megidh napisał(a):Szkoda. Ale w Turcji to już chyba niewiele Wam pozostało do odkrycia. Pewnie macie już jakieś inne plany wyjazdowe.piotrf napisał(a):a w tym roku raczej tego kraju nie odwiedzimy
piotrf napisał(a):megidh napisał(a):Szkoda. Ale w Turcji to już chyba niewiele Wam pozostało do odkrycia. Pewnie macie już jakieś inne plany wyjazdowe.piotrf napisał(a):a w tym roku raczej tego kraju nie odwiedzimy
Zostało jeszcze mnóstwo , kolejny wyjazd ( jeżeli do niego dojdzie ) to będzie kolejne 12 - 14 tys. km .
To łącznie pewnie też będzie kilkanaście tysięcy km albo i więcej.piotrf napisał(a):... więc teraz Czechy ( chyba od piątku ) , jesienią Bałkany , pomiędzy - kilkudniowe wyjazdy , grunt żebyśmy zdrowi byli . . .
dangol napisał(a): A jeszcze jak się trafi stoisko z jedzonkiem o nieznanym smaku , to już pełnia szczęścia. Warto spróbować, nawet jeśli potem nie ma się ochoty na powtórkę , co przecież może się zdarzyć.
dangol napisał(a):Egzotyka takich bazarów jest dla mnie przyciągająca , przed laty podczas wycieczki po Maroko bardzo mi się podobały. No i te zapachy orientalnych przypraw !
piotrf napisał(a):dangol napisał(a): A jeszcze jak się trafi stoisko z jedzonkiem o nieznanym smaku , to już pełnia szczęścia. Warto spróbować, nawet jeśli potem nie ma się ochoty na powtórkę , co przecież może się zdarzyć.
W Turcji nam nie zdarzyło się nigdy , dlatego pod tym konkretnym względem jest to kraj o bardzo dużym ryzyku - każdorazowo do kraju wraca kilka kilogramów obywatela więcej . . .
megidh napisał(a):Wyszliśmy z tego stoiska z kilogramem przepysznych suszonych daktyli, chałwą i kawą.
megidh napisał(a):Weszliśmy na wewnętrzny dziedziniec Meczetu Sulejmana.
_Piotrek_ napisał(a):Jestem pod wrażeniem tego jak dużo przez te dwa dni zobaczyliście ...
Bo ja może za bardzo rozwlekle przedstawiam miejsca, w których byliśmy .te kiero napisał(a):Ja znów mam to uczucie, że Wy tam - tak jak w Lisbonie - ze 2 tydnie byliście
ale za nic się nie nudzi
Pewnie że przyjemność. Szkoda tylko, że ceny towarów, które tam kupiliśmy, były wygórowane. No ale tam płaci się nie tylko za towar, ale również za atmosferę tego miejsca.wiola2012 napisał(a):megidh napisał(a):Wyszliśmy z tego stoiska z kilogramem przepysznych suszonych daktyli, chałwą i kawą.
Nie dziwię się, tyle pyszności, jak czegoś nie kupić, przecież kupowanie to przyjemność . Bazar wspaniały!
Było warto. W ramach posiłku w drodze do hotelu zakupiliśmy kilka obwarzanków u ulicznego sprzedawcy, aby mieć coś do przegryzienia w drodze powrotnej do Słonecznego Brzegu.wiola2012 napisał(a):megidh napisał(a):Weszliśmy na wewnętrzny dziedziniec Meczetu Sulejmana.
Podziwiam poświęcenie. Nie każdy zrezygnowałby z posiłku, żeby zwiedzić meczet, ale widoki naprawdę świetne i myślę, że warto było .
wiola2012 napisał(a):_Piotrek_ napisał(a):Jestem pod wrażeniem tego jak dużo przez te dwa dni zobaczyliście ...
Ja też jestem pod wrażeniem .
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe