Starym samochodem do Cro

No i kolejna "para dyżurna" poszła. A już miał być spokój. Widać czasy niespokojne i żadnych oszczędności kosztem szkolenia ale Panowie jest piątek. Jak tak będziecie podrywać się do tych walk to zbankrutujemy na paliwo

Ja za rok jadę do CRO starym samochodem . Proste zdanie ale w temacie wątku

te kiero napisał(a):

Habanero napisał(a):Już wiem o co Ci chodzi
(...)
Bardzo dobry przykład.

to wiesz o co mi chodzi, czy jednak nie? skoro wywnioskowałeś, że to bdb przykład to tłumaczyć nie muszę;

Wątek kultura jazdy jest bardzo dobrym przykładem na to jak ludzie dyskutują.
O tym myślałem pisząc: Bardzo dobry przykład .
Znajdziesz tam wszystko: nie znajomość tematu dyskusji, przekręcanie wypowiedzi innych osób, wyszydzanie ludzi,
czytanie bez zrozumienia , nie znajomość przepisów ruchu drogowego, używanie argumentów pt. ty nie masz argumentów (jak się okazuje u Ciebie też z tym nie najlepiej ). Jak już się pojawi argument nie do zbicia, to cisza , ani przepraszam, ani pomyliłem się, ani pocałuj mnie w d... ( tutaj jest wyjątek fly, który potrafił przyznać rację odnośnie art. 19 ) natomiast inni, którzy twierdzili, że kierowca nie popełnił wykroczenia milczeli (bluesman wiedział od razu za co ścigać kierowcę).

Mam na to niestety wiele przykładów, a Ty jedynie wyuczone regułki pt. to banalne, to nie jest argument, to słabe uzasadnienie tez.
Wydaje mi się, że w dyskusji z Tobą żadne argumenty nie byłyby wystarczająco przekonujące.

...no bo kto jak kto, ale ja wraz z kolegą bluesman znamy się na kulturalnej dyskusji ...
pozdro
fly
Dobra, ruszam moim "osiołkiem" na Karlskrone

Habanero napisał(a): Jak już się pojawi argument nie do zbicia, to cisza , ani przepraszam, ani pomyliłem się, ani pocałuj mnie w d...

Ha, i tu się z Tobą zgadzam:

te kiero napisał(a):jeżeli argumenty byłyby merytoryczne, byłbym w stanie je przyjąć;
szkoda, to czasu na oczekiwanie, że Ktoś przyzna się, że źle się wyraził/ocenił lub spojrzy ponad swoją interpretację tematu

idąc dalej Twoim tokiem rozumowania:

Habanero napisał(a):Jak już się pojawi kontrargument nie do zbicia, to cisza , ani przepraszam, ani pomyliłem się, ani pocałuj mnie w d...

tylko pojawia się:

Fanka napisał(a):Albo ktoś ma problem z czytaniem ze zrozumieniem, albo coś innego. Nie mam czasu, ani ochoty się zagłębiać co. Niektórzy w ogóle nie rozumieją o czym mowa. Jeśli nie rozumieją to trudno, jaśniej już nie wytłumaczę.

---

Habanero napisał(a):Mam na to niestety wiele przykładów, a Ty jedynie wyuczone regułki pt. to banalne, to nie jest argument, to słabe uzasadnienie tez.
Wydaje mi się, że w dyskusji z Tobą żadne argumenty nie byłyby wystarczająco przekonujące.

skoro tak łatwo przyszło scharakteryzowanie przez Ciebie mojej osoby zatem Ciebie charakteryzuje - wydaje mi się - poniższe:

Habanero napisał(a):Znajdziesz tam wszystko: nie znajomość tematu dyskusji, przekręcanie wypowiedzi innych osób, wyszydzanie ludzi,
czytanie bez zrozumienia , nie znajomość przepisów ruchu drogowego, używanie argumentów pt. ty nie masz argumentów (jak się okazuje u Ciebie też z tym nie najlepiej ).

Habanero napisał(a):P.S.
Fanka daj sobie spokój nie warto

jedyny mądry (sorry inteligentny), sprawiedliwy i doskonały na świecie...

przypomnę Tobie:
w tamtej dyskusji chciałem - zresztą inni też - uzyskać rzetelne argumenty potwierdzające jej tezy;
tymczasem podawała argumenty - również z innych źródeł - które zaprzeczały jej wywodom lub świadczyły o dyletantyzmie

w żadnym wypadku nie zależało mi na negatywnym rozwoju dyskusji - zresztą jak dotąd na forum -

te kiero napisał(a):osobiście nic do Ciebie nie mam (do Fanki), pewnie gdzieś tam zapodzieję się w Twoich relacjach z Cro lub gdzie indziej Cie poprę, ale tutaj w temacie, który poruszyłaś będę oponował

Dziękuję za wnikliwą psychoanalizę mojej osobowości.

Było o tym

te kiero napisał(a):

Habanero napisał(a):Kilka razy na forum widziałem takie sytuacje. Smutne, ale prawdziwe. Ktoś chce błysnąć swoją mądrością, ale nie chce mu się zadać trudu zapoznania z poruszanym tematem, a inni bez wyciągania wniosków idą za nim w ciemno i wydaje im się że są bardzo zabawni .

świadomie lub nie, właśnie opisałeś to co wydarzyło się w innym wątku z Twoim udziałem

Czekałem na argumenty.

Habanero napisał(a):Dzięki. Nieźle mnie podsumowałeś.

Teraz czekam na argumenty ( Twoje ulubione słowo w tamtym wątku )
1.Gdzie chciałem błysnąć swoją mądrością ?
2.W którym miejscu widać moją nieznajomość tematu rozmowy ?
3.Gdzie widać moje niezrozumienie tego co przeczytałem ?
4.Gdzie szydziłem z rozmówców i szedłem w ciemno za tym co mówiła Fanka (bez argumentów i znajomości tematu dyskusji) ?

Nie doczekałem się żadnych merytorycznych argumentów w związku z czym kończę tę jałową dyskusję Twoimi słowami.

te kiero napisał(a):Naprawdę, niektórzy zbyt ogólnie wszystko oceniają, rzucają jakiś tekst i potem nie chcą odnieść się do niego, bo nie mają argumentów. Mnie nie interesuje ich wykształcenie, ani inteligencja, ale mogliby odnieść się do kontrargumentów innych userów.
Nawet, powiem, czuję się zażenowany, kiedy Ktoś ignoruje drugiego i obstaje przy swoim pomimo braku argumentacji.

a oni dalej...kurde jak nie jedni to drudzy:). Dobrze, że zmieniłem autko na nowsze bo na ostatnich kilku stronach wątku niewiele wspólnego z tematem:)

amatus1 napisał(a):a oni dalej...kurde jak nie jedni to drudzy:). Dobrze, że zmieniłem autko na nowsze bo na ostatnich kilku stronach wątku niewiele wspólnego z tematem:)

i teraz nie wiem czy 10 lat to auto stare czy można jeszcze do Cro jechać
ewentualnie mam jeszcze trzylatka .... ale małego
i jak tu żyć

Habanero napisał(a):
Czekałem na argumenty.

Od Ciebie i od Twojej koleżanki nie otrzymałem również

Habanero napisał(a):Dzięki. Nieźle mnie podsumowałeś.

Teraz czekam na argumenty ( Twoje ulubione słowo w tamtym wątku )
1.Gdzie chciałem błysnąć swoją mądrością ?
2.W którym miejscu widać moją nieznajomość tematu rozmowy ?
3.Gdzie widać moje niezrozumienie tego co przeczytałem ?
4.Gdzie szydziłem z rozmówców i szedłem w ciemno za tym co mówiła Fanka (bez argumentów i znajomości tematu dyskusji) ?

Myślisz, że miałem wkleić cały tamten wątek? Ja zasugerowałem ponowne prześledzenie jego... nie znalazłem tu śladu byś to zrobił, to dlaczego ja mam dokładnie robić to o co prosisz?

Habanero napisał(a):Nie doczekałem się żadnych merytorycznych argumentów w związku z czym kończę tę jałową dyskusję Twoimi słowami.

W tym wszystkim człowiek nie zauważył, że "Cyt." którym się posłużył był tylko pejoratywnym odniesieniem się do słów userki

lotnikwsk napisał(a):

amatus1 napisał(a):a oni dalej...kurde jak nie jedni to drudzy:). Dobrze, że zmieniłem autko na nowsze bo na ostatnich kilku stronach wątku niewiele wspólnego z tematem:)

i teraz nie wiem czy 10 lat to auto stare czy można jeszcze do Cro jechać
ewentualnie mam jeszcze trzylatka .... ale małego
i jak tu żyć

z uwagi na posiadane auto (pewnie mógłbym kupić młodsze, ale z pewnych względów tego nie robię) jestem i będę aktywnym uczestnikiem tego wątku, a teraz wróciłem "z dalekiej podróży"

amatus1 napisał(a):Dobrze, że zmieniłem autko na nowsze bo na ostatnich kilku stronach wątku niewiele wspólnego z tematem:)

Kupując nowsze, sugerowałeś się ilością koni

elka21 napisał(a):

amatus1 napisał(a):Dobrze, że zmieniłem autko na nowsze bo na ostatnich kilku stronach wątku niewiele wspólnego z tematem:)

Kupując nowsze, sugerowałeś się ilością koni

Nie, kolorem

Po za tym proponuję nie wtrącać się do "dyskusji", jak to mówią"nie karmić trolla", samo im przejdzie

Crocodyl napisał(a):Poprawka. W naszym AOO chodzą dwie pary.

Ale tu mamy do czynienia ze stąpaniem po kruchym lodzie-bo jak nazwać łapanie admina z słowa?

Przedszkolanka ze mnie kiepska, więc demagogię szerzysz

Wracając do dyskusji, to będąc w Cro w tym roku już nowszym autem, zdałem sobie sprawę że mój osiołek już Jadrana nie zobaczy, a 11 lat wiernie służył w wojażach do Cro Przetrwał nawet manto jakie dostał w 2013 na rondzie w Csornie. Po szybkiej naprawie u Madziarów do dziś nie odmawia posłuszeństwa. Poszedł w odstawkę z 2 względów. Brak możliwości wykupienia assistance na 15- sto latka, no i teraz nie muszę przyczepki ciągnąć. Ciekaw jestem czy obecny model zasłuży sobie na taki szacun

Rysio napisał(a):

Ciekaw jestem czy obecny model zasłuży sobie na taki szacun

Jak mawia mój kumpel, mechanik amator, "im nowsze tym c.ujowsze", mowa o samochodach ale nie tylko
I z tym się zgadzam w 100 %.

Jako, że jestem jeszcze dość młodym kierowcą (w sobotę stuknęło mi 5 lat i 5 miesięcy) zastanawiam się, czy mój piętnastoletni Yaris udźwignie podróż do Chorwacji. Na szczęście mieszkam blisko granicy czeskiej i słowackiej, więc łącznie wyszłoby jakieś dwa tysiące km w obie strony (oczywiście przed wyjazdem będzie wymiana olejów i przegląd u mechanika).
Najdalej byłam nim na Podlasiu; problemów nie było, pojazd jest całkiem zadbany