Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Starym samochodem do Cro

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
majchrzy
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 171
Dołączył(a): 06.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) majchrzy » 25.05.2015 07:14

ołowiany napisał(a):
noemi_s napisał(a):
ołowiany napisał(a):
noemi_s napisał(a):Za miesiąc po raz kolejny ruszamy do Chorwacji Volvo V70 2,5 TDI, rocznik 1997, aktualny przebieg prawie 340 tys. km :). Samochód jest w moich rękach od 9 lat, sześciokrotnie zaliczył Chorwację, byłam nim we Francji, wielokrotnie "zwiedzał" Polskę z przyczepą kempingową. Przez ten czas tylko jeden raz uległ awarii - we Francji zatarły się łożyska wentylatora nawiewu, na szczęście nie było wielkich upałów i bez nawiewu wróciliśmy do Polski. Starszych samochodów nie ma się co bać. Może się okazać, że kilkunastoletni egzemplarz okaże się bardziej wytrzymały od kilkulatka wyprodukowanego w czasach "oszczędności".


Jeśli sprowadzony to 340 tys. miał w okolicach 2005 roku :)


Nie było tak źle :lol:. Mam pełną dokumentację przeglądów i napraw od jego nowości, łącznie ze szczegółowymi fakturami za części i robociznę. Nikomu nie chciałoby się tego podrabiać, tym bardziej, że w momencie zakupu miał na liczniku i tak 100 tys. więcej, niż wynosił przeciętny przebieg samochodu z tego rocznika, kupowanego u handlarza :).


Oczywiście. Ale jak jeździ to jest ok :)


Znajomy handlarz samochodów zapytał się mnie ile jest kilometrów z Monachium do niego pod dom ? Odpowiedział, że ok 100 000 mniej :D
Moim zdaniem powinno się karać za jak to się ładnie mówi "korektę licznika", bo jest to zwykłe oszustwo.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.05.2015 13:46

I karać można, tylko trzeba udowodnić handlarzowi celowe wprowadzenie w błąd, a to jest uciążliwe.
Trzeba żądać wpisywania w umowach wszystkich istotnych szczegółów /m.in. przebieg/, a i to nie uchroni nas najczęściej przed żmudnymi sprawami cywilnymi. A ściganie z kk naszemu Państwu się nie opłaca. Może gdyby stworzyć ustawę, że każdy udowodniony kilometr manipulacji można obłożyć wysokim podatkiem ? :)
Inna sprawa - ilu ludzi kupuje od handlarzy samochody nie przerejestrowane /od Niemca, Belga, itp/ ? Mnóstwo. A potem tylko można się wypłakać w rękaw /czytaj: na forum/.
noemi_s
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 330
Dołączył(a): 19.12.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) noemi_s » 25.05.2015 15:58

majchrzy napisał(a):
ołowiany napisał(a):
noemi_s napisał(a):
ołowiany napisał(a):
noemi_s napisał(a):Za miesiąc po raz kolejny ruszamy do Chorwacji Volvo V70 2,5 TDI, rocznik 1997, aktualny przebieg prawie 340 tys. km :). Samochód jest w moich rękach od 9 lat, sześciokrotnie zaliczył Chorwację, byłam nim we Francji, wielokrotnie "zwiedzał" Polskę z przyczepą kempingową. Przez ten czas tylko jeden raz uległ awarii - we Francji zatarły się łożyska wentylatora nawiewu, na szczęście nie było wielkich upałów i bez nawiewu wróciliśmy do Polski. Starszych samochodów nie ma się co bać. Może się okazać, że kilkunastoletni egzemplarz okaże się bardziej wytrzymały od kilkulatka wyprodukowanego w czasach "oszczędności".


Jeśli sprowadzony to 340 tys. miał w okolicach 2005 roku :)


Nie było tak źle :lol:. Mam pełną dokumentację przeglądów i napraw od jego nowości, łącznie ze szczegółowymi fakturami za części i robociznę. Nikomu nie chciałoby się tego podrabiać, tym bardziej, że w momencie zakupu miał na liczniku i tak 100 tys. więcej, niż wynosił przeciętny przebieg samochodu z tego rocznika, kupowanego u handlarza :).


Oczywiście. Ale jak jeździ to jest ok :)


Znajomy handlarz samochodów zapytał się mnie ile jest kilometrów z Monachium do niego pod dom ? Odpowiedział, że ok 100 000 mniej :D
Moim zdaniem powinno się karać za jak to się ładnie mówi "korektę licznika", bo jest to zwykłe oszustwo.

Czytam i tak się zastanawiam dlaczego koledzy forumowi z takim zacięciem twierdzą, że mam samochód z "szemranym" licznikiem, podrobioną dokumentacją, kupiony od nieuczciwego handlarza. Czytając te posty zaczynam się zastanawiać, czy się nie rozleci na najbliższym zakręcie :o . Ja mam nadzieję, że wynurzenia kolegów wynikają wyłącznie z troski o moją osobę :D , bo nie podejrzewam, że koledzy należą do tych ludzi, którzy uwielbiają, jeśli komuś (broń Boże nie im) coś niedobrego się dzieje.

Nie lubię tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem. Wiem, czym jeżdżę od dziewięciu lat, wiem ile warte są samochody Volvo z czasów kiedy Szwedzi nie zaczęli "romansować" najpierw z Fordem, a potem z chińczykami. Nie jest to moje pierwsze Volvo, choć być może ostatnie, dla mnie Volvo wyprodukowane po roku 2000 to już nie to. Twierdzę, że mój samochód ma 340 tys. przebiegu i po tylu latach jego użytkowania jestem chyba jedyną osobą, która może w sposób wiarygodny wypowiadać się na ten temat.
Napisałam, że starym samochodem można spokojnie dojechać do Chorwacji, nie narzekałam ani na przebieg, ani na jego stan techniczny, tymczasem - nie wiedzieć dlaczego - zrobił się z tego off top o nieuczciwych handlarzach i cofniętych licznikach z moją osobą, a właściwie z moim samochodem :) w roli głównej.
Powracam więc do głównego wątku - w tym roku po raz kolejny pojadę do Chorwacji swoim starym samochodem :lol: . Pozdrav :papa: !
Obrazek
max21
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 469
Dołączył(a): 22.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) max21 » 25.05.2015 16:21

noemi_s napisał(a):Nie lubię tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem.
Powracam więc do głównego wątku - w tym roku po raz kolejny pojadę do Chorwacji swoim starym samochodem :lol: . Pozdrav :papa: !
Obrazek

Brawo :D
Nie można zakładać ,że każdy samochód sprowadzony ma kręcony licznik itd.
Jeżeli tak by było to przez ten okres 9 lat i przy takim przebiegu auto więcej by było w naprawie niż jeździło.
Po takim okresie każdy użytkownik wie jakie autko ma ,ale to nie znaczy że nie wystąpi jakaś niespodziewana usterka.
Ważne żeby w samochodzie robić podstawowe przeglądy i przed wyjazdem jeszcze raz sprawdzić.
Ja też mam autko które ma 200 tyś przejechane i podejmuje wyzwanie jechania do Chorwacji.
Pozdrawiam i spokojnej drogi do Chorwacji życzę :papa:
noemi_s
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 330
Dołączył(a): 19.12.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) noemi_s » 25.05.2015 16:47

max21 napisał(a):Po takim okresie każdy użytkownik wie jakie autko ma ,ale to nie znaczy że nie wystąpi jakaś niespodziewana usterka.Ważne żeby w samochodzie robić podstawowe przeglądy i przed wyjazdem jeszcze raz sprawdzić.
Ja też mam autko które ma 200 tyś przejechane i podejmuje wyzwanie jechania do Chorwacji.
Pozdrawiam i spokojnej drogi do Chorwacji życzę :papa:


Otóż to. Nie ma reguły, awaria może zdarzyć się zawsze i w każdym samochodzie,ale obowiązuje generalna zasada - jak dbam, tak mam :) . Mój "staruszek" jest już po przeglądzie, jutro czeka go jeszcze wymiana rozrządu, a za miesiąc trasa :hut:. Szerokości :papa: !
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.05.2015 17:16

Nie wiem dlaczego sądzisz, że chciałbym aby ci się zepsuł samochód. Lubię volvo i znam jeszcze starsze okazy u znajomych /choć poza PL się nie wybierają/. Wiem ile mogą przejechać.

Ale:
-produkcja 1997,
-twój zakup 2006 /100 tys. więcej niż inne/ - normalny przebieg to jakieś 270-360 tys /oczywiście u handlarza nie więcej niż 170-180.
Zwykle takie samochody robią
znacznie większe przebiegi.

-przebieg 2015 340 tys. /przez 9 lat 9 wizyt w HR i zakładam, że normalnie użytkowany na co dzień/.

Nie znam szczegółów, ale stawiam figi przeciwko jarzębinie, że jak ma 500 tys. to sukces :)

Co nie oznacza, że jest w złym stanie i do Chorwacji nie dojedzie. Nawet jeszcze kilka razy. Czego szczerze życzę.
Ostatnio edytowano 25.05.2015 18:22 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Gatess
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 43
Dołączył(a): 15.04.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gatess » 25.05.2015 18:01

Ja się tak zastanawiam co Was tak interesuje stan licznika, ja np. często zmieniam auta - w ciagu 8 lat miałem juz chyba ok 20 - roczniki od starej audi b3 92r do AR 147 2006r - na zadnym nie zwracałem uwagi na licznik - liczy się stan techniczny i blacharski i tyle.

Można kupić ulepka z 2010r po kilku misjach ratunkowych jak i dobrze zadbane audi a6 c4 z oryginalnym lakierem którym objeżdzicie cała europę ot tyle :)
noemi_s
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 330
Dołączył(a): 19.12.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) noemi_s » 25.05.2015 18:25

ołowiany napisał(a):Zwykle takie samochody robią znacznie większe przebiegi.

Ponieważ :?: :?: :?:
To nie dostawczak :D . Volvo jest przeze mnie używane na trasach, raz w tygodniu jadę nim do pracy po to, żeby go ruszyć z garażu i przewietrzyć. Na codzień - z racji tego, że moja praca wiąże się z jazdą po mieście - używam małego samochodu z instalacją gazową - stanie w korkach jest dużo tańsze i nie potrzebuję za każdym razem półtora miejsca parkingowego :lol: .
Nie oceniaj po pozorach, nie przykładaj jednej miary do wszystkich. Jedni jeżdżą więcej, inni mniej. Nie wiem skąd masz informacje, że "normalny" przebieg w dziewięcioletnim samochodzie (tyle Volvo miało w 2006 roku) to 270-340 tys. Znam kogoś, kto ma siedemnastoletnie cinquecento z przebiegiem ... 84 tys. km - autentycznym. Mój ojciec przez 12 lat użytkowania samochodu od nowości dopiero niedawno przekroczył 100 tys. Oceniając ich samochody Twoją miarą musiałabym napisać, że to oszustwo, a tak nie jest.
Być może roczne przebiegi Twojego samochodu oscylują wokół 30 -35 tys. km - ale zapewniam Cię, że normą to to nie jest. Pozdrawiam.
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1964
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 25.05.2015 18:54

morto15 napisał(a):W czerwcu wybieram się do Trogiru moją hondą civic 1.4 z 1999rprzebieg 95 tyś. Trochę mam obawy o kondycje auta.W zasadzie wszystko jest w nim sprawne,ale w tak długiej trasie różnie to bywa.Nie jestem fachowcem w dziedzinie motoryzacji i mam pytanie.Jak przygotować auto do wyjazdu i co ewentualnie ze sobą zabrać na wszelki wypadek? :roll:

powyżej cytuję pierwszy post tego tematu:)
jestem pełen podziwu, że można było zrobić z tego tyle stron tematu...:p
slawekkg
Croentuzjasta
Posty: 325
Dołączył(a): 16.02.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) slawekkg » 25.05.2015 19:12

Mój ojciec sprzedal w zeszłym miesiacu Astre z 99r. miał ja od nowosci a zrobił na niej zaledwie 115tys. Tak ze nie zawsze piatnastolatek musi miec 300-400tys. :lol:
ACandrzej
Cromaniak
Posty: 1403
Dołączył(a): 17.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ACandrzej » 25.05.2015 19:46

Tamat został założony przez osobę, która miała obawy co do wyjazdu starszym samochodem.
Myśle, ze uwagi co ewentualnie sprawdzić przed wyjazdem w takim samochodzie są jak najbardziej pożądane.
Przyklady, że ktoś z powodzeniem takim pojazdem odbył podróże też.
Natomiast dysputa o cofaniu liczników już nie. Słusznie Kolega Sol-Wagon przypomniał pierwszy post.
I tego się trzymajmy. :wink:
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 26.05.2015 12:39

Moja żona ma do pracy 15km wte i nazat pracuje 5 dni w tygodniu czyli robi 75km tygodniowo 4 tygodnie daje 300 km dodajmy jeszcze 100 km w miesiącu na jakieś tam dojazdy to rocznie wyjdzie ok 5000tkm do tego wyjazdy na urlopy jakieś 5000 rocznie to max 10tkm rocznie to teraz będę zmuszony podkręcić licznik z 90tkm po 7 latach na 300 bo tyle mają inne?
Ale za to Sprintery w firmie latają po 200 tkm rocznie i umierają po 5 latach i nawet cofnięcie na 400 im nie pomoże mimo że nie wyglądają na 400 zastanówmy się co firma od której kupuje nowe robi z tymi co im oddaje w rozliczeniu przecież ich nie utylizuje.
Jakie ma znaczenie wiek samochodu którym ruszamy za granicę, jeżeli jeździmy nim na co dzień i o niego dbamy to i da rade ale jeżeli na 1000 km dolewamy litra oleju i litra do układu chłodzenia to raczej musze się liczyć ze może być ciężko, albo zabieram 5 oleju i 5 płynu różaniec w dłoń i cheja na wakacje.
A i znam takich co olej do nowych tsi muszą dolewac i to kontrola bo raz po 1000 w trasie a raz po 2000 po mieście wiec wiek auta nie ma nic do tego lecz doświadczenie z danym autem i jego kondycja.
Wiem interpunkcji się kłania .
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.05.2015 15:46

Jeśli auto od nowości w rodzinie to nie ma podstaw do czepiania się. Ale Noemi nie zaprzeczyła, że jest sprowadzone.
Kto kupuje na zachodzie duże, mocne, drogie kombi aby stało w garażu ? Takie samochody robią tam kolosalne przebiegi.
I już się nie odzywam w temacie.
kincior
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 87
Dołączył(a): 07.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) kincior » 29.05.2015 11:35

Passat 1999r. LPG, stuknęło w tym miesiącu 300kkm. W czerwcu rusza do Cro. I nie myślę o nim, że jest stary i ma 300kkm. Zdecydowanie bardziej obawiałbym się auta z 2008-2010, np. VW Touran.
Iwona88
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 58
Dołączył(a): 21.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona88 » 31.05.2015 09:59

W zeszłym roku w lipcu, w Cieszynie ustrzeliłam taką o to perełkę. Jak widać każdym samochodem da się wszędzie dojechać pod warunkiem że jest zadbany i sprawny. Nie ma znaczenia czy to samochód nowy czy stary bo każdy może się zepsuć. Życzę wszystkim bezawaryjnych wyjazdów do Cro :papa:
DSC05503.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Starym samochodem do Cro - strona 25
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone