąco rozrzą przewody hamulcowe były robione, planuje zrobić przegląd u mechesa i jechać, ale obawa jest tak czy siak Pozdrawiam

radzio327 napisał(a):Witajcie. Planuję wypad na Chorwację swoją Astrą Ii 2002 r 1.6 sport z gazem. Moje pytanie myślałem o wykupieniu asistance w pzu z limitem do 1000km cholowania, tylko czy lepiej to wykupić czy sprawdzić auto no i się nie przejmować najwyżej się zepsuje?

Masz dwie opcje:
1. nie przejmować się, jakoś to będzie, najwyżej się zepsuje, wtedy będę się martwił itp.
2. sprawdzić auto + wykupić assistance,
Opcja druga oczywiście nie wykluczy awarii, ale w jakimś stopniu zminimalizuje jej wystąpienie, a mając assistance,
w razie czego, nie będzie płaczu i zgrzytania zębami na poboczu

No tak ale 340 zł to jednak ból :/ ale potem może być płacz

Najbardziej opcja sprawdzenia samego auta wchodzi w grę

radzio327 napisał(a):No tak ale 340 zł to jednak ból :/ ale potem może być płacz

Poczytaj trochę forum, to będziesz wiedział jak ten ból zmniejszyć 12 razy

Tzn?