Fatamorgana napisał(a):Nie, to nie tak.
Po prostu niektórzy nie moga się nadziwić, że jadąc na wakacje szukacie oszczędności na wszystkim...
Jak się jedzie na wakacje, to po to, aby coś zobaczyć, wypocząć i poznać a nie zawracać sobie tyłek szukaniem jak by tu zaoszczędzić na tym, na tamtym, gdzie wyrwać kawkę gratis, a gdzie najtańszy obiad, najtańsze paliwo itp itd...
I tak można by w kółko- ale czy jest sens?
Przecież mamy dojechać do celu- to jest sens- a nie ciułać każdy grosz!
Wiadomo już o niemal wszystkim co jest na każdej trasie do CRO, ludzie wciąż dorzucają nowe rzeczy.
Ale i tak znajdują się ludzie, którzy dalej trują: ile za winietę, ile za obiadek, ile za paliwko tu czy tam, ile wódki mogę przewieźć itd...
Czasami mam wrażenie, że niektórzy moi rodacy jadący na urlop zmieniają się w wędrownych Cyganów, kombinujących jak by tu jak najmniejszym kosztem przeżyć.
Żeby było jasne- nie potępiam oszczędzania i oszczędności- ale jak pomyślę, że komuś zależy żeby na odcinku ponad 1000km gdzieś była kawa za darmo, lub ciastko gratis za płatny kibel, to...no właśnie, to już sam nie wiem, po co są niektórym te wakacje..
Gdzieś są chyba granice sensu.
Pozdrawiam.
fioletowa napisał(a):a ja myślę, że najlepiej jak nikt nikomu do portwela nie zagląda. A może to była podróż mojego życia? A jak kogo stać to niech i leci samolotem dookoła świata. A jak jesteście tak wszechwiedzący to to forum mało was chyba obchodzi.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi