Mieliśmy okazję zobaczyć końcówkę. Niesamowita jest bora
kirke18 napisał(a):Doczytałam i dopatrzyłam, że też jeżdżę Suzuki Grand Vitara, tylko zielonym, uważam go z najlepszy z posiadanych samochdów, ze tak sobie radzi dzielnie. Pozdrawiam.
Jacek B napisał(a):Obejrzałem i przeczytałem z ciekawością twoją relację. Senji podoba mi się coraz bardziej. Nad Balatonem też byliśmy w Koroshegy w ubiegłym roku w drodze do Cro i z powrotem, jakoś zachwytu u nas nie wzbudził.
Bora super sprawa, ale chyba tylko na filmiku, nie dziwię się że nasz gospodarz wyjeżdża z Kleku na zimę.
Pozdrawiam
Jacek B
plessant napisał(a):Do Siego roku wszystkim.
Jeszcze raz tu się melduję żeby się pochwalić
W kwietniu wesele syna
czyżby wpływ Chorwacji
Powrót do Nasze relacje z podróży