Starym samochodem do Cro

Prawie pełnoletnia 99 rocznik Audi drugi raz w Makarskiej dała rade bez najmniejszych problemów

No ja bylem taka sama audiczką tylko rok mlodsza. 1500 km w jedna strone. Nawet się nie zajaknela. A po drodze omijala dużo młodsze fury stojące na poboczu z maska do góry.

Dobre auta, tu akurat zdjęcie na stacji Tifon za tunelem Sveti Rok o kolejce za gazem Do Makarskiej mam 1400 w jedna stronę, do tego Dubrownik, Wodospady Krka i wjazd na górę Sveti Jure

piszta dodatkowo jakie macie silniki i przebiegi w tych cudach, zawsze może to być dla kogoś skuteczna sugestia, choć wszystko zależy od tego jak Ktoś dba i niespodziewanego zdarzenia

ataman80 napisał(a):Prawie pełnoletnia 99 rocznik Audi drugi raz w Makarskiej dała rade bez najmniejszych problemów

z alusami jednak każde auto wygląda super

Po 7 wyjazdach Golfem z 1998r (w ubiegłym roku przebieg 200tys w dniu wyjazdu do Cro, teraz 208tys), 1,6 benzyna 100km. W tym roku samochodem żony, czyli Focusem z 2001r (przebieg 80tys ) silnik 1,6 bezyna 100km
Zdjęcie trochę ciulate, jak znajdę coś lepszego to wkleję

te kiero napisał(a):piszta dodatkowo jakie macie silniki i przebiegi w tych cudach, zawsze może to być dla kogoś skuteczna sugestia, choć wszystko zależy od tego jak Ktoś dba i niespodziewanego zdarzenia

Właśnie w tym niespodziewanym zdarzeniu cały problem polega. Człowiek dba a tu nagle coś wyskakuje z nienacka. Ja się wybieram w przyszłym roku po raz pierwszy i mam do dyspozycji jedno auto 160 tys km przebiegu a drugie 250 tys km i właśnie mam zamiar doturlać się tym drugim. Jeśli nie dojadę i nie wrócę to już więcej nie pojadę do Chorwacji Żona znowu będzie mówiła to samo: " A nie mówiłam" no ile można tego słuchać.

Moja Audi silnik 1.8. 125 KM. Bez LOG. A chwili wyjazdu przebieg 230 tys. Oryginalny auto sam sprowadzilem z NL od osoby prywatnej. Na wyjezdzie zrobione 4 tys km.
Do dyspozycji było 3 letnie Aveo z 40 tys przebiegu jednak komfort jazdy jest ważny i wybrałem Audi. Choć nie powiem stresa miale☺m

Golf V 1.9 TDI 90KM 2005r. Pamiętam gdy odbieraliśmy go z salonu a dziś golf ma już 11 lat. Wracając z Korculi pękło 160 000km. Czwarty raz w Chorwacji. W drodze powrotnej już na granicy Polskiej pierwsza awaria w jego życiu. Kabel od czujnika temperatury paliwa. Auto w tryb awaryjny, przy załączającej się turbinie odczuwalne szarpanie. Szło jechać, z granicy tylko 2h do domku. Pomimo że to nie jedyne auto w "rodzinie" a po za tym najmniejsze, najmniej wygodne to utrzymane w najlepszym stanie technicznym i to decyduje o jego podroży do CRO. Pierwsze dwie podróże do CRO zabierał 5 osób na swój pokład.

W latach 2013, 2014 i 2015 Skoda Fabia 1.9 SDI z 2000 roku. Gdy ją odkupiłem od znajomego, w 2012 roku miała tylko 90 tys. przebiegu. Sprzedałem ją z żalem, bo była oszczędna jak hybryda, ale miała jeden minus - brak klimy. W tym roku byłem Octavią 1.9 TDI z 2005 roku, ale przebieg miała wtedy 340 000 km. Jeździła w firmie, w której pracuje mój syn i była na bieżąco serwisowana. Pomimo przebiegu chodzi jak zegarek, ale oczywiście przed wyjazdem przeszła gruntowny przegląd i do wymiany poszły przewody hamulcowe z przodu. Zawsze jadę z ubezpieczeniem assistance, trochę to kosztuje, ale na tym forum można się przekonać, że warto je mieć, chociaż nie koniecznie chciałbym z tego korzystać.

te kiero napisał(a):piszta dodatkowo jakie macie silniki i przebiegi w tych cudach, zawsze może to być dla kogoś skuteczna sugestia, choć wszystko zależy od tego jak Ktoś dba i niespodziewanego zdarzenia

ataman80 napisał(a):Prawie pełnoletnia 99 rocznik Audi drugi raz w Makarskiej dała rade bez najmniejszych problemów

z alusami jednak każde auto wygląda super

Audi z 99 roku 1.8 benzyna z dwu letnim gazem, 125 kM. Na liczniku prawie 240 tys a ile ma tak naprawdę tego nawet pewnie Niemiec nie wie Sprowadzona w 2011 roku, raczej zadbana
Wcześniej miałem Fabie 1.4 16V z 2005 roku, tym dziadostwem bał bym się jechać nad Bałtyk a mowa na cro.

Ja pomykałem ostatnie 3 razy do Cro Volviakiem S 40 1.8 z automatem 122KM. Rocznik 2003, przebieg blisko 250 tysięcy, kupione nowe w Polsce. Bezawaryjnie, bo zabulone zawsze u mechanika - 3000 zł./rok schodzi jak nic - a to elementy zawieszenia, a to przewody hamulcowe + to co w każdym (klocki, świece itp). Auto wygodne, pakowne (jak się jeździ we dwójkę) i będę nim pomykał aż nie klęknie na amen.



Mam też drugie autko - VW Polo Classic 1.4 LPG z 1996 . Przebieg pod 300 tys. Też kupione nowe w PL. Zaliczyło poprzednie wakacje na Podlasiu. Pojeździ jeszcze hohoho - ostatnio spotkało się przy predkości 60km/h z sarną i przeżyło

Hercklekot napisał(a):... Bezawaryjnie, bo zabulone zawsze u mechanika - 3000 zł./rok schodzi jak nic - a to elementy zawieszenia, a to przewody hamulcowe + to co w każdym (klocki, świece itp). ...

2000-3000 pln/rok tyle kosztuje utrzymanie auta w stanie dobrym i bardzo dobrym mimo wieku. Ja też tyle wydaje co rok . Ale za to mechanicy pytaja: "za ile pan sprzedasz to auto?" ostatnio na stacji benzynowej cygan dawał mi kasę do ręki, ale oni kochają Golf-y i jeszcze nasz to beżowy metalic taki wpadający w złoty kolor. Cygan się trząsł.

Hehe - dokładnie mam to samo - "Panie za ile to auto...". Oczywiście daję cenę rynkową + to co w niego włożyłem w ostatnich 3 latach - i już nie ma rozmowy...
Lubię znać auto od podszewki, wiedzieć że tylko ja lub ktoś z rodziny nim jeździł - prawdopodobieństwo tzw. "niespodzianek" na dalekiej trasie spada wtedy radykalnie.

Cygan się trząsł

ważne też chyba by nim ("starym", a może i tym "młodszym") po prostu jeździć...nie 3 km do sklepu raz w tygodniu...a potem nagle 3.000 na urlop...
wtedy zdecydowanie nie zna się auta...jak zachowuje się w górach, na autostradzie...

Sol-Wagon napisał(a):ważne też chyba by nim ("starym", a może i tym "młodszym") po prostu jeździć...nie 3 km do sklepu raz w tygodniu...a potem nagle 3.000 na urlop...
wtedy zdecydowanie nie zna się auta...jak zachowuje się w górach, na autostradzie...

Tylko jak u nas zrobię trasę 1500km w jedną stronę?
Ale tak po prawdzie, jak się jeździ samochodem w miarę na co dzień, czasem i dłuższe trasy, to i w drodze nad czyste i ciepłe morze nie powinien rozczarować.