Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śródziemnomorska 5.5 ... Rogoznica znów i znów we dwoje ...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 15.12.2011 17:06

Nie będzie pierników, nie będzie, nie będzie przez Was wszystkich piszących relacje, Ty weldonie będziesz miał w tym duży udział. :lol:

Lubię Twoje relacje :).
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 15.12.2011 17:48

Miło powspominać plażę Lozica.
Ten Trogir to ja muszę chyba wziąść do poprawki po te zaułki i zakamarki są ciekawsze niż te trogirskie pierwszoplanowe atrakcje.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 15.12.2011 18:14

Dobrze, że lubisz wcześnie wstawać, mamy dzięki temu możliwość obejrzeć bardzo ładne zdjęcia z plaży. :)
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 15.12.2011 18:16

Cześć Piotr. :)

Nie ma się co ociągać z wpisem, bo faktycznie przy takim tempie relacji dwa dni opóźnienia (z wpisem), to może być już koniec relacji. :wink: :)
Pięknie pokazane Plitvice i nie tylko.
Wszystkie zdjęcia, to widoczny efekt i wkład Twojego zaangażowania w fotograficzną pasję.
Dało się zauważyć i to wielowątkowo. :)
Pozdrawiam.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 15.12.2011 19:54

mariusz-w napisał(a):Dobrze, że lubisz wcześnie wstawać, mamy dzięki temu możliwość obejrzeć bardzo ładne zdjęcia z plaży. :)


Dobrze powiedziane ładne zdjęcia z plaży bo plaża ..... Gdyby nie Piotra upodobanie do wczesnego wstawania i szybkiego pstrykania to ..... no jakby to powiedzieć, gdyby nie jego talent to .... no plaża tak na mój gust była tragiczna.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 16.12.2011 07:28

Aguha napisał(a):Lubię Twoje relacje :).


Dziękuję :D

To teraz mam dylemat, pierniki czy relacja :lol:

Kevlar napisał(a):Ten Trogir to ja muszę chyba wziąść do poprawki po te zaułki i zakamarki są ciekawsze niż te trogirskie pierwszoplanowe atrakcje.

Ciekawsze to może nie do końca, ale ja lubię zajrzeć od zaplecza.
To tak, jak z apartamentem - nic ci nie powie o właścicielach,
dopóki nie zejdziesz do nich na dobrą kawę, czy kieliszek orahowicy :D

mariusz-w napisał(a):Dobrze, że lubisz wcześnie wstawać, mamy dzięki temu możliwość obejrzeć bardzo ładne zdjęcia z plaży. :)


Niestety, w Cro jakoś późno słońce wstaje :D

Co ciekawe, to w Rogoznicy, o tej porze, "tłumy" chodziły ...
Wiele osób, co mi przeszkadzało, no bo nie zależało mi na obecności obcych na fotkach, siedziało sobie już od świtu, czekając na słońce, z kawą czy herbata na brzegu, czekając, aż te niesamowite skały skąpią się w promieniach słonecznych.

nomad napisał(a):Wszystkie zdjęcia, to widoczny efekt i wkład Twojego zaangażowania w fotograficzną pasję.

Cieszę się, że się podobają. Jakoś wydawało mi się, że mało co mi wyszło w tym roku.
Z dużym wahaniem je pokazywałem, no ale, jak tak, to dodajecie mi otuchy :D
Lidia K napisał(a): .... no plaża tak na mój gust była tragiczna.


Bo to źle powiedziane "plaża".

Lozica to, przede wszystkim, betonowe podesty i drabinki.
Jest kilka żwirowych wejść pomiędzy skałami, ale siłą tego miejsca jest to, że, po pierwsze, nie ma za dużo dzieci
(ja lubię dzieci, ale na wakacjach wolę, jak się nimi rodzice zajmują, a nie zostawiają pod opieka wszystkich plażowiczów - biedne dzieci ... :roll: ),
a po drugie, nie spotkałem jeszcze nigdzie takich pięknych biało-czarnych skał.

Bardziej pasowało by określenie "brzeg morza".

Mi jest wszystko jedno, czy wchodzę do wody z brzegu, czy z drabinki - pływanie jest takie samo - ale nie jest wszystko jedno gdzie spaceruję i co w czasie spaceru oglądam.

A na Lozicę mogę patrzeć i patrzeć ...

Oczywiście dla dzieci i osób lubiących się wylegiwać na żwirku Rogoznica oferuje jeszcze całą masę plaż,
ale Lozica jest tylko jedna :D

Dziękuję za wizytę i pozdrawiam :D
Marek73
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 234
Dołączył(a): 28.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marek73 » 16.12.2011 08:40

Weldon w 100% się z Tobą zgadzam - tam na 100% nie warto jechać :P

pamiętasz taki widok:

Obrazek

przecież to najmniej urokliwe miejsce w tej okolicy... strach pomyśleć co musi być gdzie indziej :D

P.S.

Cieszę się, że piszesz i foty wklejasz - bo miejsca niby te same - a jednak inne.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 16.12.2011 08:45

Marek73 napisał(a):pamiętasz taki widok

No jakżeby nie ...

Kilka razy dziennie koło tego przechodziłem, lub przejeżdżałem.
Dla uzupełnienia, to nie widać tego, ale zaraz za plecami fotografującego jest mały parking i śmietnik z logiem Hajduka ...

Okropność :roll:



:lol:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 16.12.2011 08:53

weldon napisał(a):Dla uzupełnienia, to nie widać tego, ale zaraz za plecami fotografującego jest mały parking i śmietnik z logiem Hajduka ...

Okropność :roll:
:lol:

"Punkt widzenia zależy od punktu ...... " ... stania ! ;)

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.12.2011 08:58

Ładne to miejsce, które należy omijać szerokim łukiem.

Pozdrawiam,
Wojtek
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 16.12.2011 23:57

Po tym co zobaczyłem w Twojej relacji Piotrze , nie pojadę tam . . . we wrześniu . . . za nic :wink:


Pozdrawiam
Piotr
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 17.12.2011 04:16

Ja także bym tam nie wrócił bo nie ma po co... :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 19.12.2011 08:00

Franz napisał(a):Ładne to miejsce, które należy omijać szerokim łukiem.

Nawet by się ze dwie górki znalazły ... :)

piotrf napisał(a):nie pojadę tam . . . we wrześniu . . . za nic :wink:

We wrześniu można tam spotkać stare, czeskie, toplesy w dużych ilościach, więc ... nie warto ;)

Kevlar napisał(a):Ja także bym tam nie wrócił bo nie ma po co... :wink:

Podobno Zmajevo Oko jeszcze nabrało jakichś siarkowodorów i strasznie jedzie ...

Mało zachęcająca okolica :D

*****************************************************

Ze dwie godziny przypatrywania się mękom małego gówniarza pozostawionego samemu sobie w wodzie pomiędzy przybrzeżnymi skałkami spowodowały, że nabrałem ochoty na poobcowanie ...

Logicznym wydawało się poobcować z klimatyzowanymi wnętrzami centrum handlowego, ale że dojadaliśmy jeszcze suchy chleb przywieziony z Polski, to na zakupy nie bardzo było po co iść.

Do kościółka sobie poszliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kościółek, jak kościółek.
Więcej pisałem o nim w relacji zeszłorocznej, teraz pamiętam tylko tyle, że jakiś jajcarz z importu go budował.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jajcarz, bo świętego na wiatrowskaz przerobił, a za ozdóbki różne główki patrycjuszowskie porzeźbił i na kościele powiesił.

Podobno karykature z tych główek wcześniej uczynił.

Cóś takiego jak u nas, na Rynku Starówki, albo na Długim Targu tylko węglem na papierze sztukmistrze odwalają.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A import, bo on z Wenecji tu przypłynął, gdzie tez zasłynął w stawianiu jakichś budynków.
W zeszłym roku nie mogłem się tam dopchać, więc dziś sobie za punkt honoru wziąłem dostać się na taki wąski balkonik naprzeciwko katedry, z którego widok, pewnie, fajny powinien być.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Fajne, ale wąskie.

Obawiam się, że daszek pod nami mógłby wytrzymać upadek, a co za tym idzie moja plaskatość wylądowała by na czyimś stoliku ...

Schody. O, schody, to jest to. Idziemy schodami :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A idziemy, bo oni tu dziwny zwyczaj maja krewnych na szczytach wzniesień chować i normalny, twierdze także na takich wzniesieniach wznoszą.

Tak samo i tu wznieśli.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wznieśli nawet co najmniej dwie, ale, nauczony doświadczeniem, że w parkingach wykutych w mieszkaniach w blokach kiepsko się mieszczę, zostawiłem samochód koło dworca pekaesu, a więc w najniższym punkcie Szybenika, więc dotarcie do tej drugiej twierdzy nie wchodziło w rachubę.

Jedna starczyła, tym bardziej, że właśnie do niej dotarliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 19.12.2011 08:47

Twierdza w Szybeniku, zresztą większość tych twierdz, ma ten minus, że jest wysoko.

Dla porządku, to ma też plusy ... Wiatr wieje, więc skwar tu trochę mniejszy.
To znaczy ten plus to faceci odczuwają, bo kobitkom jakoś nie zawsze to, jak zauważyłem, pasuje ... ;)

Gust muzyczny, Chorwaci , jak widać mają.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Twierdza jest ździebko zdekompletowana, ale barierki są. Gdzieniegdzie.

Za to widoki są wszędzie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No ale zgodnie z zasadą, jak to mówi, skoro na dole jest tak ładnie, to po coś tu wlazł, warto tez rozejrzeć się po samej twierdzy.

Ona jakoś na raty była budowana i na raty niszczona.

Znając życie to pewnie Turcy, Wenecjanie i Chorwaci maczali w tym palce, ale kiedy i którzy to nie wiem ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mając w pamięci zeszłoroczny pogrzeb, tym razem staram się omijać pobliski cmentarz. W sumie i tak jest na czym oko zawiesić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejny raz stwierdzam, że środkowowakacyjny tłok jest stanowczo przereklamowany.
W porównaniu z wrześniem jest zadziwiająco pusto.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zbieramy się do zejścia. Tym razem poszedłem "pod prąd".
Drogą, wiodącą wprost do twierdzy schodzimy, ale koniecznie chciałem na koniec zachować ten widok.

Obrazek

Rok temu Szybenik nie rzucił mnie na kolana.
Są tu miejsca urocze, są takie, które koniecznie trzeba zobaczyć, ale też jest sporo zakątków ukrytych, położonych na uboczu głównych szlaków.
Tym razem, pewnie i pogoda i, jak już wspominałem, to, że jest dużo mniejszy ruch, powoduje, że zmieniam zdanie co do tego miasta.

Warto.

Warto zwiedzić, ale też warto dokładnie zaplanować co się chce zobaczyć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I nie warto spieszyć się. Czasami trzeba poczekać, aż sobie ludzie pójdą, zatrzymać, dokładniej przyjrzeć jakimś szczegółom, elementom, drzwiom ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zazwyczaj wracam.
Wracam i dopiero po drugiej wizycie wyrabiam sobie o danym miejscu opinie.
W zeszłym roku w ten sposób wyrobiłem sobie opinie o Szybeniku, do którego owszem, wracałem, ale tylko po to, żeby zakupy zrobić.

Na szczęście wróciłem i opinię zmieniam.

Podoba mi się tu. Warto zejść ze szlaku, przejść się trochę obrzeżem starego miasta, wejść na wzgórze twierdzy, pochodzić po krętych uliczkach, na których tylko dlatego się nie gubimy, że wszystkie, wiodąc w dół i tak zaprowadzą nas w końcu nad wodę, warto przejść się pobrzeżem portu, pomiędzy jachtami i promami z jednej strony, a samochodami i budynkami kapitanatu, hotelami, zarówno tymi wbudowanymi w miejskie mury, jak i tymi komunistycznymi, zamkniętymi, straszącymi ciemnymi oknami.

Warto.

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 19.12.2011 09:43

Droga w dół była bez porównania łatwiejsza, niż wspinaczka, a więc tez łatwiej było pozaglądać w różne kąty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szybenik różni się od miast i miasteczek, które miałem okazję zwiedzić..
Chyba jest bardziej na wzgórzach położony, jednocześnie zbiegając swymi uliczkami i schodami w kierunku zatoki, w której jest port.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dla odwiedzających mogę polecić olbrzymi, nadbrzeżny, parking, położony po lewej stronie portu, zaraz obok przystani promów.

Są, owszem, wspomniane już, wykute w kamienicach parkingi, jest spory koło dworca PKS, ale, mimo, że świeci napis, że są wolne miejsca, zdarzyło mi się tam ich nie znaleźć.

Na szczęście nie miałem kłopotów przy wyjeździe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziś, po ukończeniu obwodnicy (?) łatwiej też wjechać do Szybenika.
Trzeba tylko uważać, bo starsze wersje map w gps'ach nie obejmują tych zmian i potrafią skierować w stare, nieistniejące już przejazdy.

Tak samo przejazd przez same miasto, właśnie w kierunku tej drugiej, wyżej położonej twierdzy lub w kierunku Zadaru, może być utrudniony, ponieważ, w zasadzie, jedyna główna droga, potrafi utknąć w korkach.
Ciężko to objechać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powoli, mimo, że z górki, dochodzimy do kolejnego celu, który, koniecznie, muszę pokazać żonie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po drodze natykam się tylko na Violę

Obrazek

(Hej, Viola :D :papa: )

I już jesteśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ten, jak mi się wydaje, rzadko odwiedzany kościółek, mały, położony na uboczu starego miasta, ma w sobie to coś, co pozwala tu odsapnąć od upału, zgiełku ...

Kawę, to ja mogę się w chałupie napić. Odsapnąć i wyciszyć - w takich miejscach.

Jeszcze dziedziniec, też skutecznie omijany przez turystów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Żonie też się podoba. Zostawiam ją w ciemnym wnętrzu, a sam wychodzę na dziedziniec posiedzieć w cieniu na ławce.

Cisza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ruszamy dalej, zamknąć kółko szybenickiego spaceru.

cdn.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Śródziemnomorska 5.5 ... Rogoznica znów i znów we dwoje ... - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone