anakin napisał(a):Generalnie to radzę to wozić w bagażniku i to tak żeby nie było tego widać.
Niby przewożenie tego w "kabinie" to żadne przestępstwo, ale po co się masz tłumaczyć?
Zwłaszcza węgierskiemu gliniarzowi ( tu życzę powodzenia ).
Hmm, to nie tak do końca.
Chciałbym mieć realną wiedzę w tym zakresie a nie na zasadzie - lepiej głęboko schować do bagażnika.
Wychodząc z tej opcji to można dojść do przekonania, że może samemu się do bagażnika schować aby się nie tłumaczyć.
Gliniarz, czy to polski, węgierski czy chorwacki nie powinien zadawać pytań o rzeczy, które są legalne i nie naruszają obowiązującego prawa.