Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Starym samochodem do Cro

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
luki041
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 19.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) luki041 » 23.06.2016 11:13

Rysio napisał(a):Ja lata wstecz miałem Punto ale chyba z poniedziałku. Spierniczyło się w tym aucie wszystko co mogło. Kupiłem 2 letnie ze stanem licznika 40 tyś km. Przez 1,5 roku zrobiłem 27 tyś. Wymieniłem w międzyczasie: sterownik silnika, lambdę i w efekcie końcowym zamiast katalizatora założyłem przelotówkę, sprzęgło, amortyzatory i po kawałku resztę zawieszenia głównie z przodu, rurę paliwa do baku bo się o nadkole przetarła i śmierdziało w aucie, chłodnicę razem z wentylatorem po tym jak ten drugi się rozleciał i wyorał w tej pierwszej dziurę, jakieś tam przełączniki zespolone pod kierownicą, czujnik ABSu, że o kneflach od szyb i innych popierdółkach elektrycznych nie wspomnę, bo w zasadzie nie było dłuższego wyjazdu żeby się coś nie zwaliło w tym łupie. Jak klient odjechał z podwórka to powiedziałem sobie że już nigdy Fiat na moje podwórko nie wjedzie 8)


Heh ja tak samo miałem z citroenem c4 3 letnim ;) tam psuły sie rzeczy, które zdawało się były nie możliwe do zepsucia ;) i też jak narazie na citroeny patrzec nie moge ;) czasem nawet po dodaniu gazu wduszał sie sam hamulec, a przy hamowaniu załączał sie czasem klakson :twisted: a z kolei kumoel juz nie chce widziec na oczy żadnego volkswagena ani bmw bo tak samo mu sie knociło ;) więc czasem można nieźle wtopic niestety i nie ma reguły jaka marka
el_grego
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 292
Dołączył(a): 12.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_grego » 23.06.2016 11:44

subim napisał(a):
luk006 napisał(a):Włosi potrafią budować dobre samochody, ale w taki sposób kalkulują cenę, że są mało atrakcyjne na rynku pierwotnym. Czytałem gdzieś, że podobno cena nowego Stilo na początku XXI wieku była niewiele niższa od Golfa, a cena Cromy doganiała Passata i Mondeo. Niestety ten fakt oraz uprzedzenia Polaków do Fiatów (z reguły ich doświadczenia z Fiatami kończyły się na 126p albo 125p w latach 80-tych lub 90-tych) powodowały, że samochody nie zrobiły kariery. Na szczęście całkiem inaczej sprawa wygląda na rynku wtórnym. Swego czasu tygodnik "Motor" przyznał używanej Cromie tytuł samochodu, który posiada najlepszy stosunek ceny do jakości oraz walorów użytkowych.


polskie przesądy :D zjeździłem Bravą pół Europy i nie dam złego słowa na to auto powiedzieć :D może i coś się działo z pierdołami czasami ale na drodze nigdy nie stanął i zawsze dojechał :D chociaż zawsze można oczywiście napisać, że jeszcze parenaście lat temu trochę inaczej samochody konstruowali i padnięcie byle czujnika nie unieruchamiało samochodu


Zawsze pozostaje jeszcze kwestia użytkownika - jeśli ktoś ma chociaż blade pojęcie o budowie auta oraz włoży trochę serca/pieniędzy w auto, to mu będzie służyło jak należy przez wiele kilometrów - niezależnie od marki, ale jeżeli użytkownik dolewa tylko paliwa a całej reszcie obsługi nie pamięta lub nie chce pamiętać to nawet najmniej awaryjne auto w końcu mu odmówi posłuszeństwa w trasie.
el_grego
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 292
Dołączył(a): 12.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_grego » 23.06.2016 11:49

luki041 napisał(a):
Rysio napisał(a):Ja lata wstecz miałem Punto ale chyba z poniedziałku. Spierniczyło się w tym aucie wszystko co mogło. Kupiłem 2 letnie ze stanem licznika 40 tyś km. Przez 1,5 roku zrobiłem 27 tyś. Wymieniłem w międzyczasie: sterownik silnika, lambdę i w efekcie końcowym zamiast katalizatora założyłem przelotówkę, sprzęgło, amortyzatory i po kawałku resztę zawieszenia głównie z przodu, rurę paliwa do baku bo się o nadkole przetarła i śmierdziało w aucie, chłodnicę razem z wentylatorem po tym jak ten drugi się rozleciał i wyorał w tej pierwszej dziurę, jakieś tam przełączniki zespolone pod kierownicą, czujnik ABSu, że o kneflach od szyb i innych popierdółkach elektrycznych nie wspomnę, bo w zasadzie nie było dłuższego wyjazdu żeby się coś nie zwaliło w tym łupie. Jak klient odjechał z podwórka to powiedziałem sobie że już nigdy Fiat na moje podwórko nie wjedzie 8)


Heh ja tak samo miałem z citroenem c4 3 letnim ;) tam psuły sie rzeczy, które zdawało się były nie możliwe do zepsucia ;) i też jak narazie na citroeny patrzec nie moge ;) czasem nawet po dodaniu gazu wduszał sie sam hamulec, a przy hamowaniu załączał sie czasem klakson :twisted: a z kolei kumoel juz nie chce widziec na oczy żadnego volkswagena ani bmw bo tak samo mu sie knociło ;) więc czasem można nieźle wtopic niestety i nie ma reguły jaka marka


Popowodziowy ?
subim
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 234
Dołączył(a): 02.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) subim » 23.06.2016 12:11

el_grego napisał(a):
Zawsze pozostaje jeszcze kwestia użytkownika - jeśli ktoś ma chociaż blade pojęcie o budowie auta oraz włoży trochę serca/pieniędzy w auto, to mu będzie służyło jak należy przez wiele kilometrów - niezależnie od marki, ale jeżeli użytkownik dolewa tylko paliwa a całej reszcie obsługi nie pamięta lub nie chce pamiętać to nawet najmniej awaryjne auto w końcu mu odmówi posłuszeństwa w trasie.


wszystko ma znaczenia :) albo inaczej jak ktoś ma pecha to mu nowy Mercedes w polu stanie :mrgreen:

przed włoskim stanął z powodu deszczu polski wynalazek, a po tym włoskim to znacznie nowszy niemiecki się buntował i jego dmuchawka nie chcąc chyba szybciej jechać po pięknych chorwackich autostradach, dwa lata temu w jeszcze nowszym koreańskim odmówiło posłuszeństwa wspomaganie, a w zeszłym roku klima ... i nie miałem na to jako użytkownik żadnego wpływu :D pech ... albo duch Pagrona :mrgreen: sam nie wiem
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 23.06.2016 12:15

el_grego napisał(a):
Zawsze pozostaje jeszcze kwestia użytkownika ...


Przez 26 lat jeździłem: dwoma maluchami, Favoritką, Dacią, 3-ma Polonezami, Pełgotem, teraz leciwymi Astrą i Volvo i zrobiłem nimi lekko 500 tyś, ale jakby zebrać awarie tych wszystkich aut do kupy to i tak są daleko za tym co zaprezentowało Punto przez 1,5 roku i 27 tyś a było z nich wszystkich najmłodsze i miało najmniejszy przebieg z pełnymi papierami jednego z Bielskich autoryzowanych salonoserwisów Fiata. :sm:
luki041
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 19.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) luki041 » 23.06.2016 13:33

el_grego napisał(a):
luki041 napisał(a):
Rysio napisał(a):Ja lata wstecz miałem Punto ale chyba z poniedziałku. Spierniczyło się w tym aucie wszystko co mogło. Kupiłem 2 letnie ze stanem licznika 40 tyś km. Przez 1,5 roku zrobiłem 27 tyś. Wymieniłem w międzyczasie: sterownik silnika, lambdę i w efekcie końcowym zamiast katalizatora założyłem przelotówkę, sprzęgło, amortyzatory i po kawałku resztę zawieszenia głównie z przodu, rurę paliwa do baku bo się o nadkole przetarła i śmierdziało w aucie, chłodnicę razem z wentylatorem po tym jak ten drugi się rozleciał i wyorał w tej pierwszej dziurę, jakieś tam przełączniki zespolone pod kierownicą, czujnik ABSu, że o kneflach od szyb i innych popierdółkach elektrycznych nie wspomnę, bo w zasadzie nie było dłuższego wyjazdu żeby się coś nie zwaliło w tym łupie. Jak klient odjechał z podwórka to powiedziałem sobie że już nigdy Fiat na moje podwórko nie wjedzie 8)


Heh ja tak samo miałem z citroenem c4 3 letnim ;) tam psuły sie rzeczy, które zdawało się były nie możliwe do zepsucia ;) i też jak narazie na citroeny patrzec nie moge ;) czasem nawet po dodaniu gazu wduszał sie sam hamulec, a przy hamowaniu załączał sie czasem klakson :twisted: a z kolei kumoel juz nie chce widziec na oczy żadnego volkswagena ani bmw bo tak samo mu sie knociło ;) więc czasem można nieźle wtopic niestety i nie ma reguły jaka marka


Popowodziowy ?

Wlasnie niby nie ;)
alycja
Croentuzjasta
Posty: 141
Dołączył(a): 28.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) alycja » 23.06.2016 14:00

anlama napisał(a):Niejedno stare auto jest w lepszym stanie niż to młodsze o kilka lat.... zależy jak kto o nie dba. Sam też wybieram się autem z 97 roku... :D

Dokladnie. Moja A 3 ma 550 tys przebiegu i gdyby tylko byla wieksza wolala bym jechac nia niz dużo młodszym Touranem.
kojacek
Cromaniak
Posty: 858
Dołączył(a): 29.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) kojacek » 23.06.2016 15:06

Rysio napisał(a):
el_grego napisał(a):
Zawsze pozostaje jeszcze kwestia użytkownika ...


Przez 26 lat jeździłem: dwoma maluchami, Favoritką, Dacią, 3-ma Polonezami, Pełgotem, teraz leciwymi Astrą i Volvo i zrobiłem nimi lekko 500 tyś, ale jakby zebrać awarie tych wszystkich aut do kupy to i tak są daleko za tym co zaprezentowało Punto przez 1,5 roku i 27 tyś a było z nich wszystkich najmłodsze i miało najmniejszy przebieg z pełnymi papierami jednego z Bielskich autoryzowanych salonoserwisów Fiata. :sm:

I może w tym tkwił jego problem?
Jakieś demo może i przy okazji dawca części zamiennych do innych służbowych?
el_grego
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 292
Dołączył(a): 12.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_grego » 23.06.2016 17:40

subim napisał(a):
el_grego napisał(a):
Zawsze pozostaje jeszcze kwestia użytkownika - jeśli ktoś ma chociaż blade pojęcie o budowie auta oraz włoży trochę serca/pieniędzy w auto, to mu będzie służyło jak należy przez wiele kilometrów - niezależnie od marki, ale jeżeli użytkownik dolewa tylko paliwa a całej reszcie obsługi nie pamięta lub nie chce pamiętać to nawet najmniej awaryjne auto w końcu mu odmówi posłuszeństwa w trasie.


wszystko ma znaczenia :) albo inaczej jak ktoś ma pecha to mu nowy Mercedes w polu stanie :mrgreen:



...i tutaj muszę się zgodzić, dzisiaj trzeba mieć szczęście zarówno przy zakupie używanego jak i nowego auta.
Patrząc po statystykach poważnych usterek nowych aut które mówią że 20-30% nowych aut w ciągu pierwszych 3 lat użytkowania doświadcza poważnej usterki uniemożliwiającej kontynuowanie jazdy (wg chyba ADAC - nie pamiętam dokładnie) to przeraża, a dodając do tego stopień skomplikowania nowoczesnych aut, który skazuje użytkownika na serwis... no nic trzeba mieć szczęście :)
m@rek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 884
Dołączył(a): 15.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) m@rek » 23.06.2016 22:18

luki041 napisał(a):Ale chyba gorsze stereotypy krążą na temat alfy niz fiata chociaż kreują je ludzie którzy w większości nigdy nie mieli ...

ja tam jutro jadę do Cro 11 letnią Cromą i powiem Wam tak ... z tym autem jak z kochanką: są upadki i wzloty :wink:
- upadki w codziennym użytkowaniu (kocham to auto i nienawidzę) :evil:
- wzloty, za każdym razem kiedy wracam z Cro bez większych problemów :D

Ps. w temacie awarii mógł bym konkurować z Rysiem i jego Punto :twisted:
m@rek
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 24.06.2016 06:34

m@rek napisał(a): z tym autem jak z kochanką: są upadki i wzloty :wink:
- upadki w codziennym użytkowaniu (kocham to auto i nienawidzę) :evil:
- wzloty, za każdym razem kiedy wracam z Cro bez większych problemów :D

bardzo dobre podsumowanie wywodów, które mz dotyczy większości samochodów (starszych), nie tylko Kromki;
obym po powrocie mógł mówić/pisać o wzlotach :) wysokie prawdopodobieństwo, że przed moją Megi'02 1,4 225kkm trasa CZ-A-SLO-HR-I i powrót...
lokiec3
Odkrywca
Posty: 66
Dołączył(a): 31.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) lokiec3 » 24.06.2016 09:28

Pracuję w zawodzie ściśle związanym z motoryzacją. Trwałość nie jest dziś priorytetem dla producentów pojazdów. Większy wpływ na to jak dany model wygląda i jak jest skonstruowany dziś mają wpływ księgowi a nie inżynierowie. Mnogość modeli i ich coraz częstsze zastępowanie następnymi generacjami powoduje spadek jakości procesu projektowania pomimo rozwoju technik informatycznych. I tak się musimy my użytkownicy denerwować na te zabawki. Czyli jakby to nasi dziadkowie powiedzieli wszystko dziś schodzi na psy.
Pozdrawiam.
luk006
Mistrz Świata FIFA
Avatar użytkownika
Posty: 1551
Dołączył(a): 19.12.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) luk006 » 24.06.2016 09:47

lokiec3 napisał(a):Trwałość nie jest dziś priorytetem dla producentów pojazdów. Większy wpływ na to jak dany model wygląda i jak jest skonstruowany dziś mają wpływ księgowi a nie inżynierowie.
Pozdrawiam.


Święta prawda Panie! Kiedyś znajomy, który kupował Pandę, zagadnął w salonie, dlaczego samochody nie mają zamykanego wlewu paliwa na kluczyk? Przecież takie rozwiązanie kosztowałoby może ze 2 Euro. Na co sprzedawca w salonie bystrze odpowiedział: 2E x 0,5 mln. samochodów to już jest milion E oszczędności :-).
fabio007
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 247
Dołączył(a): 31.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) fabio007 » 24.06.2016 10:00

Jeżdżę obecnie 18-letnim passatem z przebiegiem blisko 300 tys. km. W Niemczech przegląd podbity do 2017 r. W Polsce bez żadnych kombinacji przechodzi przeglądy i nikt nie wierzy, że to auto ma tyle lat i tyle przejechane.

Wszystkie rzeczy robioną na bieżąco, auto od prawie 2 lat eksploatowane codziennie.

Bez obaw wsiadłbym dzisiaj czy jutro i pojechał nim do Chorwacji :) Zresztą mam nadzieję, że w tym roku będzie taka okazja :)

Pozdrawiam posiadaczy 'starych' i sprawdzonych samochodów i do zobaczenia w trasie do Cro :)
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 24.06.2016 11:21

kojacek napisał(a):I może w tym tkwił jego problem?
Jakieś demo może i przy okazji dawca części zamiennych do innych służbowych?


Tego nie wiem, ale nawet jeśli tak było, to jak przystało na porządny salon wyrobili we mnie wręcz przeciwną opinię o marce niż z założenia powinni :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Starym samochodem do Cro - strona 75
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone