FUX napisał(a):A było się tak ładować bez biletów?
A mówisz, że to dlatego tak długo, że bez biletów? a trzeba osobne na autobus? Hmm...
A swoja drogą to dość ciekawe z tymi biletami. Bilety i owszem kupiliśmy, ale przy wejściu do autobusu nikt ich nie sprawdzał. Sprawdzane były dopiero, gdy wsiadaliśmy na statek płynący przez Kozjak tzn. z punktu P2 do P3.
Przy przepływaniu z punktu P2 do P1 nikt biletów nie sprawdzał. Wynika z tego, że całą górną część parku można zwiedzić "na gapę".
Tylko, żeby było jasne - jestem absolutnie przeciwna takiemu postępowaniu.
I mam wątpliwości, czy tego typu informacje powinnam na forum umieszczać, ale wierzę, że w tak szanownym gronie ludzi zakochanych w CRO takie pomysły nikomu do głowy nie będą przychodzić
A teraz proszę przygotować nóżki - butki założyć, bo w końcu dojeżdżamy do punktu ST4 i zaraz wysiadamy...