Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Starym samochodem do Cro

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.04.2015 19:29

Mam znajomych którzy w tym roku po raz kolejny pojadą już 15 letnimi autami do crolandii, bez problemów i awarii. A jeden kumpel to ma z 1996 Vojadżera :P jak coś mu się sypnie, to do naprawy wystarczy śrubokręt młotek i kawałek druta :P
A w moim prawie nowym volviaku jak coś pierdyknie to pozostaje tylko telefon na assistance i poprosić lawetę do domu :mrgreen:

A na parkingach z machami do góry jakie fury najczęściej stały :?: nowe, szmelce :!: naszpikowane elektroniką :mrgreen:
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1964
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 13.04.2015 19:34

niestety musimy jechać takimi na jakie nas stać...;)
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13485
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 13.04.2015 19:34

JackDaniels;) napisał(a):A na parkingach z machami do góry jakie fury najczęściej stały :?: nowe, szmelce :!: naszpikowane elektroniką :mrgreen:

I nie tylko na parkingach. Wiele samochodów mijaliśmy na autostradzie, czekających na poboczu na pomoc.
Człowiek współczuł, bo to zawsze pech i jakaś strata, ale z drugiej strony, satysfakcja była, bo nasz Essi śmigał dalej
na południe. :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.04.2015 19:44

JackDaniels;) napisał(a):Mam znajomych którzy w tym roku po raz kolejny pojadą już 15 letnimi autami do crolandii, bez problemów i awarii. A jeden kumpel to ma z 1996 Vojadżera :P jak coś mu się sypnie, to do naprawy wystarczy śrubokręt młotek i kawałek druta :P
A w moim prawie nowym volviaku jak coś pierdyknie to pozostaje tylko telefon na assistance i poprosić lawetę do domu :mrgreen:

A na parkingach z machami do góry jakie fury najczęściej stały :?: nowe, szmelce :!: naszpikowane elektroniką :mrgreen:


Nie widziałem nowych samochodów stojących na parkingach z podniesionymi maskami. Nawet mnie 4 litry płynu do spryskiwaczy starczyło na cały wyjazd.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 13.04.2015 20:00

I ja jakoś nie widziałem nówek na poboczach :)
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13485
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 13.04.2015 20:11

Widocznie znowu jakieś zwidy miałem.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.04.2015 20:19

I ja też :roll:
fiechu
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 901
Dołączył(a): 15.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) fiechu » 13.04.2015 20:42

To ja też zwidy miałem.
A i małe sprostowanie Voyagery to sie naprawia kluczem zaciskowym, młotkiem i izolacją :)
greenrs
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5829
Dołączył(a): 30.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) greenrs » 13.04.2015 20:48

O swoich zwidach nie wspomnę bo i tak według Bociana spiskowcem jestem :mrgreen:
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 13.04.2015 20:49

greenrs napisał(a):O swoich zwidach nie wspomnę bo i tak według Bociana spiskowcem jestem :mrgreen:

Spiskowiec a wyznawca to nie to samo :)
greenrs
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5829
Dołączył(a): 30.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) greenrs » 13.04.2015 21:10

Bocian napisał(a):
greenrs napisał(a):O swoich zwidach nie wspomnę bo i tak według Bociana spiskowcem jestem :mrgreen:

Spiskowiec a wyznawca to nie to samo :)

Masz rację. Nie przemyślałem swojej wypowiedzi. Jestem wyznawcą teorii spiskowych a nie spiskowcem.

Ale jak widać z wcześniejszych postów - nie takim odosobnionym... :wink:
LFB
Croentuzjasta
Posty: 184
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) LFB » 14.04.2015 08:08

Prawda jest taka że nagle coś może się zepsuć zarówno w kilkuletnim samochodzie, jak i kilkunasto. Najmniejsze ryzyko jest w aucie salonowo nowym, ale i tak może nagle wyjść jakaś wada montażowa, fabryczna, modelowa itd... Ja w moim Escorcie którego użytkowałem sześc lat pomiędzy jego 10 a 16 urodzinami, miałem dwie unieruchamiające awarie i obie wydarzyły się tuż pod domem. Jedna z nich to banał (pęknięte plastikowe kółko prowadzące linkę do sprzęgła) które nawet za granicą dało by się tanio naprawić, drugie to już ciężka liga (uszczelka pod głowicą). Moim zdaniem to niewiele jak na 6 lat i taki wiek auta, i trzeba by mieć pecha żeby akurat trafić z tymi awariami w kilkanaście dni wakacji. Obecnie mam 6 letnie auto i w ciągu dwóch lat miałem już jedną unieruchamiającą awarię (alternator), pytanie co się wydarzy przez następne 4 lata, i czy o połowę młodszy samochód dorówna awaryjnością starszemu? Patrząc po doświadczeniach moich znajomych jest to bardzo możliwe.
Mój sposób na minimalizację stresu to wykupione asistance i odłożone co nieco pieniędzy na lawetę do Polski (żeby poważnej awarii nie musieć naprawiać na przykład w Austrii) i tyle.
Ostatnio edytowano 14.04.2015 09:20 przez LFB, łącznie edytowano 1 raz
kazow
Croentuzjasta
Posty: 173
Dołączył(a): 21.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) kazow » 14.04.2015 09:01

w sumie mozna jeszcze kolejne 17 stron napisac i tworzyc jak to stare samochody sa lepsze od tych nowych, jak to elektronika jest be a starszy samochod mlotkiem naprawie

a prwada jest taka, ze gdyby kazdemu z piszacych w tym watku przybylo cyferek na koncie, to do konca tygodnia w garazu bylby nowy samochod, nawet elektronika by nie przeszkadzala

jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 14.04.2015 09:02

kazow napisał(a):w sumie mozna jeszcze kolejne 17 stron napisac i tworzyc jak to stare samochody sa lepsze od tych nowych, jak to elektronika jest be a starszy samochod mlotkiem naprawie

a prwada jest taka, ze gdyby kazdemu z piszacych w tym watku przybylo cyferek na koncie, to do konca tygodnia w garazu bylby nowy samochod, nawet elektronika by nie przeszkadzala

jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma

Gdzie podpisać? :) :)
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 14.04.2015 09:12

kazow napisał(a):w sumie mozna jeszcze kolejne 17 stron napisac i tworzyc jak to stare samochody sa lepsze od tych nowych, jak to elektronika jest be a starszy samochod mlotkiem naprawie

a prwada jest taka, ze gdyby kazdemu z piszacych w tym watku przybylo cyferek na koncie, to do konca tygodnia w garazu bylby nowy samochod, nawet elektronika by nie przeszkadzala

jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma


Daj mi linka do trzyletniego diesla min 150 kucy bez DPFa i dwumasy a obiecuję że do końca tygodnia go kupię :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Starym samochodem do Cro - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone