Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Starym samochodem do Cro

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 14.06.2017 14:36

Pääkäyttäjä napisał(a):Dlatego przed dłuższą trasą warto obejrzeć auto ale i tak nie ma się 100% pewności.

Niestety nie ma tej 100% pewności, ale wszystko to, o czym tu wspominacie, minimalizuje w dużym stopniu prawdopodobieństwo wystąpienia awarii.

Ja przed wakacyjnym wyjazdem jadę zawsze do stacji diagnostycznej na tzw. "ścieżkę zdrowia" (sprawdzamy układ hamulcowy, akumulator, opony, amortyzatory, poziom płynów, stan tłumika itp.)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.06.2017 14:50

walp napisał(a):Ja przed wakacyjnym wyjazdem jadę zawsze do stacji diagnostycznej na tzw. "ścieżkę zdrowia" (sprawdzamy układ hamulcowy, akumulator, opony, amortyzatory, poziom płynów, stan tłumika itp.)


Miesiąc wcześniej robię sobie przegląd pod kątem "newralgicznych" elementów, tj. węże, przewody, czy nie ma wycieków, etc. W aucie posiadającym komputer - szybka diagnostyka. Z kolei co prawda Seatem na razie na dłuższy road trip się nie wybieramy ale okazało się, że cieknie pompa VP, chlapiąc ropą dookoła - nie chciałbym tego odkryć po drodze :)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 14.06.2017 15:46

ataman80 napisał(a):
Masz racje jak dbasz tak masz, nadal jestem pewny swojego auta i wszystkie wymiany idą na bieżąco

u mnie podobnie, jednak po pewnym czasie - jak samochód dużo stracił na wartości - niezbyt miło ładować w niego kolejne pieniądze; ale jak się nie ma - na razie - tego co się lubi, to się lubi - i dopłaca - to co się ma;

walp napisał(a):Ja przed wakacyjnym wyjazdem jadę zawsze do stacji diagnostycznej na tzw. "ścieżkę zdrowia" (sprawdzamy układ hamulcowy, akumulator, opony, amortyzatory, poziom płynów, stan tłumika itp.)

ostatnio również jak zwykle zresztą o to zadbałem, hamulce tylne wyciągały samochód z rolek, po czym 2 dni przed wyjazdem wyszło "bicie" na bębnach itp, ścieżka wskazana, ale wszystkiego nie wykryje, daje jednak psychiczną pewność, że sprawdziłem auto przed wyjazdem :)
rufus295
Croentuzjasta
Posty: 468
Dołączył(a): 28.06.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) rufus295 » 14.06.2017 17:01

ataman80 napisał(a):Właśnie wrodziliśmy z 3 wypadu do Chorwacji nasza Audi A4 B5 z 99 roku. Wcześniej dwa razy w Makarskiej,teraz Baśka. Auto dotychczas niezawodne niestety tym razem w drodze do Baśki straciło ładowanie w Austrii, przymusowy postój w najbliższym miasteczku i kompletna naprawa alternatora. Koszt jak na Austrię przystało 250 oiro. Lekki ból wakacyjny :)

Dlatego ja ze sobą wożę zapasowy alternator:). Nie śmiać się proszę, ale punto słynie z awaryjnych alternatorów(77kkm przebiegu i juz 2 razy wymieniałem). To jest chyba jedyna rzecz która by mnie mogła w tym aucie unieruchomić :wink:
sito_zabrze
Cromaniak
Posty: 2667
Dołączył(a): 13.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) sito_zabrze » 14.06.2017 17:12

Podstawa to nie robić napraw 5 minut przed wyjazdem
Ja zawsze robie wsio na miesiąc przed urlopem, akurat jeśli mechanik coś sknoci to wyjdzie do tego czasu

W tym roku jade drugi raz Vectrą C 1,8 z gazem rocznik 2005
Wcześniejsze pięć wyjazdów było Vectrą C 2,2 Dti rocznik 2003

Od kiedy mam opla z benzynowym silnikiem to w bagażniku mam zawsze olej na dolewkę....... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 14.06.2017 17:24

sito_zabrze napisał(a):Od kiedy mam opla z benzynowym silnikiem to w bagażniku mam zawsze olej na dolewkę....... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Tak asekuracyjnie, czy musisz dolewać? Ja nie wożę ze sobą oleju mimo, że w książce serwisowej jest info: zużycie oleju 0,6 l/1000 km
Nie dolewam między zmianami.
sito_zabrze
Cromaniak
Posty: 2667
Dołączył(a): 13.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) sito_zabrze » 14.06.2017 18:26

Zależy ile mam od wymiany . Miedzy wymianami oleju które robię co 13-15 tys musze dolać 0,5L :twisted:

We wcześniejszej 2,2 DTI nie dolewałem ani kropli , a jak sprzedawałem miała 300 tys i też nie brała

Za to od kiedy mam ten sam model opla ale zamiast diesla leje gaz to rachunki wyraźnie spadły
Zawsze wyjazd na Riwiere kosztował nas ~1200-1300 z winietami , tak w zeszłym roku na lpg 900, jedyny minus to tankowanie co 350km :mrgreen: no i brak dynamiki na górskich podjazdach......
AdamBeata
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 800
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamBeata » 15.06.2017 10:13

sito_zabrze napisał(a):
Od kiedy mam opla z benzynowym silnikiem to w bagażniku mam zawsze olej na dolewkę....... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Ja już w życiu przerobiłem kilka Opli i jeśli chodzi o silniki benzynowe ecotec 16v to nie pamiętam aby któryś nie brał. Bańka z olejem w bagażniku to świętość jak koło zapasowe i lewarek :) Po wymianie uszczelniaczy na zaworach tak co jakieś 100tyś trochę mniej biorą. Ale przy ostrej jeździe to i nawet litr na 1000km potrafiło to wypić.
Jedyny którym jeżdżę jeszcze do roboty z tym silnikiem 1,6 8v 75KM rzeczywiście mimo, że ma prawie 400tyś nie bierze prawie w ogóle i mimo że stary rumpel i mocą nie grzeszy to chyba najmniej awaryjne auto jakim jeździłem.
NiedzielanR
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 15.06.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) NiedzielanR » 15.06.2017 18:30

Ja wychodzę z założenia, że im prostsza konstrukcja tym lepsza na takie długie wypady, dlatego w tym roku mam zamiar przejechać Bałkany Fiatem Uno 1.0.
AdamBeata
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 800
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamBeata » 15.06.2017 18:46

NiedzielanR napisał(a):Ja wychodzę z założenia, że im prostsza konstrukcja tym lepsza na takie długie wypady, dlatego w tym roku mam zamiar przejechać Bałkany Fiatem Uno 1.0.


Ojciec też kiedyś takie miał i miałem przyjemność nim pośmigać. Pomimo tego, że w testach zderzeniowych miał pół gwiazdki na 5 możliwych w swojej klasie to w sumie rzeczywiście niewiele tam miał do zepsucia. Pamiętam z tamtego czasu, że warto mieć ze sobą linkę do sprzęgła zapasową i jak były ulewy to po prostu zamakał i stawał no i przeguby na zakrętach stukały jak szalone.
karoka65
Croentuzjasta
Posty: 298
Dołączył(a): 14.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) karoka65 » 15.06.2017 20:01

sebak napisał(a):
karoka65 napisał(a):Mogę Cię zapewnić że nie jest tak źle jak mówią :) te mity o spalaniu 25 czy 30 litrów to można wstawić na półkę między bajki :)
Jak pod maską wszystko rozpieprzone to później narzekania ile to pali.
Z resztą nie będę pisał ile bo i tak nikt nie uwierzy :)

Dawaj... Jaki to ma apetyt:)

Teraz mogę Ci podać pełne dane o spalaniu co pewnie spowoduje dużo emocji:
Jazda "emerycka" do 110 max to mieścisz się dyszce, dokładnie moja miejscowość docelowa to do Dylaki pod Ozimkiem około 160km w dwie strony wyszło 9,8L/100km
Po mieście, częste postoje na światłach około 14L/setkę
W weekend majowy trasa ponad 600km w jedną stronę, silny wiatr:
do Kępna lokalnymi drogami prędkość do 110, za Kępnem na S8 tam od 140 do 160, pod Łodzią na A1 i nad morze, tam między 150 a 180 czasami pod 200, spalanie 12,1L/100km, w drodze powrotnej ta sama trasa spalanie 11,7L.
Dziękuję i niech piszą dalej bajki, bajkopisarze :)
Jak autko ma wsio jak fabryka napisała to bajkopisarze mają pełne pole do popisu :)
sito_zabrze
Cromaniak
Posty: 2667
Dołączył(a): 13.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) sito_zabrze » 16.06.2017 16:23

AdamBeata napisał(a):
sito_zabrze napisał(a):
Od kiedy mam opla z benzynowym silnikiem to w bagażniku mam zawsze olej na dolewkę....... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Ja już w życiu przerobiłem kilka Opli i jeśli chodzi o silniki benzynowe ecotec 16v to nie pamiętam aby któryś nie brał. Bańka z olejem w bagażniku to świętość jak koło zapasowe i lewarek :) Po wymianie uszczelniaczy na zaworach tak co jakieś 100tyś trochę mniej biorą. Ale przy ostrej jeździe to i nawet litr na 1000km potrafiło to wypić.
Jedyny którym jeżdżę jeszcze do roboty z tym silnikiem 1,6 8v 75KM rzeczywiście mimo, że ma prawie 400tyś nie bierze prawie w ogóle i mimo że stary rumpel i mocą nie grzeszy to chyba najmniej awaryjne auto jakim jeździłem.


Ja mam dwa ople w domu. Vectre C 1,8 2005r i cos tam dolewam, kilka setek na kilka tys km
Drugi to Astra 1 Classic z silnikiem 1,6 8V , tym autem mimo ze nie ma klimy mogę jechać w ciemno w każdy zakątek Europy
Nie bierze kropli oleju, ma gaz, ma 120 tys km oryginalnego przebiegu, kupiony od kumpla ojca , w jego rękach od nowości czyli od 1998r do 2014. Wszystko robione na czas, czasami nawet na wyrost. Wersja sedan w kolorze butelkowej zieleni metalik :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
danol148
Odkrywca
Posty: 67
Dołączył(a): 24.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) danol148 » 18.06.2017 05:28

U mnie 2 Astry F 1,4 8V i G1.8 16V obie na podtlenku LPG co to oleju to F od wymiany do wymiany może z litra doleje to G swoje wypije wycieków brak także do cro z bańką 5l jadę :)
Crocodyl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1018
Dołączył(a): 13.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crocodyl » 18.06.2017 18:36

Dziś przeglądając internet natrafiłem na taki cytat: "Stara inżynierska prawda głosi, że urządzenia używane okazjonalnie, nadmiernie oszczędnie, psują się częściej, są bardziej nieprzewidywalne i kapryśne, niż te eksploatowane intensywnie, zgodnie z przeznaczeniem. Taka jest już natura maszyn... ".
Myślę, ze nic dodać nic ująć w temacie starych samochodów, które wiozą nas do Chorwacji. Szerokości na wakacyjnych trasach. :papa:
Peter1981
Globtroter
Posty: 37
Dołączył(a): 14.02.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Peter1981 » 18.06.2017 19:34

Pierwszy raz w Chorwacji. Urlop prawie dwutygodniowy. Dystans 3116km. Samochód Audi A4 1.9TDi 1998rok.
Samochód u mechanika trzy miesiące przed drogą. Sprawdzanie wszystkiego konkretnie.
O samochód trzeba dbać jak o dziecko. Niestety jest to tylko maszyna i zawsze może się coś zepsuć.
Na szczęście samochodzik dał radę.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Starym samochodem do Cro - strona 86
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone