Starym samochodem do Cro

kojacek napisał(a): słyszałem, że teraz już nie można tam wjechać samochodem tylko wynajmuje się skutery na parkingu u podnóża góry.

Może to ktoś potwierdzić lub zaprzeczyć ???
Też się wybieram na Sv Jure

Byłem w zeszłym tygodniu na Sv Jure. 50Kn od osoby i wjeżdzasz autem. bez problemu.
A tak wogle to witam, mój pierwszy post

dj-napster napisał(a):Jeśli w dniach 13-25 lipca 2015 gdzieś w południowej Chorwacji (Makarska i okolice) zobaczysz czarną Hondę Prelude IV gen na tablicach "PZL..." to byłem ja , w dziewiczej podróży, spragniony niezapomnianych miejsc i nowych wrażeń

Dokładnie w tym samym terminie wyjeżdżamy również w okolice Makarskiej, a na takie perełki mam bardzo wyczulone oko, więc być może Cię ustrzelę gdzieś na trasie kolego. Jeśli pomacha Ci ktoś z srebrnego E46 turasa na śląskich blachach, to pewnie będę ja

Są filmiki z zeszłego roku na youtube gdzie wjeżdżają na Sv Jure, nawet autobusy tam wjeżdżały tak w ogóle

może ktoś mnie wypatrzy to machajcie ostro
będę się kręcił od Makarskiej do Splitu, to samo w kierunku Dubrovnika bo trzeba trochę pozwiedzać

Alize 1800 napisał(a):Jeżeli wg Ciebie to jest wymiana części eksploatacyjnych to zaplikuj Sobie tę maść, pewnie tam Ciebie boli. Ale do orientacji innych jestem obojętny.
Nie neguję - fajne, sportowe autko, leciwe i niejedne auto jeszcze przejedzie!

Z wszystkich rzeczy, o których wspomniał w relacji dj-napster, udało ci się przysrać do jednej. Bo z kompresją niestety ci nie wyszło. No po prostu pełen sukces. Do tego skwitowałeś to tak infantylnym komentarzem, że aż monitor ciemnieje. Ale niektórzy tak już mają, że wszystko kojarzy im się z jednym. Jest takie stare powiedzenie, które idealnie pasuje do tej sytuacji - głodnemu chleb na myśli. Ośmieszyłeś się swoim durnym komentarzem, a teraz zaciemniasz sprawę udając wielkie zainteresowanie. A skoro już tak okrutnie silisz się na ciętą ripostę, to postaraj się nie powtarzać po mnie, tylko wysil się trochę.

Phobos napisał(a):Ale niektórzy tak już mają, że wszystko kojarzy im się z jednym. Jest takie stare powiedzenie, które idealnie pasuje do tej sytuacji - głodnemu chleb na myśli.

Phobos napisał(a):to ja mogę jedynie polecić maść na ból w wiadomej części ciała...

Ależ żeś się popisał! Smacznego.
Już koniec, więcej komentować tego nie będę, bo do niczego dobrego to nie prowadzi.

Grzehoo13 napisał(a):Byłem w zeszłym tygodniu na Sv Jure. 50Kn od osoby i wjeżdzasz autem. bez problemu.
A tak wogle to witam, mój pierwszy post

Czyli zostałem wprowadzony w błąd. Dzięki za informację

Cześc, to mój pierwszy post w sumie tutaj, też jadę starszym autem do Makarskiej, pod koniec sierpnia, ale myślę że da radę, co prawda pacjent już 18 letni, ale wszystko w świetnym stanie, świeży układ chłodzenia, prawie 180 koni i 1100 kg wagi, damy radę Też właśnie zamierzam zaliczyć tę górę i mam od razu pytanie, jest tam w miarę równa droga? Auto dość niskie. Teraz tym bardziej z uwagi na nisko położony kolektor wydechowy

Phobos napisał(a):

Alize 1800 napisał(a):Jeżeli wg Ciebie to jest wymiana części eksploatacyjnych to zaplikuj Sobie tę maść, pewnie tam Ciebie boli. Ale do orientacji innych jestem obojętny.
Nie neguję - fajne, sportowe autko, leciwe i niejedne auto jeszcze przejedzie!

Z wszystkich rzeczy, o których wspomniał w relacji dj-napster, udało ci się przysrać do jednej. Bo z kompresją niestety ci nie wyszło. No po prostu pełen sukces. Do tego skwitowałeś to tak infantylnym komentarzem, że aż monitor ciemnieje. Ale niektórzy tak już mają, że wszystko kojarzy im się z jednym. Jest takie stare powiedzenie, które idealnie pasuje do tej sytuacji - głodnemu chleb na myśli. Ośmieszyłeś się swoim durnym komentarzem, a teraz zaciemniasz sprawę udając wielkie zainteresowanie. A skoro już tak okrutnie silisz się na ciętą ripostę, to postaraj się nie powtarzać po mnie, tylko wysil się trochę.

dobrze prawisz, mam takie same odczucia

zgulec, myśle że da rade wjechać na lekkiej glebie, obejrzyj filmiki z youtube, nie wygląda to źle
sam tez nie podnoszę auta przed wyjazdem, pewnie masz niżej niż ja bo Prelude to nawet na glebie wysoko stoi.
Gorzej z cofaniem, u mnie po prostu to bardzo niefajna operacja, na Sv Jure chce wjechac z samego rana jak będą wpuszczać, żeby nie mieć mijanek przynajmniej w jedną stronę

P.S. Civic wygląda ładnie, B16 na pewno da rade i zwykłe 1.4 też by dojechało i wróciło,
auto nowsze o jedną generacje od mojego ale już pełnoletnie. Jak ten czas leci... pamiętam jak 5 lat temu prułem do Holandii EG4+mpfi

zgulec napisał(a):jest tam w miarę równa droga?

Genialnie nawierzchnia równa nie jest, asfalt ma już swoje lata, plomby poczujesz ale jakiś wielkich dziur nie ma i wydaje mi się, że spokojnie przejedziesz. Gorzej na mijankach, w niektórych miejscach trzeba zjechać na dość strome pobocze, przy takiej glebie jak w Twojej Hani można już coś uszkodzić. No i strome serpentyny przed szczytem, tam jeżeli dobrze pamiętam nachylenie sięga 30% - też musisz uważać. Najlepiej wyjechać jak najwcześniej - mniejsze prawdopodobieństwo mijanek, bramę do parku otwierają chyba o siódmej rano.
Tak przy okazji fajna furka, rozumiem, że to wersja Type-R - kiedyś na taką chorowałem...

No mam nadzieję że da radę, samochodu jest pewny w 100%, ale zawsze cos może wypaść, dlatego też szukam jakiegoś assistance. Liczę że trochę przyjemności to auto zapewni na tamtych drogach A jak tam ogólnie w okolicach Makarskiej jest z drogami/dojazdami do plaży?
Adek99, niestety to tylko EK4 VTi, Type-r w 6 genie szedł tylko na japonie z kierownicą po prawej, to jest taki europejski type-r

Chodziło mi właśnie o tą wersję 1.6 160 KM, japoński Type-R był chyba jeszcze mocniejszy. W samej Makarskiej jest chyba kilka plaż do których dojdziesz na butach, nie ma tam raczej jakiś stromych, wąskich podjazdów jak np. w Breli, także o Hanię się nie martw Generalnie na riwierze drogi są w dobrym stanie. Na pewno będziesz mieć frajdę z jazdy po jadrance, moc przyda Ci się podczas wyprzedzania. Szerokości

W jakim stanie by nie było auto to assistance trzeba mieć, nawet nowe auta mają.
Ja mam wykupione w PZU

zgulec napisał(a): Też właśnie zamierzam zaliczyć tę górę i mam od razu pytanie, jest tam w miarę równa droga? Auto dość niskie. Teraz tym bardziej z uwagi na nisko położony kolektor wydechowy

Myślę, że już sam wyjazd do Chorwacji z obniżonym zawieszeniem jest dość ryzykowny. I nie o drogi tu chodzi a raczej o parkingi. Zdarzało mi się parkować w miejscach, gdzie przód auta stał o metr wyżej niż tył albo jedno koło wisiało nad przepaścią. I wcale nie dlatego, że tak chciałem