Stare opracowanie "Trasa przez zachodnie Węgry"

we wrzesniu w tamtym roku zadnych robot ja tam nie widzialem...
w tym roku jade do Chorwacji na przelomie czerwca i lipca... trase "wegierska" musze tym razem zmodyfikowac poniewaz nie moge przejezdzac przez slowenie... modyfikacja jest niewielka:
za kormend odbijam w lewo na droge nr 76, a chwile pozniej za zalaegerszeg na nr 74... dalej na miedzynarodowke E71 i do granicy w Letenye piekna droga...

zalety:
- nie jade przez slowenie przez ktora nie moge przejezdzac
- omijam odcinek krainy zab i dzikiej zwierzyny
- droga podobno lepsza pod wzgledem jakosci
- z tego co zdarzylem wyczytac to na przejsciu wegiersko chorwackim jest mniejszy ruch niz slowensko chorwackim

wady:
- kilka km wiecej
- skomplikowane skrzyzowanie E71 z autostrada na ktorej wymagane sa winiety wiec latwo o pomylke
- 2 przejscia graniczne obok siebie w tym jedno jest tylko dla obywateli Chorwacji i Wegier wiec tez mozna sie pogubic
- dogadanie sie w jezyku wegierskim - bezcenne

nimm2 napisał(a):- 2 przejscia graniczne obok siebie w tym jedno jest tylko dla obywateli Chorwacji i Wegier wiec tez mozna sie pogubic

Wydaje mi sie że oba przejścia są dostepne dla wszystkich, autostradowe na pewno, starym przejściem przejeżdżałem dwa lata temu chyba że od tego czasu coś się zmieniło ( nigdzie nie znalazłem wzmianki na ten temat) Trzeba by sie dowiedzieć, bo ja wole stare przejście. Tam można i zjeść i napić sie czegoś, ewentualnie wymienić pare kun na początek.

jacek77 napisał(a):

nimm2 napisał(a):- 2 przejscia graniczne obok siebie w tym jedno jest tylko dla obywateli Chorwacji i Wegier wiec tez mozna sie pogubic

Wydaje mi sie że oba przejścia są dostepne dla wszystkich, autostradowe na pewno, starym przejściem przejeżdżałem dwa lata temu chyba że od tego czasu coś się zmieniło ( nigdzie nie znalazłem wzmianki na ten temat) Trzeba by sie dowiedzieć, bo ja wole stare przejście. Tam można i zjeść i napić sie czegoś, ewentualnie wymienić pare kun na początek.

w zeszlym roku wyjezdzajac z Chorwacji na Wegry wjechalem na stare przejscie i zostalem cofniety... poinformowano mnie ze przejscie jest tylko dla obywateli Wegier i Chorwacji...

Przejeżdżałem w dwa lata temu i w zeszłym roku ... nikt nie miał odwagi mnie cofnąć ze starego przejścia . Zobaczymy jak będzie w tym roku
Nimm, uważaj jednak na te dzikie zwierzaki, bo wcale nie jest ich mniej niż w drodze na Redics .

Cytat ze strony http://www.mup.hr/15351/2.aspx

Obavijest građanima o graničnom prijelazu Goričan-Letenye I.
4. lipanj 2009. objavljeno u 00:00
Na temelju potpisanog Protokola 25.svibnja ove godine, između Vlada Republike Hrvatske i susjedne Republike Mađarske prekategoriziran je granični prijelaz Goričan-Letenye I. (stari granični prijelaz). Od 1. lipnja 2009. granični prijelaz je otvoren za promet osobnim vozilima tijekom cijele godine, ali samo za stanovnike s područja uz granicu (u RH to su stanovnici Međimurske i Varaždinske županije, a u Mađarskoj stanovnici Županije Zala). Za međunarodni putnički promet, osim prometa autobusima, taj granični prijelaz bit će otvoren tijekom turističke sezone i to od 1. lipnja do 31. kolovoza ove godine.

Jeśli dobrze rozumiem to przejście jest dostępne dla ruchu międzynarodowego od 1 czerwca do 31 sierpnia ( nie dotyczy autokarów)

nimm2 napisał(a):we wrzesniu w tamtym roku zadnych robot ja tam nie widzialem.

Widzieć żaby,nie widzieć rozebranej drogi i ruchu wahadłowego,"niemożność"przejazdu przez Słowenię...decyzja o eliminacji dopalaczy była słuszna!

hepik napisał(a):

nimm2 napisał(a):we wrzesniu w tamtym roku zadnych robot ja tam nie widzialem.

Widzieć żaby,nie widzieć rozebranej drogi i ruchu wahadłowego,"niemożność"przejazdu przez Słowenię...decyzja o eliminacji dopalaczy była słuszna!

no sam, po tym tekście stwierdziłem iż rzucam to cholerstwo lecz widać nie muszem. Dwa razy jechałem raz w maju-czerwcu, raz w październiku i żab nie widziałem, za to roz....ną drogę tak. Słuszną linię ma nasza władza;)

mkm napisał(a):Przejeżdżałem w dwa lata temu i w zeszłym roku ... nikt nie miał odwagi mnie cofnąć ze starego przejścia .

A ja chciałem przejechać dwa lata temu (do domu) i rok temu (na południe) i nie dało rady

Ale dwa lata temu był tam taki bajzel, że obsługa na CPN-ie rozdawała xerowane mapki, jak się dokulać do nowego przejścia




IGo wymiękło ; nawiasem mówiąc w zeszłym roku również nie miało map z nowym przejściem

Witam wszystkich czekających na info o stanie 86 więc tak w jednym słowie TRAGEDIA a teraz coś więcej stan drogi na 30.04 2011, zaczyna się od samego wjazdu z M1 na 86 roboty wymiana asfaltu na nowy krótkimi odcinkami ale na dość długiej odległości , wiadomo jak zrobią dobrze i szybko to do sezonu się uporają i będzie git . Następnie trzy lub cztery zwężenia straciłem rachubę uważając by nie nie stracić zawieszenia ( wymieniają asfalt łącznie z podłożem ) Po zwężeniach myślałem ze już będzie ok ale droga jest tak dziurawa że strach i masakra . Dopiero gdzieś na wysokości Rapcalak robi się dobra droga . Następnie jak kończy się kawałek szybkiej obwodnicy przed Szombathely i wskakuje się na normalną były znów dwie wymiany asfaltu , potem już aż do zjazdu 76 znośnie bo tam opuszczałem 86 . WAŻNE jak widać znaki że są roboty i wymiana asfaltu to polecam wyhamowanie praktycznie do 0 są wysokie uskoki między jezdnią a wyciętym fragmentem gdzie w nocy tego dobrze nie widać i można stracić zawieszenie . To pokrótce relacja z 86 dodam że powrotną drogę wybrałem przez Węgry M7 i M1 nie chciałem ryzykować uszkodzenia autka .

nimm2 napisał(a):we wrzesniu w tamtym roku zadnych robot ja tam nie widzialem...
w tym roku jade do Chorwacji na przelomie czerwca i lipca... trase "wegierska" musze tym razem zmodyfikowac poniewaz nie moge przejezdzac przez slowenie... modyfikacja jest niewielka:
za kormend odbijam w lewo na droge nr 76, a chwile pozniej za zalaegerszeg na nr 74... dalej na miedzynarodowke E71 i do granicy w Letenye piekna droga...

zalety:
- nie jade przez slowenie przez ktora nie moge przejezdzac
- omijam odcinek krainy zab i dzikiej zwierzyny
- droga podobno lepsza pod wzgledem jakosci
- z tego co zdarzylem wyczytac to na przejsciu wegiersko chorwackim jest mniejszy ruch niz slowensko chorwackim

wady:
- kilka km wiecej
- skomplikowane skrzyzowanie E71 z autostrada na ktorej wymagane sa winiety wiec latwo o pomylke
- 2 przejscia graniczne obok siebie w tym jedno jest tylko dla obywateli Chorwacji i Wegier wiec tez mozna sie pogubic
- dogadanie sie w jezyku wegierskim - bezcenne

wszystko Ok ale nie rozumiem czemu piszesz że przez Słowenie nie możesz jechać , przejeżdza sie przez nią kierując sie na Lendavę i przejście w Mursko Sredisce , jadąc obok autostrady czyli bez winiety . Jeżdzę tamtedy co roku i ma ta droga dodatkowy plus sklep wolnocłowy przed granica chorwacką . Pożniej przez Cakovec do autostrady , malownicza droga - ale generalnie nic na siłę ... de gustibus

w tym roku nie puszczają przez Letenye miasto ( w zeszłym roku przejechałem bez problemów ) kierują na przejście na M7 i nikt się nie czepiał o winietkę

Radziki4 napisał(a):Witam wszystkich czekających na info o stanie 86 więc tak w jednym słowie TRAGEDIA a teraz coś więcej stan drogi na 30.04 2011, zaczyna się od samego wjazdu z M1 na 86 roboty wymiana asfaltu na nowy krótkimi odcinkami ale na dość długiej odległości , wiadomo jak zrobią dobrze i szybko to do sezonu się uporają i będzie git . Następnie trzy lub cztery zwężenia straciłem rachubę uważając by nie nie stracić zawieszenia ( wymieniają asfalt łącznie z podłożem ) Po zwężeniach myślałem ze już będzie ok ale droga jest tak dziurawa że strach i masakra . Dopiero gdzieś na wysokości Rapcalak robi się dobra droga . Następnie jak kończy się kawałek szybkiej obwodnicy przed Szombathely i wskakuje się na normalną były znów dwie wymiany asfaltu , potem już aż do zjazdu 76 znośnie bo tam opuszczałem 86 . WAŻNE jak widać znaki że są roboty i wymiana asfaltu to polecam wyhamowanie praktycznie do 0 są wysokie uskoki między jezdnią a wyciętym fragmentem gdzie w nocy tego dobrze nie widać i można stracić zawieszenie . To pokrótce relacja z 86 dodam że powrotną drogę wybrałem przez Węgry M7 i M1 nie chciałem ryzykować uszkodzenia autka .

No to nie pocieszyłeś mam nadzieje ze do sierpnia remonty się skończą będę czekał na info bliżej mojego wyjazdu

też nie byłem pocieszony co roku od 4 lat jeździłem 86 ale w tym roku naprawdę tragedia , też będę czekał na bieżące info o stanie drogi bo na początku lipca wybieram się kolejny raz na cro i rozważam alternatywne inne trasy

W tamtym roku jechałem były wahadła ale jakiegoś większego problemu mi nie sprawiały, postój na 5 min dobrze robi mini odpoczynek, bardzie mnie interesuje zerwana nawierzchnia i stan drogi żeby po dziurach nie jeździć coby kola nie urwać

tak jak pisałem wyżej wymieniają od samego zjazdu z M1 ile im to czasu zajmie zobaczymy . Trzeba uważać właśnie na powycinane kawałki bo są głębokie i jak się nie wyhamuje to faktycznie można stracić kółka