Starym samochodem do Cro

Kolor, wosk racja ale "robotę robią" dwa białe pasy przez cały samochód i koniecznie chromowana końcówka wydechu

Venom555 napisał(a):

Rysio napisał(a):Ma być białe

?? Jesteś tego pewien ? Wszystkie białe to więszkość firmówki. Poza tym ta barwa kojarzy mi się z rynkiem arabskim. Tam ten kolor jest po prostu praktyczny ze względu na słońce.

Mnie on osobiście nie leży

1. Zawsze miałem srebrne a żonie się znudził ten kolor więc padło na białe
2. Tak kupiłem firmówkę z niemieckiej Ikei. Poprzednie miałem z niemieckiego Xeroxa i do dziś mi służy niemal bezawaryjnie. W niemieckim firmowym leasingu nikt nie oszczędza na serwisie bo jest obowiązkowy.
3. U nas latem też jest ciepło
4. Miałem V40 ciemna zieleń. Ku.... po każdym myciu wycieranie. Nigdy więcej Biały czy srebrny traktuję chemią, spłukuję 150 bar i w 20 minut 2 auta mam czyste

A taki wydech ile dodaje koni ...



Albo ten, już do Chorwacji się nada

Jakby to wspomniany Clarkson powiedział ... a billion horsepower !!!!!

Janusz Bajcer napisał(a):
Miałem czerwoną Thalię, Clio miało być też czerwone, ale uciekło z salonu ...

Można przecież zamówić, co się chce, i trochę poczekać.

elka21 napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):
Miałem czerwoną Thalię, Clio miało być też czerwone, ale uciekło z salonu ...

Można przecież zamówić, co się chce, i trochę poczekać.

Nie zawsze można no chyba, że chcesz poczekać rok do następnej wyprzedaży rocznika;)

elka21 napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):
Miałem czerwoną Thalię, Clio miało być też czerwone, ale uciekło z salonu ...

Można przecież zamówić, co się chce, i trochę poczekać.

Można, ale czekanie oznaczało wyższą cenę auta nowego, a mniejszą starego.

Tak jak pisałem wcześniej - zadziałała reklama

Cze!

piotrulex napisał(a):...Znam za to 4-5 znakowy symbol silnika w jej aucie, to wystarczy aby sprzedawca czy mechanik wiedział wszystko co jest mu potrzebne

...głowie się, szukam w necie i nie mogę znaleść odpowiedzi-co co jest "4-5 znakowy" symbol...???
A odnośnie koloru...byle nie różowy...? ...no chyba że dostałbym Teslę gratis, to mogła by być różowa
pozdro
fly

fly napisał(a):Cze!

piotrulex napisał(a):...Znam za to 4-5 znakowy symbol silnika w jej aucie, to wystarczy aby sprzedawca czy mechanik wiedział wszystko co jest mu potrzebne

...głowie się, szukam w necie i nie mogę znaleść odpowiedzi-co co jest "4-5 znakowy" symbol...???
A odnośnie koloru...byle nie różowy...? ...no chyba że dostałbym Teslę gratis, to mogła by być różowa
pozdro
fly

Ten kilkuznakowy symbol silnika to najczęściej pierwsze znaki numeru seryjnego silnika mówiące o tym, jaki to model. Tak, jak w modelach samochodów VIN zawiera określenia np E39 w BMW, B5 w Passacie, E12 w Corolli tak i w silnikach są podobne opisy: 3ZZ w Toyocie, EJ25 w Subaru.

....no to wiem, tylko w przypadku kolegi piotrulex jest to 4-5, awięc cztery znaki (liter i cyfr) czy pięć , czy wkradł się chochlik i może powinno być 4,5 znaku....
...chyba jednak (zapis sybolu to sugeruje) tego też nie wiesz/pamiętasz
pozdro
fly
notabene..znajomość tego symbolu pozwala uniknąć zakupu pojazdu z możliwą wadą seryjną itd.

Nie czepiałbym się już tego czy to 4 czy 5 znaków. Wiadomo, o co chodzi. Czasem wystarczą 3 (3ZZ Toyoty) a czasem więcej-EJ255.

kojacek napisał(a):A odnośnie długiej dyskusji o mocy silnika-niby można nie wiedzieć ile KM on ma lub miał opuszczając fabrykę, ale przydaje się to o tyle, że ten parametr informuje nas o tym, czy do wyprzedzenia zestawu/czyli TIRa potrzebujemy map sztabowych, zwiadu satelitarnego i drogi z górki czy tylko kawałka wolnego miejsca.
Oczywiście, będąc nieświadomym mocy silnika też wiemy, jak wygląda takie wyprzedzanie jeżdżąc takim samochodem, ale informacja o mocy jeszcze zanim ruszymy informuje o tym, czego spodziewać się podczas takich manewrów.

Ta pierwsza część drugiej części Twojej wypowiedzi bardziej mi się podoba ale wytłumacz mi :
za każdym razem przed ruszeniem będziesz myślał o mocy ?(codziennie ?) nie wystarczy trochę doświadczenia i obycia poprzez jazdę własnym samochodem ? Toż to jak zakładanie ubrania

Pytanie, jeżeli będe miał nowe auto z 200 konnym silnikiem przesiadając się ze słabego samochodu to sama ta informacja pozwoli mi nim dobrze jeździć ? Będe wiedział wyłącznie, że jest prawdopodobnie szybszy i szybciej można wykonać manewr ale muszę najpierw nauczyć się nim jeździć by to wykorzystać.

Jeżdżę samochodami wiele lat i moim zdaniem da się jeździć bez takiej wiedzy. Co ciekawe, specjalnie pytałem kilkunastu znajomych i mają oni podobne zdanie jakkolwiek część z nich wie jaka jest moc ich samochodu. Brakiem wiedzy wykazały się w większości Panie co nie przeszkadza im codziennie bezpiecznie jeździć

kojacek napisał(a):Nie czepiałbym się już tego czy to 4 czy 5 znaków. Wiadomo, o co chodzi. Czasem wystarczą 3 (3ZZ Toyoty) a czasem więcej-EJ255.

Jeżeli się pisze iż zna się sybol silnika, to wie się ile znaków (liter i cyfr) on zawiera.
i np. Seat Alhambrbra mkI '98r. 1.9tdi/90 KM ma 3 znaki (litery), więc nie napiszę że ma 2-3 lub 3-4, bo pisząc iż go znam, napiszę iż ma 3 znaki .
Sybol/oznaczenie silnika jest również istotnym parametrem przy zakupie samochodu.
pozdro
fly

fly napisał(a):.no chyba że dostałbym Teslę gratis, to mogła by być różowa

Proponowałbym przemyśleć chęci Był wystawiony na targach Wiatr i Woda jako dodatek do...chyba wiatru przy stoisku z Se`a Reyem
Pomijając technologię można mu jednak wiele zostawić do życzenia jeśli chodzi o jakość wykonania. Począwszy od zewnątrz a skończywszy w środku. Był czarny. Ceny nie znam.
Pzdr.

fly napisał(a):Sybol/oznaczenie silnika jest również istotnym parametrem przy zakupie samochodu.
pozdro
fly

Wytłumacz mi dlaczego ? jeżeli używanego owszem, a przy zakupie nowego ?