no i po urlopie
Byliśmy z żoną, synkiem i mamą przez tydzień u Vlaho Brcica, którego poleca Kolega Wojan
Rzeczywiście, bardzo sympatyczny i dbający o swoich gości gospodarz, apartament super - dwie oddzielne, duże sypialnie - jedna z łazienka i klimatyzacją, oprócz tego salon z kuchnia i dodatkowa łazienka i klimatyzacją. Czyściutko, przestronnie, pełne wyposażenie kuchni - polecam!
Co do samej miejscowości - w sumie taka mała dziura, ale wszystko co mi do szczęścia potrzebne było w sobie miała - dwa sklepy, jak już pisał Wojan, 20 metrów od domu, plaża nie bardzo daleko od domu (ok. 200 m), niestety kilkadziesiąt metrów różnica w poziomie (+ dwa piętra w górę do apartamentu). Jak pisał Wojan - jak się nie ma 90 lat i 4 zawałów za sobą, to można dać radę. Gorzej, jak się ma kikunastokilowe dziecko i wózek do targania
Co do plaży - byłem bardzo niemile zaskoczony - woda BRUDNA jak cholera - 5 metrów od brzegu pływające śmieci, reklamówki, puszki, butelki - jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Chodził jakiś facet po plaży i udawał, że sprząta (ale nawet nie miał ze sobą worka, dlatego posprzątał tyle ile się do dłoni zmieściło). Na szczęście znaleźliśmy jedną plaże, która była przez ten syf oszczędzona i tam spędziliśmy już spokojnie resztę wyjazdu.
Nie pozwiedzaliśmy za bardzo, bo ciężko z wózkiem i małym dzieckiem bez samochodu się gdzieś wybrać - zaliczyliśmy tylko stare miasto w Dubrovniku (bardzo ładne), niestety nie udało nam się wejść na mury (byliśmy o 21.00 i było już zamknięte).
Generalnie polecam, ale we wrześniu chyba jedziemy do Omisia
W razie pytań - pytajcie jak najszybciej, póki jeszcze pamiętam szczegóły
Pzdr ze szczególnymi podziękowaniami dla Wojana za namiary na kwaterę!