kojacek napisał(a):I jak policzymy ilość Nm/kg auta okaże się, że jednak Ibiza ma tu wyraźnie lepszy wynik, do tego moment ma nieco wyżej niż połowa obrotów potrzebnych u Forda.
Wsadziłem za kółko Ibizy kolegę, ja go Fordem nie mogłem dogonić Doszedłem go dopiero przy ok. 120 km/h, gdzie Foka się dopiero rozkręcała
Domyślam się, że V6 było benzynowe? Poza tym-jak ktoś lubi pojeździć benzyną wysyłając obrotomierz w okolice czerwonego pola, to przesiadka na klekoczący silnik jest straszna. U Ciebie na dodatek mocno ubyło mocy.
Ta, benzynowe, wolnossące V6 ale spięte czterobiegowym automatem. Ale jak ten silnik szedł... zamykałem tym minivanem (!!!) licznik (210 km/h maks). Jak na prawie 1.9 tony, to setkę osiągał po 9 sekundach. Moment - 285 Nm przy 3700. Na torze ja i kolega bliźniakiem - Lancią Phedrą (ja Fiat Ulysse) przyprawiliśmy ludzi o kocie mordki
spzlukasz napisał(a):Nie żebym się śmiał z Opli: mój pierwszy samochód to był Opel '99, silnik w moim obecnym samochodzie już opuszczając fabrykę miał apetyt na olej i nadal ma, rzecz jasna
Znajomy jeździ nowym Up - ten samochód jest prosto z fabryki i żre mu tyle oleju, że tamten Twój silnik wstydzić sie nie powinien