Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śródziemnomorska 5.5 ... Rogoznica znów i znów we dwoje ...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 19.12.2011 14:41

Rogoznica.

To znaczy, tak dokładnie, to Frapa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Półwysep osłania od morza zatokę Rogoznicka, czyniąc z niej, podobno, "najbezpieczniejszą marinę na Adriatyku".

Coś w tym jest ...

Jak to było? Port to jest poezja ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zaraz za Mariną otwiera się plaża. Nie za szeroka, ale też nie oblężona za bardzo.
Mimo, że nie widać stąd otwartego morza, to widok zatoki, wyspy i wzgórz po drugiej stronie zatoki okalających Rogoznice rekompensuje te mankamenty.

Dochodzimy do małego kościółka na końcu półwyspu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Raz w roku, w podziękowaniu za uratowanie miasteczka przed zarazą, o ile dobrze pamiętam, przewozi się łodzią przechowywany tu obraz do Rogoznicy, do kościoła.

Remont zamknął kościółek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ale i tak warto było przyjść.
Ze wzniesienia, jakie się tu znajduje, rozciąga się przepiękny widok.
Dodatkowo rzucające cień sosny pozwalają na krótki oddech na ławeczce postawionej przy ścieżce.

W cieniu tych sosen chronią się też turyści na plaży.
Nie da się ukryć, że to poważna zaleta tej plaży.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po zatoce pływa trochę motorówek. Na plaży smażą się ludzie.

Zawracamy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 19.12.2011 15:07

W sumie, jakby ktos tu dotarł, to lepiej tez zawrócić.

Jesteśmy na mocno wysuniętym cyplu półwyspu i, o ile się nie mylę, to dalej jest lekko pokręcony, a więc nie taki znów krótki, mocno skalisty brzeg, więc może się okazać, że nawet nie do przebycia.

Tak samo wzniesienie. Nie doszliśmy jeszcze do samego szczytu, natomiast nie widziałem żadnej ścieżki prowadzącej wyżej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I tak keja jest na tyle długa, że załogi cumujących tu jachtów korzystają z możliwości wypożyczenia rowerków, do przemieszczania się.

Jeżeli ktoś chciałby jednak zawędrować nad otwarte morze, to polecam druga stronę półwyspu.
Zaraz po wejściu, a nawet jeszcze przed brama Mariny, skręcamy w prawo i albo wzdłuż brzegu, albo droga koło Smoczego Oka można dość daleko zajść.

Daleko, ponieważ z okien apartamentu położonego po przeciwnej stronie zatoki widziałem położony kawałek drogi od zabudowań Mariny domek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W zeszłym roku sprawdzaliśmy skąd, najdalej, przypływają tu jachty - to był chyba Hong Kong, czy może coś z Nowej Zelandii?
Strasznie daleko ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na półwyspie znajdują się dodatkowe atrakcje: wielkie szachy, basen, dodatkowo, na sztucznej wyspie, oddzielonej od lądu kanałem, znajduje się spory kompleks hotelowo-usługowy.

Jest tam Konzum, ale, patrząc na samochody i jachty jakie stoją wokół kompleksu, chyba lepiej przejść się do innego sklepu ...

Oczywiście, zaraz obok, był jubiler, jakby ktoś zapomniał zabrać z domu złoty zegarek, czy inną tam kolię diamentową ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do Smoczego Oka zajrzymy następnym razem. Dziś za gorąco się zrobiło.
Zaraz u podnóża półwyspu mijamy kolejną plażę.

Nie podoba mi się, bo wąska, oddzielona od jezdni i parkingu tylko betonowym murkiem.

Z drugiej strony zaraz obok znajduje się wylot kanału okalającego wyspę Mariny.

No ale chętnych i tu nie brakuje do kąpieli i do wylegiwania się.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak czy siak spacer przedni. Jeżeli ktoś lubi, to polecam tę trasę.
Po drodze znajdujemy nieduży barek, więc, jakby co, to można się zatrzymać na picie, czy jedzenie.

Obrazek

Wracamy do siebie. Czeka nas jeszcze wieczorny spacer.

Obrazek

Pozdrawiam
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.12.2011 15:14

Obrazek

Piękne ujęcie Piotrze. :lol:
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 19.12.2011 17:14

przelandrynkowate z tą obróbką
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 19.12.2011 19:37

smoki3 napisał(a):Piękne ujęcie Piotrze. :lol:

A to jest jedno z wejść do wody na Lozicy.

Lekko oszukane, bo wlazłem po kostki do wody, więc nie widać, że za mną są skałki, ale to i tak najmniejszy z rogoznickich problemów ;)


Koszmarna miejscowość :)

MWN napisał(a):przelandrynkowate z tą obróbką

Po ostatnich dyskusjach, tylko rozjaśniam ciemne, a takie jak te, pomniejszam i wyostrzam.
Zdaje się, że nawet go nie prostowałem :D

Pozdrawiam
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 19.12.2011 22:28

Ładnie , pięknie , aligancko :wink:

Oj . . . dajesz po oczach , aż miło Piotrze :D


Pozdrawiam
Piotr
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.12.2011 23:00

A ja jak się napatrzę, to wyjdzie na to, że zamiast poznawać kolejne kraje (a kila miejsc już od jakiegoś czasu czeka w kolejnce :wink: ), będe musiała wrócić do Cro, chociaż na najbliższy czas tekiego zamiaru nie ma...
No bo, w Rogoźnicy to :idea: ja jeszcze nie byłam (nawet za czasów "jachtowych" Frapa nie była na kursie) , a tu już kolejny raz, jak tak można :wink: :!:

A Primosten to celowo :wink: pokazałeś tak wyjątkowo nieciekawie? No bo tam też jeszcze nie byłam...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.12.2011 07:16

piotrf napisał(a):Ładnie , pięknie , aligancko :wink:

Oj . . . dajesz po oczach , aż miło Piotrze :D

Chorwacja daje, a nie ja :D

Nawet jak słońce zachodzi, to jest na co patrzeć :)


dangol napisał(a):A Primosten to celowo :wink: pokazałeś tak wyjątkowo nieciekawie?

Az tak wyszło? :roll:
Nie wiem, trochę zdjęć w zeszłym roku robiłem, może byłyby ciekawsze.

Ja nie twierdzę, że tu jest brzydko. Przecież tyle osób tu przyjeżdża, tyle zdjęć kościoła na wyspie, morze, usiane wyspami, tez robi wrażenie, tylko ...

Nie wiem. Nie ma dla mnie tego sznyta, jak na przykład mało ciekawa, ale za to położona nad przepiękna zatoką Grebastica.

To tak, jak z Mariną, czy Kasztelami - kilka razy przejeżdżaliśmy, próbowaliśmy się zatrzymać, ale nic magicznego nie próbowało nas tam wciągnąć, czy zatrzymać.

Może to pierwszy kontakt to sprawił, kiedy zjeździłem w każdym kierunku Primosten w poszukiwaniu lokum?
Było strasznie ciasno, dużo ludzi i Rogoznica przy nim była oazą spokoju.

Ale muszę przyznać, ze małżonka po tym krótkim pobycie również nie zapałała jakąś miłością do tego miasteczka.

Ale odwiedzić trzeba. Trzeba wyjechać na wzgórze za miastem i zrobić zdjęcie z góry, trzeba napić się kawy w porcie, trzeba usiąść pod sosnami na samym szczycie, popatrzeć w tym samym kierunku, gdzie patrzą dawni mieszkańcy Primostenu, trzeba złapać osła za uszy ...

Czy trzeba pchać się do części "hotelowej"?

Chyba nie, a raczej na pewno nie, bo między innymi to mi się nie podobało w tym miejscu.

Pozdrawiam :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 20.12.2011 09:33

weldon napisał(a):Tak czy siak spacer przedni. Jeżeli ktoś lubi, to polecam tę trasę.

Zdążyłem polubić.

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.12.2011 10:02

Franz napisał(a):Zdążyłem polubić.

No nie wiem. Tam strasznie płasko. I wody dużo dookoła :)

Zaraz będzie bardziej pod górkę, ale najpierw ...



Poranek.

Jakże by inaczej. Galeb mnie budzi.

Obrazek

Daleko chodzić nie będę, bo się dziś wypuszczamy na małą wyprawę, ale nic tak nie rozbudza, jak taki widok o poranku.

Obrazek

Obrazek

Nawet udaje mi się podpatrzyć czy już wstali na tej najdalszej wyspie

Obrazek

Nie wstali.

Za to niektórzy już się kąpią czyli coś w stylu, wytęż wzrok ;)

Obrazek

Obrazek

Dobra. Popływali. Pojechali.
Drogi opisywał nie będę, bo remonty robili i się ciężkawo jechało, a w zasadzie poruszało w jednej kolumnie, bo wyprzedzać nie było jak, za to końcówkę już w ciemno przebyliśmy, pustą, aczkolwiek krętą trasą.

Przed nami:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Klis.


cdn.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 20.12.2011 10:02

weldon napisał(a):
dangol napisał(a):A Primosten to celowo :wink: pokazałeś tak wyjątkowo nieciekawie?

Az tak wyszło? :roll:
Nie wiem, trochę zdjęć w zeszłym roku robiłem, może byłyby ciekawsze.



Też jakieś dziwne odczucia miałam. Ale wiem dlaczego. Bo przy patrzeniu się z bliska a tak Ty się patrzysz, mnóstwo drobiazgów odkrywasz, dużo zbliżeń pokazujesz nie ma perspektywy. Mnie było ciasno przez to duszno. Brakowało mi ujęć z z większej odległości szerszym obiektywem. Teraz już po ostatnich ujęciach z Rogoznicy na przykład tym poczułam się lepiej.

Obrazek

Ale chyba to chciałeś właśnie w Primostenie pokazać
weldon napisał(a):Było strasznie ciasno, dużo ludzi i Rogoznica przy nim była oazą spokoju.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 20.12.2011 10:11

weldon napisał(a):[Przed nami:...Klis.


Deja vu mam...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.12.2011 10:32

Lidia K napisał(a):

To chyba nawet nie to.

Tak porównując, to bardziej bym to ujął tak, ze Primosten jest trochę jak Makarska - podzielony Jadranką, sporo sklepów, knajpek, hoteliki, parkingi i to wszystko tam bardziej na kupie, natomiast Rogoznica jest trochę jak Brela - na uboczu, rozciągnięta do granic możliwości i zróżnicowana.
Każdy znajdzie tu coś dla siebie i to mi się podoba.

To, że jednak wieczorami wychodziło sporo ludzi, nie było tak uciążliwe, bo oni rozchodzili się po znacznym obszarze :)

A Lozica jest fajna, bo jest właśnie taka kameralna.

Są tam miejsca, gdzie zbiera się więcej osób, ale tez można sobie zająć jakiś tarasik, na którym leżą dwie, trzy osoby, albo też nawet w samotności się pobyczyć ... Z godzinkę :D

Jacek S napisał(a):
weldon napisał(a):[Przed nami:...Klis.


Deja vu mam...


Zaraz tam deja vu ... Za to nie będę za dużo pisał :D

Rok temu było pochmurnie i wietrznie, dla odmiany w tym słonecznie.
Aż za słonecznie ;)

A więc nie do końca deja vu ... :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.12.2011 10:57

No dobrze ... Szukam różnic w takim razie ;)

Po pierwsze chmur nie ma i, stanowczo, dalej widać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pewnie prowadzę do pierwszej bramy, jak stary bywalec zmierzam do kasy.
Widzę już, że się podoba.

Klis to taka niespodzianka była, bo mieliśmy w planie Split, ale umiejętnie odwracając uwagę żony wywiozłem ją aż tutaj.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poprzednio nie było to tak widoczne, za to teraz zauważamy ślady inscenizacji i zabaw jakie tu się toczą.
Pochodnie, tarcze strzeleckie, wielkie bloki styropianu imitujące kamienie ...

Żona stateczniej, ścieżkami, ja zaglądam w niektóre dziury, do których poprzednio nie właziłem.
Za ciemno było. Na szczęście dziś słońce wdziera się otworami i szczelinami ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Konia z rzędem temu, kto się zapuścił na wszystkie tarasy twierdzy.
Niektóre przejścia okazują się zamkniętymi galeriami w murach, niektóre prowadzą do, wydawało by się, niedostępnych miejsc.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Twierdza jest wąska, ale długa.
Nie wygląda na taką i z drogi z Salony wygląda bardziej jak pojedyncza baszta, nie robiąc takiego wrażenia, jak teraz, kiedy patrzymy się na nią z góry.

Pogoda dodatkowo umożliwia obserwowanie aż po horyzont zatoki splitskiej.

Warto było tu przyjechać.

Warto drugi raz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


cdn.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 20.12.2011 11:07

weldon napisał(a):Konia z rzędem temu, kto się zapuścił na wszystkie tarasy twierdzy.
Niektóre przejścia okazują się zamkniętymi galeriami w murach, niektóre prowadzą do, wydawało by się, niedostępnych miejsc.


Oprócz zamkniętego kościoła i tam gdzie rusztowania stały i płot czyli tu

Obrazek

to chyba wszędzie...za konia dziękuję.

PS. Aaaa, i jeszcze wieża ale co ja księżniczka jakaś?

:D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Śródziemnomorska 5.5 ... Rogoznica znów i znów we dwoje ... - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone