napisał(a) Redneck » 07.04.2018 01:25
Jeja...
Dobry wieczór. To mój pierwszy post, więc zanim wejdę z buta i wystrzelam wszystkie magazynki, to się przywitam.
Wybieram się z dziećmi i żoną samochodem na Chorwację- po raz pierwszy. Szukałem więc informacji. Z racji wykształcenia, a także doświadczeń życiowych i zawodowych, różnych drogich i ,,dziwnych" zainteresowań i hobby, rozpocząłem od kwestii legalnych (prawnych) oraz obrony osobistej. Zupełnie nie wiem dlaczego straciłem czas szukając w języku ojczystym (patriotyzm?, dogasajacy żar wiary w ludzi z ,,tegokraju" nad Wisłą?). Trafiłem tutaj... ,,no, no - myślę- ale forum, tutaj się merytorycznie wszystkiego dowiem... 4 strony wątku, super".
Nie chce mi się dzielić wrażeniami, a 1:42 nad ranem, to też nie pora. Krótko: żenada i Januszada Beta vulgaris (taka ,,krucjata buraków pospolitych).
Poszedłem więc po rozum do glowy i metodycznie poświęciłem ponad 5 godzin zagadnieniu.
Gazy pieprzowe oraz broń biała, noże, multitoole z jednorecznie otwieranym ostrzem, ,,foldery", itp. to według ustawy o broni Parlamentu Chorwacji ,,kategoria D" broni. Można mieć, nosić, wwieźć, wywieźć - bez rejestracji i pozwolenia. Co istotne:
1. Na granicy (zwlaszcza!) podczas kontroli przez organa państwa należy niezwłocznie i od razu zgłosić posiadanie,
2. Nie wolno nosić ich ,,na widoku osób postronnych", czy imprezach masowych.
Za naruszenie powyzszych dwóch pewnie poleciał ten mandat. Dlaczego tak wysoki (maksymalny wymiar, okreslony jasno w ustawie)? To już zostawiam forumowym wróżom i psychologom.
Palka teleskopowa nie jest ujęta wprost ( czytałem szybko i po angielsku oficjalne tłumaczenie), ale razem z polecanym tytaj (przez jednego z wybitnych mędrców- teoretyków) ,,taktycznym długopisem" może ad hoc zostać uznana za broń typu ,,cold steel". Wszystkie te przedmioty mogą w szczególnych okolicznościach (eventy, muzea, koncerty, imprezy masowe, itp.), bądź na potrzeby postępowań sądowych zostać uznane za broń ,,biala" i zatrzymane. ,,Baton" pewnie też nie będzie pozytywnie, czy neutralnie postrzegany, czemu z resztą trudno się dziwić.
Instytucja kontratypu obrony koniecznej jest niemal identyczna jak nasza ,,przedZiobrowa" - co to znaczy? Kto czyta, niech rozumie. Coś mi się zdaje, że ,,podejrzani dziwacy" zdający ,,takie gupie pytania a'la Rambo, co se ino kcom ego pobudowac" będą rozumieli. Z ,,mądrymi inaczej" nie chce mi się bić piany. Dalej niż do Art. 28 ichniego Kodeksu Karnego nie czytałem, bo nie planuję przestępstw, a sam początek bardzo podobny do naszego - wiem ile mi trzeba. Zmęczony jestem.
Telefon złośliwie wymaga zgody na pewne ,,dostępy", bym mógł pisać każdy wyraz poprawnie, których mu nie chcę udzielić - wybaczcie więc cudaczna pisownię.
UWAGA: w wielu krajach Europy peperspray to przypał lub paragraf. Padło pytanie o Niemcy: mozna mieć ale najlepiej z oznaczeniem ,,na zwierzęta" (np. Walther ProSecur) i przeciw nim używać. Przeciw ludziom tylko Polizei! Wyjątek: realne, bezpośrednie i nie dające się inaczej obejść zagrożenie życia, zdrowia (obr.kon.).
W Austrii - lipa.
UK, Szkocja, Szwecja, Dania, Belgia - nienada mieć i się nim bronić, bo jeszcze nas gwałciciel pozwie o przeszkadzanie w ubogacaniu kulturowym przy użyciu zabronionej ,,broni".
I UWAGA: na Węgrzech też, nie tak restrykcyjnie jak w ,,postepowych" krajach, ale jednak - dla org. rządowych only. Ja wiem, że bratanki nas lubią i szanse na ,,trzepanie" mniejsze, ale w razie znaleziska mamy nieprzyjemności. Tyle krajów pamiętam, nie mam siły teraz szukać reszty i konkretów.
,,Pozdro dla kumatych". No dobra, dla tych, co nie odróżniają Rebara od Kabara i Vicka od Icka też drobne pozdrówki. Ale takie tyci-tyci.
Dobranoc.