napisał(a) plessant » 12.11.2011 16:29
Witam.
Grypka mnie położyła do łóżka, dlatego ostatnio powklejałem praktycznie tylko same zdjęcia. Dziś już czuję się trochę lepiej i może coś sklecę.
Najpierw napiszę coś o samym Balatonie.
To duże jezioro jest jednocześnie bardzo płytkie (w najgłębszym miejscu ma 12m) co powoduje, że bardzo szybko się nagrzewa. Jednocześnie owa płycizna wody powoduje, że jezioro jest wspaniałym miejscem dla rodzin z dziećmi. Szczególnie jego południowa strona, gdzie trzeba rzeczywiście sporo się przespacerować żeby znaleźć głębszą wodę
Tutaj parę zdjęć na których widać jak daleko od brzegu ludzie brodzą jeszcze praktycznie po kolana w wodzie
Moja żona kocha Balaton
za jego płytką i ciepłą wodę. Nigdy nie nauczyła się pływać, a tutaj może moczyć się godzinami, ciągle czując grunt pod nogami.
Jezioro ma swoją specyficzną barwę ze względu na dno, które jest mieszanką piasku i szarej glinki. Woda jest bardzo czysta i żyje w niej sporo ryb, a także innych zwierzątek w tym jakieś wężopodobne, które sam osobiście widziałem, ale wszystkim którzy w innych relacjach próbują nas tym straszyć chcę powiedzieć, że to tylko świadczy o czystości wody, a z drugiej strony wszystkie te żyjątka uciekają przed ludźmi gdzie pieprz rośnie. W Adriatyku żyje dużo więcej i dużo groźniejszych zwierząt co pokazałem we wcześniejszych postach.
A tu parę ptaszków mieszkających w Siofok
Miałem też parę zdjęć obrazujących przejrzystość wody, ale gdzieś wcięło. Jak znajdę to wrzucę.
Plaże w większości miejsc są trawiaste i codziennie, wcześnie rano sprzątane. Naprawdę nigdzie nie spotkałem miejsc brudnych, gdzie walałyby się butelki, puszki, pety z papierosów czy inne śmieciska.
Na dziś proszę jednak o wybaczenie. Niestety zbliża się wieczór i znowu rośnie mi gorączka, czuję się znowu gorzej. Może jutro będzie lepiej.