A więc w wielkim skrócie własnych spostrzeżeń (odnośnie Twojej relacji) w ramach niewykorzystanego tutaj limitu na posty.
Wewnętrznie to mam wielkie wyrzuty wobec siebie, że nie jestem w stanie dotrzymać kroku każdej powstającej relacji,
a już nie wspomnę o tych wcześniejszych (już istniejących).
Jaka na to rada? nie gonić lidera i peletonu, tylko samotnie przejść (czytając) trasę tego maratonu zdjęć, ciekawostek, uroku miejsc i historii.
Znowu wyjdzie na słodzenie, ale ciekawie połączyłeś turystyczne atrakcje z historią.
Zresztą to zawsze było Twoją cechą, gdziekolwiek jesteś i jeśli cokolwiek masz przedstawić z wspomnień, nie chcesz ogołocić tego z otaczającej i bogatej historycznej przeszłości.
Dbasz o pamięć i o wydarzenia związane z miejscem, a historyczne fakty mogą wzmacniać emocjonalnie, "martwą" zabytkową budowlę.
Nie zarzucam monopolu,
Franz też Ci w tym wtóruje, no dobra, bo podpadnę innym, którzy na tym też nie szczędzą.
Fakt, jest Was więcej, dbających o opisy ciekawych miejsc.
Muszę przyznać, że budapesztańskie mosty razem z paryskimi
Jan_(a)
s1 byłyby już ciekawym wątkiem na odrębny temat (nawet w dziale FotoCroClub z swoim nowym tematem np. Mosty Europy).
Bogato pokazane miasto, jak najbardziej trafnie
Maslinka rekomendowała wizytę do Twojej relacji, co już wspólnie daje niezły przewodnik przez Was stworzony.
Plitvice, wszystko co mnie ominęło z tego miejsca (byłem w 2003), odnalazłem w potoku Twoich zdjęć, trzeba przyznać, że szczegółowo zbadałeś zakątki i je pokazałeś.
Tak jak ciekawie przedstawiłeś wodę, też uwagę przyciąga... niebo.
Jak sam powiedziałeś lubisz niebo i ... czarne koty, które Ci sprzyjają (to taki przerywnik dla zmiany wątku).
A właśnie odnośnie nieba, zachód słońca nad plażą Lozica bajka, zresztą tam faktycznie w tylu różnych odsłonach i barwach to pokazaliście, to tak dla przypomnienia.
Teraz co do innego miejsca i cechy, to lubisz czasem rolę badacza legend i dedektywa łączącego miejsce jak Solin i osoby Franka Bulica.
Z całej Twojej olbrzymiej aktywności (w całym obszarze forum) w dociekliwości poszukiwań: niezbadane, niewyjaśnione (do jakich jesteś skory) w tej relacji postanowiłem tylko udzielić wsparcia w rozwiązaniu zagadki flagi na jachcie pod banderą...
był przecież drugi jacht pod tą samą też z Wyspy
chyba ten link wyjaśni wszystko.
źródło
Dzięki Piotr za relację,
chociaż jest to wyrażone z opóźnieniem.
Pozdrawiam.