Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śródziemnomorska 5.5 ... Rogoznica znów i znów we dwoje ...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.12.2011 10:34

Osobiście uważam górną część za ciekawszą niż dolna.

Wiem, Wielki Wodospad, jaskinia (którą mało kto chodzi ;)) ...
Tu jest fajniej bo się wszystko częściej zmienia, jeziora są większe, więcej wodospadów, strug, mostków i kładek ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tylko, kurde, przez tego ... ciecia, pod górkę :roll:

;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No dobrze ... Po łaskim i czasami w dół też trochę było ...

Słońce wyszło. Żyć, nie umierać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak to mówią? Wszyscy mają kwiatki, mamija? ;)

Będą, będą ... Tylko nie każcie mi ich nazywać :D

Przypomniało mi się, że ze dwa razy zanurzyłem aparat pod wodę, wzbudzając niejaką sensację, bo jako jedyny nurzałem się w pyle ścieżki okalającej jezioro.

W sumie to w Plitvicach jedno jest dla mnie niepojęte - jak oni to robią, że tam jeszcze nikt, nigdy, przynajmniej przy mnie, do wody nie wpadł?

Poszukam tych podwodnych ... Może mi co wyszło? :)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.12.2011 10:58

Ni mam rybek ... :?

Pewnie nie wyszły. Nic to. I tak nie lubię ryb :/

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ta górna cześć, przynajmniej dziś, ma jeszcze jedną zaletę - jakoś mało ludzi jak na środek sezonu.
Stanowczo we wrześniu było ich więcej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie wiem. Ilość samochodów na parkingach sugerowała, że będą tłumy ...
Może wówczas trafiłem na większa ilość wycieczek ze ... wschodu?

Jak schodziliśmy w dół przy pierwszym wejściu to razem z nami szło dużo ludzi, a tutaj ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A może to i dobrze? Nawet jemiołę znalazłem, a jak jemioła, to ... No, wiecie sami ... święta blisko ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pomimo, że tutaj są dość duże jeziora, to pomiędzy nimi znajduje się sporo oczek wodnych, mniejszych, większych.
Idziemy nad nimi drewnianymi kładkami, a w wodzie znajdujemy rożne, niesamowite widoki, ukrytych pod woda skał, pni, roślin ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I ryby i wodospady ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i nie zapomnijcie drobnych ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tylko nie przesadzajcie z wrzucaniem tych monet, "żeby tu wrócić".

To działa. Słowo :)
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 14.12.2011 11:10

Szczęściarz, my w ogonku stanęliśmy tu

weldon napisał(a):
Obrazek


aby dojść tu.

weldon napisał(a):Obrazek



A wystarczyłoby przy samym wodospadzie trochę pomost poszerzyć, aby fotografujący nie blokowali miejsca chcącym przejść.
Wrrrr :!: :!: :!:

Mimo słabej pogody fajne zdjęcia masz.
pzdr :wink:
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 14.12.2011 11:21

No, wreszcie Piotrek nadaje! :D

W Plitvicach byłem po raz pierwszy i ostatni w 2000r. sporo się więc w pamięci zatarło. Doszliśmy tylko do do tego jeziora ze stateczkami, popływaliśmy trochę, po czym zjachaliśmy wagonikami do wyjścia. Rozumiem, że część górna (rzeczywiście ciekawa) znajduje się powyżej tego jeziorka?
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 14.12.2011 11:29

weldon napisał(a):Osobiście uważam górną część za ciekawszą niż dolna.

Nam się udało od niej zacząć ! :)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 14.12.2011 11:31

weldon napisał(a):W sumie to w Plitvicach jedno jest dla mnie niepojęte - jak oni to robią, że tam jeszcze nikt, nigdy, przynajmniej przy mnie, do wody nie wpadł?


Ale są tacy co na własne życzenie wpadają - widziałem na własne oczy (a podobno nie wolno pływać...).
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 14.12.2011 12:00

Witaj Piotrze. :)

Chętnie się dosiądę do czytelników i wyruszę w podróż.
Moja przygoda z Cro właśnie zaczęła się od Plitvic w 2008 r. :)
Miło sobie patrząc na Twoje zdjęcia powspominać.

Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.12.2011 12:18

longtom napisał(a):Szczęściarz ...

Niedługo dojdę do punktu, który wytłumaczy, dlaczego tak :)

jan_s1 napisał(a):W Plitvicach byłem po raz pierwszy i ostatni w 2000r. sporo się więc w pamięci zatarło. Doszliśmy tylko do do tego jeziora ze stateczkami, popływaliśmy trochę, po czym zjachaliśmy wagonikami do wyjścia. Rozumiem, że część górna (rzeczywiście ciekawa) znajduje się powyżej tego jeziorka?

No ja byłem już dwa razy i lekki przesyt mam.

Kolejny raz to na pewno raczej Krka będzie. Mimo wszytko.

Górna jest bardziej rozbudowana, bardziej zróżnicowana mimo wszytko.
Mi się bardziej podobała. I dziecku też.

Oczywiście, ze dolna ma zalety swoje. Na przykład jaskinia, która mi się o wiele bardziej podobała niż Wielki Wodospad.

Ale to może dlatego, że, jak Małgosia zauważyła, jakoś mało wody było tym razem.

mariusz-w napisał(a):
weldon napisał(a):Osobiście uważam górną część za ciekawszą niż dolna.

Nam się udało od niej zacząć ! :)


Też tak miałem w planach, tylko mnie ten ... wywiózł na dół :evil:

Jacek S napisał(a):Ale są tacy co na własne życzenie wpadają - widziałem na własne oczy (a podobno nie wolno pływać...).


Ja, przyznaje, nurzałem ręce i aparat, ale, poza przypadkami wchodzenia w miejsca wyraźnie oznaczone zakazami, nie widziałem, żeby ktoś wchodził.

Ania W napisał(a):Witaj Piotrze. :)


Witaj ... Jeszcze kawałek Plitvic będzie :D

Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 14.12.2011 12:29

weldon napisał(a):jaskinia (którą mało kto chodzi ;)) ...

Być może pamiętasz jeszcze z mojej relacji, że niektórzy z tych "mało kto" są na forum. 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.12.2011 12:38

Franz napisał(a):Być może pamiętasz jeszcze z mojej relacji, że niektórzy z tych "mało kto" są na forum. 8)

Ja też wlazłem ...

Chciałem wodospadem, ale mi żona zabroniła ;)

:)

Z jaskinią to układ jest prosty - schody i dość strome podejścia eliminują dzieciarzy i wózkarzy.
Sami pomagaliśmy spuścić na dół mamę z dzieckiem, bo jej się japonki ślizgały :D

To podejście do wejścia pierwszego jest dalej od pociągu, za to jest szerokie i wygodne.
No i, dzięki halsowaniu, bardziej płaskie i przyjazne.

W dodatku, zwłaszcza z góry, jak się przechodzi, to, pomimo tablic, jaskinia mało jest widoczna i dużo ludzi ją omija.

Mz szkoda, bo robi o wiele większe wrażenie niż wodospad.

Pozdrawiam
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.12.2011 13:13

Tutaj, w górnej części, jak mi się wydaje, jest też coś, co dla mnie jest najważniejsze w tych jeziorach:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolor wody. Niepowtarzalny. Ciężko mi go oddać, czy opisać, ale ten, kto jechał wagonikami po górskim zboczu i nagle, pomiędzy drzewami, pomiędzy liśćmi zobaczył ten błysk ... kurcze, zielony błysk :D

Nie jestem tak dobry w kolorach jak niektórzy ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciekaw byłem, czy płynąca tu wodę ktoś, kiedyś, próbował pić.
No i jaki ma smak przy tej ilości organicznych kawałków w niej pływających.
Przy tym ciągłym wypłukiwaniu minerałów tworzących klimat jezior.

Obrazek

Obrazek

A że czysta, to nie tyle ilość ryb i kaczków mnie przekonała, ile obecność innych potraw:

Obrazek

Obrazek

Ciekawe, z kim bardziej spokrewnione: z amerykańskimi, mniej wybrednymi, które od dawna wróciły do Wisły, czy z naszymi, polskimi, które również już można w Warszawie spotkać, a które bardziej wybredne i do byle jakiej wody nie wejdą?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

O kaczkach wspominałem ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać i, pomimo nielicznych chmur, pogoda się ustabilizowała i zrobiło się sympatycznie i ciepło.

Galovac, którego brzegiem szliśmy to jedno z piękniejszych jezior całego parku.

Mz oczywiście ... ;)

Obrazek

Obrazek

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.12.2011 13:28

Galovac, ciąg dalszy ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jezioro można obejść całkowicie dookoła. Jeżeli by się komuś chciało, to polecam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

My już kończyliśmy nasz spacer po parku.

Pozostało przed nami jeszcze tylko jedno podejście. Może jakiś poczęstunek na górze?
No i potem pociąg i powrót ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Strasznie pusto ... RAzem z nami wspinaja się tylko ze trzy kobitki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ale co tam. Jesteśmy na górze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W zeszłym roku tu zaczynaliśmy nasza podróż przez park i w tym roku też chciałem tak zrobić, no ale się nie udało ...

Obrazek

Kilka osób siedzi w barku. Decydujemy się poczekać na autobus.

Czekamy, czekamy ...

Obrazek

Sami czekamy ...

Idę się w końcu spytać, czy one jeszcze jeżdżą, bo już osiemnasta, a, tak szczerze mówiąc, nie mam pojęcia o której może być ostatni kurs.

W dodatku, nagle, zaczęło się chmurzyc i ściemniać.

Na budzie wisi sobie takie coś:

Obrazek

Jasne, że widziałem to raz po drodze, no ale wszytki plany, które mam opisują to miejsce jako St3?

- A niech sobie opisują ... :roll: - mniej więcej tak mi odpowiedział. - Ja już zamykam i tobie też radze się pospieszyć, to jeszcze zdążysz na statek. - radzi facet z obsługi i ... No i zamyka :)

W dodatku zaczyna kropić ...

Obrazek

Obrazek

Tyle dobrego, ze pokażę Bożenie Galovac z drugiej strony ...

Obrazek

cdn.
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 14.12.2011 13:36

Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przypomnieć, że od tego wierszyka

O weldonie, co w relacjach
tempo takie nam nadaje
trudno zdążyć - lecz gonimy
- nikt nie pozostaje


nic się nie zmieniło :lol:

Pędzę i pędzę po tych Plitwickich....ale fajnie jest :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.12.2011 13:54

Nie wiem, która droga fajniejsza. Tutaj, dla odmiany, podchodzimy pod sam wodospad ...

Obrazek

Drewniane kładki wiodą coraz niżej i niżej ... Chmurzy się coraz bardziej.
Co jakiś czas spadnie kilka kropli wody, czasami więcej, ale tu chroni nas dość gęsty las.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tyle, że zimno.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze tylko musimy przebić się przez rozbawioną grupę ... Nawet nie muszę zgadywać narodowości, ponieważ w kilka rzędów zajmują całą ścieżkę i dra się na całe jeziora :D

Na szczęście już przystań i, co ważniejsze, pływają statki, bo zachmurzyło się całkiem poważnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zachmurzyło i, co gorsza, zaczęło padać.

Obrazek

Kto miał parasol, ten miał ;)

Obrazek

Tyle, że można by, parafrazując pewien wierszyk, opisać ten deszcz słowami, że:
Najpierw powoli, jak żółw ociężale ...

A potem ... A potem zrobiło się urwanie chmury :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z początku próbowaliśmy się tłoczyć gdzieś po środku statku, ale to nic nie dało.
Deszcz zacinał, wirował ...

Oczywiście nic tak nie poprawia humoru, jak widok tych, co mają gorzej :twisted:

Obrazek

(Przy okazji - wychodzi mi, że na Kozjaku można wynająć łódki.
Może, przy następnej wizycie, skorzystam? Wie ktoś coś może o tym?)

Trochę przemoczeni zsiadamy na ląd i zaczynamy wspinaczkę na parking.

Obrazek

Trochę, po drodze, zmienia się w kompletną obojętność na padający deszcz.

Najpierw wspinamy się na stację, potem na parking ...
Nawet gdybym wyjął ten podwodny aparat, bo tylko nim można by robić zdjęcia, to i tak wszystko zalewała woda :D

Zostawiam Bożenę koło kas - niestety, pozamykane już w większości wszystko, tak więc nie napijemy się nic ciepłego - a sam idę szukać samochodu.

Szukać to dobre słowo, ponieważ układ lasu w międzyczasie zmienił się diametralnie.

Zniknęły samochody, pojawiły się nowe ścieżki.

Trochę to myli.

Zresztą nie tylko mnie ...

Z jednej z alejek wyłania się para i słyszę swojskie:

- Noż, q..wa, gdzie jest ten p...ny samochód? 8O

Para znika pomiędzy drzewami, a ja ... znajduję swój :D



Pozostało zapłacić za parking, znaleźć jakąś knajpkę (z tym było gorzej, bo się wszyscy z Plitvic do knajp przenieśli), rozgrzać jakąś ciepła kolacją i iść spać, licząc, że następnego dnia wyjedziemy ze strefy deszczowej ...

Ale i tak, póki co, źle nie było ...


Wakacje!!! :lol:

Obrazek



*********************************

Cześć sroczka66.

Jeszcze wyjadę z Plitvic i chyba przystopuje, bo nie pamiętam, czy mam jakieś zdjęcia przygotowane :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.12.2011 14:53

Gdzieś miałem przepiękne ;) zdjęcia zachodu słońca.

Zachodziło na czerwono, co rokowało wiatr i rozpędzenie chmur.

Rano ... nie pamiętam, czy jedliśmy śniadanie. Kawę na pewno piłem, a nawet pewnie dwie.

Przyjezdne, bo dość przyzwyczajony jestem do gatunku który pijam :D


Kwaterka zdaje się popularna wśród Polaków była, bo jeszcze dwa, czy trzy samochody się pojawiły wieczorkiem.
Nalepek nie mieli. Już wracali. Zahaczyli o Plitvice tak w biegu, rano wyjechali jeszcze przed nami ...

No to i my wyjechaliśmy.

Obrazek

Tu wyżej nie było tak źle jeszcze ...

Tyle, że my zjeżdżaliśmy :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ta jasna plama, to była imitacja słońca.

Kurde. Trzeba coś zrobić, bo temperatura wynosiła:

Obrazek

Włączyłem ogrzewanie ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ogrzewanie i światła przeciwmgielne :D

Obrazek

Na szczęście doczołgaliśmy się do czołgów ...

Obrazek

Obrazek

Skończyły się góry, skończyły się chmury ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Znów wjechaliśmy na autostradę ... Jeszcze tylko tunel ...

Obrazek

I już mieliśmy przed sobą ten widok, na który czekaliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dojazd do Szybenika nie zabrał nam dużo czasu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze, leniwie, jadąc wzdłuż brzegu, leniwie mijaliśmy Grebasticę, Primosten ...

Przy takiej temperaturze wyłączyłem w końcu ogrzewanie ;)

Obrazek

Jeszcze tylko pokonałem labirynt wąskich uliczek Rogoznicy i podjechaliśmy pod ten sam budynek, w którym spędziliśmy zeszłoroczne wakacje.

Obrazek

Wiedziałem, że nie mają miejsca, bo wymieniliśmy się mailami, ale liczyłem, że pomogą coś znaleźć w pobliżu.

Szczerze mówiąc zależało mi na Lozicy ...

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Śródziemnomorska 5.5 ... Rogoznica znów i znów we dwoje ... - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone