Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Starym samochodem do Cro

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Venom555
Cromaniak
Posty: 524
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Venom555 » 01.12.2017 12:54

Osobiści użytkuje dwa auta - gdzie jeden większość swego żywota spędza w garażu bo jest tylko na dalekie trasy.
Ten zas co jeździ prawie co dzień ma założone po prostu zwykłe opony wielosezonowe i nie oczuwam dyskomfortu jazdy czy to latem czy to w zimę. Jest ok. Nie płace za przekładki, nie trace czasu na przekładki i na drugi komplet opon, na ich przechowywanie. Po prosty tak praktykuje od lat.
Moim skromnym zdaniem wszystko jest w porządku - jazda na wielosezonówkach, na zimowych i na letnich. Pytanie tylko kto i do czego wykorzystuje swój samochód.
Całe to cos z tymi oponami to napędzają tylko i wyłacznie koncerny oponiarskie bo dla nich to potęzna kasa.
Lata 90 przejeździłem na słynnym bieżniku D124 niejedną zime która wtedy była zima z napędem na tył Polonezem i jakoś sie kulało.
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 01.12.2017 13:20

Venom555 napisał(a):Osobiści użytkuje dwa auta - gdzie jeden większość swego żywota spędza w garażu bo jest tylko na dalekie trasy.
Ten zas co jeździ prawie co dzień ma założone po prostu zwykłe opony wielosezonowe i nie oczuwam dyskomfortu jazdy czy to latem czy to w zimę.


Czyli nie jestem jedyny :)
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 01.12.2017 13:28

Pokolenie 2000 ...

Problem w tym, że w nowoczesnych autach i nie piszę tu o roczniku 2017, ale od połowy lat 90 - tych, a nawet wcześniej, jeśli brać klasę premium nie czuć prędkości do momentu aż nie trzeba czegoś zrobić. Z cała pewnością postęp w bezpieczeństwie jest znaczny, ale młodzież często zapomina o jednym ...

Obrazek
AdamBeata
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 800
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamBeata » 01.12.2017 15:33

Venom555 napisał(a):Osobiści użytkuje dwa auta - gdzie jeden większość swego żywota spędza w garażu bo jest tylko na dalekie trasy.
Ten zas co jeździ prawie co dzień ma założone po prostu zwykłe opony wielosezonowe i nie oczuwam dyskomfortu jazdy czy to latem czy to w zimę. Jest ok. Nie płace za przekładki, nie trace czasu na przekładki i na drugi komplet opon, na ich przechowywanie. Po prosty tak praktykuje od lat.
Moim skromnym zdaniem wszystko jest w porządku - jazda na wielosezonówkach, na zimowych i na letnich. Pytanie tylko kto i do czego wykorzystuje swój samochód.
Całe to cos z tymi oponami to napędzają tylko i wyłacznie koncerny oponiarskie bo dla nich to potęzna kasa.
Lata 90 przejeździłem na słynnym bieżniku D124 niejedną zime która wtedy była zima z napędem na tył Polonezem i jakoś sie kulało.



Przychylę się do tej opinii bo w sumie w jednym aucie, którym jeżdżę codziennie zawodowo mam już trzeci rok tylko zimówki i póki nie dojadę ich do wersji "slick" nie mam zamiaru zmieniać.
W drugim właśnie na rodzinne wyjazdy na dalsze trasy mam drugi rok tylko dobre letnie opony i powiem szczerze i jednym i drugim, czy lato czy zima, sucho, mokro, deszcz czy śnieg jeżdżę w różnych warunkach i nie miałem nigdy żadnych niespodzianek - nawet najlepiej wyposażone auto za grubą walutę myślącej głowy nie zastąpi :):)
fly
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1416
Dołączył(a): 16.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) fly » 01.12.2017 18:54

piotrulex napisał(a):
fly napisał(a):
kojacek napisał(a):Nie czepiałbym się już tego czy to 4 czy 5 znaków. Wiadomo, o co chodzi. Czasem wystarczą 3 (3ZZ Toyoty) a czasem więcej-EJ255.

Jeżeli się pisze iż zna się sybol silnika, to wie się ile znaków (liter i cyfr) on zawiera.
i np. Seat Alhambrbra mkI '98r. 1.9tdi/90 KM ma 3 znaki (litery), więc nie napiszę że ma 2-3 lub 3-4, bo pisząc iż go znam, napiszę iż ma 3 znaki :wink: .
Sybol/oznaczenie silnika jest również istotnym parametrem przy zakupie samochodu.
pozdro
fly


O matko :). Pisałem 4-5 bo miewaliśmy auta gdzie w niektórych 4 a w innych 5 było koniecznych

Sorki, powinienem napisać 4-5-6 znakowe bo jeszcze

X16SZR mieliśmy

Symbol silnika jest bardzo ważnym parametrem, zdecydowanie ważniejszym niż pojemność, moc, moment i inne pierdoły

Ważniejszym gdyż znając symbol wiemy wszystko a nie tylko ile ma KM co dla niektórych, nawet tu, jest jedynym wyznacznikiem np. jak szybko się ciąg torów wyprzedzi :)

Czyli jak rozumiem, samochodu z 3 znakowym symbolem sillnika nie mieliście jeszcze, ...bo wtedy napisałbyś 3-4-5-6 :wink: .
Oprucz tego że są wadliwe serie silników i po symbolu silnika można je rozpoznać, i takie dobrze jest unikać, qiedza o silniku przydaje się również dla tych z drugiej części postu kolegi piotrulex , czyli dla tych co wyprzedzają ciag tirów (bo te iałeś na myśli pisząc torów?)
Chciałbym jeszcze 'napomknąć' o silnikach np. Ford 2.0 TDCi w fabrycznej wersji 140 konie i 163 konie na sterownikach PCM firmy Delphi. Takie silniki są m.in w nowych C-Maxach (od 2010) i Grand-Cmaxach, Focusach mk3 i Kugach mk2, Mondeo4/S-Max/Galaxy3 2.0 tdci 140 ze sterownikami Delphi (produkcja od jesieni 2010).
"Dowcip" polega na tym, że sterownik Delphi tego silnika ma już w sobie wewnątrz dwie mapy: wersji 140 koni i wersji 163 koni, więc nie trzeba nic wgrywać (czyli nic się nie chip'uje), "wmawia" się sterownikowi, żeby używał mapy na 163 konie, a nie na140 koni.
Różnica w cenie około 4.000 pln
pozdro
fly
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 02.12.2017 09:29

fly napisał(a):Oprucz tego że są wadliwe serie silników i po symbolu silnika można je rozpoznać, i takie dobrze jest unikać, qiedza o silniku przydaje się również dla tych z drugiej części postu kolegi piotrulex , czyli dla tych co wyprzedzają ciag tirów (bo te iałeś na myśli pisząc torów?)
pozdro
fly


Dalej nie rozumiem dlaczego wiedza ile koni ma silnik pomoże mi w wyprzedzeniu ciągu tirów :) Nie wystarczy, że empirycznie wiem jak szybko i na jakich obrotach moje auto się zbiera ? Nawet widok ile mam obrotów na zegarze nie jest mi potrzebne bo po prostu czuję i słyszę auto:) Wiem jak się zachowuje się przy 2000rpm, a jak przy 4000rpm i żadna instrukcja mi tego nie zastąpi :) Jeszcze tego tylko brakuje, żebym patrzył po zegarach wyprzedzając :)
Bratwojciech
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 490
Dołączył(a): 31.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bratwojciech » 02.12.2017 11:26

bluesman napisał(a):
fly napisał(a):Oprucz tego że są wadliwe serie silników i po symbolu silnika można je rozpoznać, i takie dobrze jest unikać, qiedza o silniku przydaje się również dla tych z drugiej części postu kolegi piotrulex , czyli dla tych co wyprzedzają ciag tirów (bo te iałeś na myśli pisząc torów?)
pozdro
fly


Dalej nie rozumiem dlaczego wiedza ile koni ma silnik pomoże mi w wyprzedzeniu ciągu tirów :) Nie wystarczy, że empirycznie wiem jak szybko i na jakich obrotach moje auto się zbiera ? Nawet widok ile mam obrotów na zegarze nie jest mi potrzebne bo po prostu czuję i słyszę auto:) Wiem jak się zachowuje się przy 2000rpm, a jak przy 4000rpm i żadna instrukcja mi tego nie zastąpi :) Jeszcze tego tylko brakuje, żebym patrzył po zegarach wyprzedzając :)

Bo czym innym jest taką wiedze posiadać, a czym innym posiadać umiejętności żeby tą wiedze wykorzystać. :D
kojacek
Cromaniak
Posty: 858
Dołączył(a): 29.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) kojacek » 02.12.2017 22:12

bluesman napisał(a):
kojacek napisał(a):A odnośnie długiej dyskusji o mocy silnika-niby można nie wiedzieć ile KM on ma lub miał opuszczając fabrykę, ale przydaje się to o tyle, że ten parametr informuje nas o tym, czy do wyprzedzenia zestawu/czyli TIRa potrzebujemy map sztabowych, zwiadu satelitarnego i drogi z górki czy tylko kawałka wolnego miejsca.
Oczywiście, będąc nieświadomym mocy silnika też wiemy, jak wygląda takie wyprzedzanie jeżdżąc takim samochodem, ale informacja o mocy jeszcze zanim ruszymy informuje o tym, czego spodziewać się podczas takich manewrów.


Ta pierwsza część drugiej części :mrgreen: Twojej wypowiedzi bardziej mi się podoba ale wytłumacz mi :
za każdym razem przed ruszeniem będziesz myślał o mocy ?(codziennie ?) nie wystarczy trochę doświadczenia i obycia poprzez jazdę własnym samochodem ? Toż to jak zakładanie ubrania :)

Nie codziennie, ale mając wiedzę na temat mocy/momentu nim wsiądę do samochodu wiem, czego się spodziewać.
Jednym wystarczy, że mogą się przemieszczać samochodem a inni chcą mieć jeszcze z przy tym jakieś emocje.
Odnośnie Opla: kiedyś miałem X12XE
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5260
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 04.12.2017 09:53

fly napisał(a): ... Oprucz tego że są wadliwe serie silników i po symbolu silnika można je rozpoznać, i takie dobrze jest unikać, qiedza o silniku przydaje się również dla tych z drugiej części postu kolegi piotrulex , czyli dla tych co wyprzedzają ciag tirów (bo te iałeś na myśli pisząc torów?) ...


Tak, pisząc TORY miałem na myśli TIRY

Podobnie pewnie jak Ty miałeś ma myśli Oprócz pisząc Oprucz - jak już się czepiamy to po całości, Panie wojujący mieczem :)

Ja pisząc nie patrzę na klawisze a O mam zaraz obok I

Z tym Twoim U to już nieco gorzej :)

Mi papierowa wiedza ile mam koni naprawdę jest zbędna. Wystarczy chwila jazdy i już wiem wystarczająco dużo


Tak dobrze rozumiesz. 3 znakowego symbolu nie mieliśmy. Jeśli miałem to ja a tu nic nie jest mi potrzebne. Dzwoniąc od nastu lat, co kilka miesięcy, na co rok-dwa różne serwisy, podaje jedynie numer rejestracyjny a ONI już wszystko wiedzą
Ostatnio edytowano 04.12.2017 10:03 przez piotrulex, łącznie edytowano 1 raz
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 04.12.2017 10:00

Bratwojciech napisał(a):Bo czym innym jest taką wiedze posiadać, a czym innym posiadać umiejętności żeby tą wiedze wykorzystać. :D


Szczerze mówią nie jestem pewien czy jesteś pro czy contra :mrgreen:

kojacek napisał(a):Nie codziennie, ale mając wiedzę na temat mocy/momentu nim wsiądę do samochodu wiem, czego się spodziewać.


Krakowskim targiem co 2 dni ? Czy tylko raz przy zakupie ? Bo dalej nie wiem czy wg. znafców co wieczór muszę czytać instrukcję obsługi do poduszki mimo, że jedno auto mam 17 lat, a drugie tylko 7 lat :mrgreen:

Chociaż jeden znafca do dzisiaj mi nie odpowiedział czy zna inne poza mocą parametry techniczne własnych aut na pamięć co również zawiera instrukcja obsługi każdego auta ! Nie sugeruję mu jednak nauki :)
Tak sobie przemyślałem co bym zrobił umawiając się telefonicznie np. jak tu wspomniano na wymianę rozrządu :) Biorę do ręki dowód rejestracyjny i miło gawędzę z Panem mechanikiem czytając potrzebne dane z dowodu rejestracyjnego :)
Bratwojciech
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 490
Dołączył(a): 31.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bratwojciech » 04.12.2017 12:01

bluesman napisał(a):
Bratwojciech napisał(a):Bo czym innym jest taką wiedze posiadać, a czym innym posiadać umiejętności żeby tą wiedze wykorzystać. :D


Szczerze mówią nie jestem pewien czy jesteś pro czy contra :mrgreen:

kojacek napisał(a):Nie codziennie, ale mając wiedzę na temat mocy/momentu nim wsiądę do samochodu wiem, czego się spodziewać.


Krakowskim targiem co 2 dni ? Czy tylko raz przy zakupie ? Bo dalej nie wiem czy wg. znafców co wieczór muszę czytać instrukcję obsługi do poduszki mimo, że jedno auto mam 17 lat, a drugie tylko 7 lat :mrgreen:

Chociaż jeden znafca do dzisiaj mi nie odpowiedział czy zna inne poza mocą parametry techniczne własnych aut na pamięć co również zawiera instrukcja obsługi każdego auta ! Nie sugeruję mu jednak nauki :)
Tak sobie przemyślałem co bym zrobił umawiając się telefonicznie np. jak tu wspomniano na wymianę rozrządu :) Biorę do ręki dowód rejestracyjny i miło gawędzę z Panem mechanikiem czytając potrzebne dane z dowodu rejestracyjnego :)

Szczerze mówiąc,to zgadzam się z tym co napisałeś w tym temacie w 100%.Więc chyba jestem pro :D
bartos79
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 05.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) bartos79 » 04.12.2017 12:14

Temat wątku - starym samochodem do Cro.
6 x wakacje w Cro. 5 x zawsze autem starszym niż 10 lat. Odpukać nigdy nie miałem problemów z starym samochodem, który zawsze wcześniej był normalnie użytkowany (dojazd do pracy, wokół komina :D etc. ) Przed podrożą sprawdzenie i ewentualnie wymiana to co wyszło przy przeglądzie i w drogę. Moje auta którymi podróżowałem z rodziną zawsze dawały rade w takiej trasie a jechałem samochodami które nie maja najlepszej opinii- Renault Laguna II (2003r) i opel Vectra B (1998r). Moim zdaniem nie ma się czego bać.
W tym roku podroż nowszym autem (2015 r) ale to temat do wątku "Małym samochodem do Cro" :) oczywiście z czteroosobowa rodziną.
fly
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1416
Dołączył(a): 16.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) fly » 04.12.2017 18:13

Cze!
bluesman napisał(a):
Bratwojciech napisał(a):Bo czym innym jest taką wiedze posiadać, a czym innym posiadać umiejętności żeby tą wiedze wykorzystać. :D


Szczerze mówią nie jestem pewien czy jesteś pro czy contra :mrgreen:

kojacek napisał(a):Nie codziennie, ale mając wiedzę na temat mocy/momentu nim wsiądę do samochodu wiem, czego się spodziewać.


Krakowskim targiem co 2 dni ? Czy tylko raz przy zakupie ? Bo dalej nie wiem czy wg. znafców co wieczór muszę czytać instrukcję obsługi do poduszki mimo, że jedno auto mam 17 lat, a drugie tylko 7 lat :mrgreen:

Chociaż jeden znafca do dzisiaj mi nie odpowiedział czy zna inne poza mocą parametry techniczne własnych aut na pamięć co również zawiera instrukcja obsługi każdego auta ! Nie sugeruję mu jednak nauki :)
Tak sobie przemyślałem co bym zrobił umawiając się telefonicznie np. jak tu wspomniano na wymianę rozrządu :) Biorę do ręki dowód rejestracyjny i miło gawędzę z Panem mechanikiem czytając potrzebne dane z dowodu rejestracyjnego :)

...Znam
...bez epitetów
-w to "miło gawędzę" to nie uwierzę, pewnie zanim rozmowa dobiegłaby końca ....mogę sobie wyobrazić, dlatego pozostań przy dotychczasowym sposobie rezerwowania np. wizyt w warsztacie gdyż tylko wtedy możesz użyć swego czaru osobistego który niestety nie działa na odległość czyli np. przez internet a zatem podobnie będzie telefonicznie.
pozdro
fly
ps. No fakt kolego piotrulex z tym "ortem" to słabo, ale ja nie mam "ó" w ogóle, mam za to Æ,æ,Ø,ø itd :D , i jeśli to słabe usprawiedlliwienie to dodam iż cierpię na dysortografię,
a poważnie to faktycznie mnóstwo literówek-obiecuję poprawę.
fly
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1416
Dołączył(a): 16.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) fly » 04.12.2017 19:03

... i jeszcze ...
jakoś o oponach przeoczyłem wątek...
Kolega bluesman poruszył ciekaw wątek i podpierając się merytorycznymi (jak zawsze) argumentami typu
Jeżdżę samochodami wiele lat

wyzwał tym razem , a nie..., tylko nazwał artykuł "gniotem"
...a co na to testy wykonane przez:
TCS
Michelin
ADAC
ÖAMTC
pozdro
fly
ps. Mimo wszystko przyznasz kolego piotrulex iż jest to mniej zrozumiałe
Tak dobrze rozumiesz. 3 znakowego symbolu nie mieliśmy. Jeśli miałem to ja a tu nic nie jest mi potrzebne. Dzwoniąc od nastu lat, co kilka miesięcy, na co rok-dwa różne serwisy, podaje jedynie numer rejestracyjny a ONI już wszystko wiedzą
niż moje Oprócz/Oprucz :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.12.2017 07:24

Po chryi korupcyjnej w ADAC, raczej nikt im wierzyć nie będzie ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Starym samochodem do Cro - strona 102
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone