Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Stare opracowanie "Trasa przez zachodnie Węgry"

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 19.03.2009 08:46

Po drodze jest jakiś supermarket (nie pamietam nazwy - po lewej jak wracałem)...można skorzystać i przy okazji wydać ostatnie Ft...
kw
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 932
Dołączył(a): 31.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) kw » 19.03.2009 09:43

Jest Tesco w Szombathely.
My robiliśmy postój i drzemkę na stacji benzynowej przy rondzie, jeden zjazd przed Tesco.
A tam na toalecie była kartka "klucz jest w kasie", ale kasa, jak i cała stacja
była w nocy zamknięta. Ale to było kilka lat temu.

Krzysztof
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 19.03.2009 10:07

kw napisał(a):A to akurat był (i pewnie jeszcze jest) problem na 86.
Permanentny brak pobocza, a zatoczki autobusowe tylko
na wsiach/w miastach. Pęcherz może pęknąć, jak temu pieskowi
na pustyni.

Krzysztof


Problem nie tak znów wielki, bo dość gęsto rozmieszczone są dojazdy do pół ze słonecznikami. Skręcasz w taki gdzie dodatkowo rosną krzaki, patrzysz czy nie ma na ziemi czegoś jadalnego, sprawdzasz czy Cię z drogi nie widać żeby Zebika nie bulwersować i siurasz :wink:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108263
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 19.03.2009 10:32

Rysio napisał(a):
kw napisał(a):A to akurat był (i pewnie jeszcze jest) problem na 86.
Permanentny brak pobocza, a zatoczki autobusowe tylko
na wsiach/w miastach. Pęcherz może pęknąć, jak temu pieskowi
na pustyni.

Krzysztof


Problem nie tak znów wielki, bo dość gęsto rozmieszczone są dojazdy do pół ze słonecznikami. Skręcasz w taki gdzie dodatkowo rosną krzaki, patrzysz czy nie ma na ziemi czegoś jadalnego, sprawdzasz czy Cię z drogi nie widać żeby Zebika nie bulwersować i siurasz :wink:


Wyjaśniła się tajemnica bujnie rosnących słoneczników przy węgierskich drogach :wink: :lol:

Obrazek
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 19.03.2009 14:16

JacYamaha napisał(a):Po drodze jest jakiś supermarket (nie pamietam nazwy - po lewej jak wracałem)...można skorzystać i przy okazji wydać ostatnie Ft...



Tesco

47°14'22.08"N
16°39'14.53"E
astropl
Croentuzjasta
Posty: 129
Dołączył(a): 15.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) astropl » 19.03.2009 15:58

kw napisał(a):Nie wiem jak teraz, ale kilka lat temu na poboczach świeciły całe konstelacje
oczu, a lisy i zające przebiegały przez drogę co paręset metrów.
szybko dało się jechać za "zającem" w postaci terenówki, czy innego
większego masą lub gabarytami.


Taki większy, to nawet z sarenką da sobie radę :(
Zdjęcie zapożyczone z czeskiego forum fanów Route 86 w drodze do Cro.

Obrazek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.03.2009 16:33

Rysio napisał(a): Ale generalnie trasa przez zachodnie Węgry to totalna beznadzieja. Dziury że koła można pourywać, dzikie krowy w rowach, które tylko czekają by nam przed auto wyskoczyć, lisy czające się by przegryźć nam opony, czasem nawet w czasie jazdy, szok i wieś a to tego jeszcze ten kryzys 8O Nie jedźcie tamtędy :!: :!: :!:


Polacy nie gęsi...swoja zwierzynę mają :wink:

Ciekawe co o naszych drogach piszą w Rumunii?

Gliwiccy policjanci ustalają okoliczności zdarzenia, do jakiego doszło wczoraj około 2.00 w Gliwicach na 307 kilometrze autostrady A-4 (rejon węzła drogowego "Bojków").

Stado kilkunastu dzików wbiegło na jezdnię prowadzącą w kierunku Katowic, wprost pod koła nadjeżdżających pojazdów - dostawczego vw caravelle oraz osobowego vw passata. Kierowcy samochodów nie byli w stanie uniknąć zderzenia (dopuszczalna prędkość na tym odcinku wynosi 130 km/h).

Rozpędzone samochody wpadły na zwierzęta. Siła uderzenia była tak duża, że dostawczy bus wpadł w poślizg, zjechał w prawo i wywrócił się, sunąc po poboczu kilkanaście metrów.


Podróżujący nim dwaj obywatele Rumunii, wracający z pracy w Szwecji do ojczystego kraju, odnieśli niegroźne obrażenia. Po udzieleniu im pomocy medycznej w gliwickim szpitalu udali się w dalszą podróż.

W samochodzie osobowym wystrzeliły obie przednie poduszki powietrzne. Jadący nim 37-letni obywatel Niemiec nie odniósł obrażeń. Wskutek zderzenia zginęły cztery dziki.

Funkcjonariusze wyjaśniają w jaki sposób zwierzęta przedostały się na jezdnię - po obu stronach autostrady w obrębie Gliwic są ustawione płoty, uniemożliwiające wtargnięcie zwierząt.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.03.2009 16:44

Rysio napisał(a):
kw napisał(a):A to akurat był (i pewnie jeszcze jest) problem na 86.
Permanentny brak pobocza, a zatoczki autobusowe tylko
na wsiach/w miastach. Pęcherz może pęknąć, jak temu pieskowi
na pustyni.

Krzysztof


Problem nie tak znów wielki, bo dość gęsto rozmieszczone są dojazdy do pół ze słonecznikami. Skręcasz w taki gdzie dodatkowo rosną krzaki, patrzysz czy nie ma na ziemi czegoś jadalnego, sprawdzasz czy Cię z drogi nie widać żeby Zebika nie bulwersować i siurasz :wink:


Tylko nie siuraj na pobocze a na drogę.
ufokking
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 561
Dołączył(a): 21.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ufokking » 24.03.2009 14:57

w tym roku raczej będę jechał za tirem 8O szkoda takiej pięknej BMW-szki :?
maciej1969
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 257
Dołączył(a): 03.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) maciej1969 » 24.03.2009 15:42

to coś... wygląda na lisa... przynajmniej było lisem :cry:
mkm
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5455
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mkm » 24.03.2009 17:40

... mój lis przed egzekucją , położył się jak placek na patelni ... na całe szczęście :wink:
86 - stka , to super droga ,... ale trzeba mieć też trochę szczęścia :D
Loucipher
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 82
Dołączył(a): 22.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Loucipher » 24.03.2009 19:11

mkm: to faktycznie szczęście miałeś :D A zwierzak, jak na lisa przystało, sprytny, to się wywinął :)

Jedyne zwierzę, jakie wpadło mi pod koła, to mała wiewiórka (podczas jednej z moich mazurskich eskapad). I tak jak Ty, miałem trochę szczęścia w nieszczęściu. Wziąłem między koła - pomimo dość niskiego prześwitu (C1) udało się nie trafić zwierzaczka maską. Przeturlała się po asfalcie i uciekła, ledwo się samochód nad nią przetoczył (widziałem we wstecznym lusterku, jak zmykała z jezdni).

Oczywiście równie dobrze mogła paść później gdzieś w lesie od obrażeń wewnętrznych (puknięcie spod podłogi dobiegło, więc zahaczyć ją musiałem), ale pocieszam się tym, że nie zginęła na miejscu.
darabont
Globtroter
Posty: 42
Dołączył(a): 01.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) darabont » 24.03.2009 19:23

Witam.Wrzuciłem sobie w mapę 2 warianty trasy Gdańsk-Orebić.
1.Gdańsk-Zwardoń-Wiedeń-Graz-Zagrzeb-Orebić (1867 km /22,5 godz.)
2.Trasa przez Słowację -Węgry (1818km / 31 godz).(google map)
Do pierwszej trasy dojdzie troszkę czasu chcąc ominąć autostradę w Słowenii,ale różnica,biorąc pod uwagę 2 dzieci na pokładzie,jest dość znaczna.Jak to wygląda w praktyce (21.06).Korków w tym czasie na autostradach raczej być nie powinno.Jestem gotów ponieść większe koszty przejazdu (w granicach rozsądku), biorąc pod uwagę że moje chłopaki wytrzymają we względnym spokoju jakieś 300km.
Nocleg po drodze na południu Polski ,reszta autostradami także nie powinno być problemu.[/b]
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 24.03.2009 20:00

Rzeczywista różnica w czasie przejazdu pomiędzy tymi wariantami to max 2-2,5 h. Jeśli natomiast trafisz na wzmożony ruch na autostradach w Austrii i Słowenii to czas podróży może się zrównać lub wyjść nawet na korzyść wariantu węgierskiego. Jest jeszcze jeden argument. Spróbuj się zatrzymać przy autostradzie jak Ci dzieciak ogłosi alarm pt "siku" a właśnie minąłeś postój i do kolejnego masz 25 albo więcej kilometrów. Przerabiałem kiedyś w Chorwacji rozpędzanie się na pasie zieleni do 120km/h żeby się w ciąg aut bezkolizyjnie wbić na autostradzie. Wrażenia dość ciekawe. W przypadku trasy węgierskiej z tym problema nie ma. Zatrzymujesz się przy pierwszym lepszym miejscu gdzie jest szersze pobocze albo stajesz na jednym z licznych dojazdów do pól :D

No ale na lisy to trza uważać :wink:
ufokking
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 561
Dołączył(a): 21.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ufokking » 24.03.2009 20:20

ta BM-ke pewnie Polacy ściągną do polski a w ogłoszeniu napiszą "skóra w środku" :D
taki żart :P
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Stare opracowanie "Trasa przez zachodnie Węgry" - strona 24
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone