arecki skoki napisał(a):Witam, a ja znam przypadki, że ludzie jadący kupili specjalnie nowe samochody. Miesiąc przed wyjazdem. I pech chciał, że właśnie podczas wyjazdu skrzynia się rozleciała. Więc nie ma reguły... pozdrawiam serdecznie
Hehe w tym roku też kupiliśmy nowszy samochodzik właśnie między innymi z powodu wyjazdu do Cro. Większy, przestronniejszy ze względu na dzieciaki. Mazdzia też w okolicach sierpnia umówiona jest na przegląd do znajomego mechanika. I oczywiście pakiet ubezpieczeniowy w firmie P.. (nie chcę robić reklamy ).
Z racji, że to 5 letni "śmigacz" z przebiegiem niespełna 100 tysi, liczymy, że nic się nie stanie poważnego w trasie. Samochód ma bardzo duży zapas mocy a w trasie na południe widziałem sporo autek z podniesionymi maskami i parą wydobywającą się z chłodnicy, sądząc po modelach samochodziki miały małe pojemności 1.0 - 1.4 i nie radziły sobie z trudnościami podróży, ale to też nie reguła ( na co dzień jeżdżę fiacikiem Stilo o pojemności 1.2 z LPG , którym chyba nie ryzykował bym tak długiej podróży, mimo że jego stan oceniam na bdb).
Moim zdaniem nie ma reguły stare nowe auto ważne żeby dbać a prawdopodobieństwo awarii się zmniejszy i ot cała filozofia