Pociąg przyjechał do Sintry o 8:21, czyli zgodnie z rozkładem jazdy.
Aby wyjść z peronu należy iść w tę stronę, gdzie kończą się tory.
Tam znajduje się wyjście z peronów bezpośrednio na ulicę z pominięciem budynku dworcowego.
Na zdjęciu poniżej widać pod zadaszeniem to wyjście z dworca.
Nie sposób się tutaj zagubić, bo wokoło poustawiano sporo znaków informacyjnych, więc od razu wiedzieliśmy, w którą stronę należy iść, żeby dojść do centrum Sintry.
Sintra jest bardzo malowniczym miasteczkiem, w którym jest sporo zabytków godnych odwiedzenia. Można tutaj obejrzeć zamki, pałace, wille i ogrody, usytuowane w przepięknym otoczeniu u podnóża gór Serra de Sintra. W kilka godzin a nawet w ciągu jednego dnia nie sposób jest obejrzeć wszystkich zabytków, które oferuje Sintra. Ponieważ zaplanowaliśmy na ten dzień nie tylko zwiedzanie Sintry, ale również dojazd do Cabo da Roca i Cascais, to musieliśmy zdecydować, co wybrać do obejrzenia w Sintrze. Po długich przemyśleniach zdecydowaliśmy, że oprócz centrum Sintry pójdziemy zwiedzić Quinta da Regaleira, która otwiera swe podwoje o godzinie 10:00. Było jeszcze wcześnie, więc mieliśmy trochę czasu na zwiedzenie centrum Sintry.
Aby do niego dojść szliśmy wzdłuż głównej drogi, która jest dłuższa niż alternatywne drogi na skróty, ale bardziej płaska.
Po wyjściu z za zakrętu ujrzeliśmy Pałac Narodowy z jego charakterystycznymi kominami.
Mogliśmy stąd podziwiać mury Zamku Maurów usytuowanego na wzgórzu.
Droga wiła się pomiędzy piękną zielenią.
Przy drodze znajduje się La Fonte Mourisca, zbudowana w 1922 roku przez rzeźbiarza José da Fonseca.
Fontanna jest przykładem portugalskiej architektury modernistycznej. Do dnia dzisiejszego dostarcza ona wodę pitną.
Ależ do nas machają z tych okien
.
Przejście wolnym krokiem odcinka ze stacji kolejowej do Pałacu Narodowego zajęło nam 20 minut.