Śródziemnomorska 1,5 - Grecja 2007

Brawo ... za to że się "spiąłeś" ... jeszcze nie przeczytałem ... ale już się cieszę.

Zostawię sobie tę ucztę na dzisiejsze popołudnie !

Pozdrawiam

Piotrek.. chaotyczna...powiadasz...(galeria)
hmm

to ja idę uporządkowac wrażenia









pozdrawiam:)

To się nazywa mobilizacja :)

Super, ale czytanie jednak zostawię na wieczór. Teraz tylko ślad, żeby się nie zgubiło

WOW i nie więcej nie powiem.

No i znowu na zasadzie wrzucenia bomby!
Masz samozaparcie! Pierwszą stronę w całości zapełniłeś wyłącznie swoimi wpisami. Gratuluję!

Jeszcze nie przebrnąłem przez całość, za dużo na jeden raz.
Ale na przyszłość - może okazać się przydatne:

weldon napisał(a):Pomysł fajny, tyle, że, jak się okazało, wychodząc musimy odciąć sobie prąd do pomieszczenia,
co automatycznie wyłączało klimę, rzecz do przeżycia, oraz lodówkę, w której przechowywaliśmy
kilka "specjałów" z Polski, rzecz już do przeżycia trudniejsza.

Tam wystarczy wsunąć cokolwiek. Lepiej nie kartę kredytową, ale tej wielkości kalendarzyk, jakąś wizytówkę, ew. złożyć kartkę papieru - tez zadziała.
Wielokrotnie przetestowałem.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Wielokrotnie przetestowałem.

Trzeba zapamiętać

Jak już nas raz skarcili, to woleliśmy nie podskakiwać,
tym bardziej, że ja miałem te drzwi na balkonik "popsute" i czajnik elektryczny ...

Zazwyczaj to ja zdyscyplinowany jestem ...

No to wróciłem z sentymentalnej wycieczki !

Wenecja ... to jak wiesz ... już wiesz!

Grecja ... a konkretnie Ateny, Korynt plus wyspy Egina ,Poros, Hydra ... to moja 10 dniowa podróż w maju 1985 roku. Fakt ...dawno ... i nie autokarem i nie po wodzie z Wenecji a samolotem Warszawa - Ateny.

Wróciły wspomnienia ... piękne, miłe ... bardzo egzotyczne, tym bardziej, że była to moja pierwsza wyprawa na "zachód".

Zachwycony byłem Atenami, jej zabytkami a także spacermi na wzgórze Lykavittos ... oraz oczywiście na starą dzielnicę Plaka i znajdujące się w pobliżu bazary.

W Atenach spędziłem 5 dni reszta to zwiedzanie półwyspu korynckiego oraz wysp.

Super było wędrować Twoimi śladami ... hmmm ... a może po moich śladach raczej ... Twoimi oczami !

Bardzo dziękuję ... !

Kolejna "Śródziemnomorska" ... świetna !

Czekam na następne !!!

Pozdrawiam

Dzięki.

Do Aten już mnie z powrotem ciągnie, już się zmieniło.
A ja, nawet nie wiedziałem, że oni mają metro , a w tym metrze wykopaliska.

Muzeum Akropolu wybudowali w międzyczasie ...
Nafplion jeszcze raz, dokładniej obejrzeć by się przydało...

Zauważyłem, ze za dużo uwagi poświęcam historii, trochę za mało
teraźniejszości odwiedzanych miejsc.
Potem mnie to zaskakuje.

Ze Śródziemnomorskich to już tylko "beta" została.
Reszta owiana jest mrokiem jaki spowija nasza przyszłość ...

weldon napisał(a):
Ze Śródziemnomorskich to już tylko "beta" została.
Reszta owiana jest mrokiem jaki spowija nasza przyszłość ...

Przyszłość ! ... mrokiem spowita ? ... a co ze "świetlaną" !!!

Na razie może być "beta" !

... następne .... rozumiem, że po wakacjach !

Rewelacyjnie się czyta A z tego Twojego picia greckich specjałów po raz pierwszy o się tak uśmiałam, że aż się popłakałam

Dojechałem z Tobą aż tutaj
Poczytałem i pooglądałem , podziwiałem i pośmiałem się i . . . pozazdrościłem


Świetna relacja



Dziękuję i pozdrawiam
Piotr

Ej Piotrek Piotrek. Tobie chyba sie nudzi
Przyznaj się. Ile czasu Ci zajęło napisanie tego ?
Przeczytałem połowę ale prund mi się skończył no i łowiecki trza na hale zara wyprowadzić
Jutro doczytam resztę. Pozdro

Witam !
Fantastyczna relacja. Cudowna wyprawa tylko pozazdroscic. Mam pytanko jaki jest koszt promu z Włoch np. Wenecji do Grecji ?
Jak przeglądam relacje to nabieram ochoty aby w przyszłym roku zdradzic na rok Chorwację i odwiedzic Grecję.

twister07 napisał(a):A z tego Twojego picia greckich specjałów po raz pierwszy o się tak uśmiałam, że aż się popłakałam

Wraz z nami, w Grecji, był jeden z naszych pracowników.
Obwieś, ale sympatyczny.
Opowieść o tym, jak zaczął wśród swoich braci i kumpli, po powrocie,
propagować anyżowe Ouzo ze szklaneczką wody, wystarczyłaby na skecz przynajmniej,
jeżeli nie na cały akt komedii ...

piotrf napisał(a):...

Dzięki Piotrze. Z tego co napisane jest nawet tu, w kilku relacjach, Grecja jest w zasięgu ...
Pewnie się skusisz kiedyś

romuald22 napisał(a):Ile czasu Ci zajęło napisanie tego ?

Pisanie jest krótkie.
Zebranie materiałów i korekta są ważniejsze, wtedy i pamięć się odświeża.
A powędrować jeszcze raz własnymi śladami - bezcenne.

WANDA.K napisał(a): Mam pytanko jaki jest koszt promu z Włoch np. Wenecji do Grecji ?

Dzięki Wanda.
Jaki jest koszt - to nie wiem, a nawet, to byliśmy zorganizowaną grupą.
To zależy jeszcze od zakresu usług. Można spać w kajucie, można w samochodzie,
można w śpiworze albo w namiocie na pokładzie.
Zobacz tu.

Pozdrawiam

BARDZO FAJNA relacja!
Bardzo dobre i przydatne wiadomości historyczne i opisowe.
Pogratulować, że się chciało.
Ale najlepsze jest to:

Nie wiem, czy on to
specjalnie zrobił, czy ma jakiś przepis, ale, będąc dokładnie pod nami, odpalił te pieprzone
syreny okrętowe. Jebło tak, że omal nie pogubiliśmy sprzętu foto wizualnego,
dziewczynom powiem sukienki na głowy zarzucił, krepując im ruchy, co bardziej wrażliwi
spieprzyli z mostu, nie bacząc w która stronę uciekają, w związku z czym, kilka osób
znaleźliśmy na tej "złej" stronie.

Kiedy odzyskałem słuch zaczęły docierać do mnie typowo polskie "życzenia" jakimi reszta
wycieczki obdarzała kierującego statkiem, a do których sie chętnie przyłączyłem.