marekkowalak napisał(a):wiola2012 napisał(a):Muszę zapamiętać, żeby będąc w Lizbonie zaopatrzyć się w Lisboa Card, widać, że warto
.
To zależy od rozkładu zwiedzania - na jedne dni warto, na inne już się nie opłaca. Trzeba sobie dobrze rozplanować zwiedzanie i pokalkulować, czy opłaca się 1-dniowa, czy lepiej kupić 3-dniową . Na pewno warto kupić Lisboa Card na zwiedzanie Belem, ale na Sintrę i Cabo da Roca już nie za bardzo ma sens.
Tu jest wszystko fajnie opisane:
https://infolizbona.pl/karta-lisboa-card-cena-opis-znizki-muzea-transport-miejski-opinie-o-karcie/
Bardzo pomocne były dla mnie informacje zawarte w artykule pod tym linkiem, ale ceny biletów wstępu z roku 2022 (zawarte w tej kalkulacji) niestety się zmieniły i wyliczenia te nie są już aktualne.
Miałam o tym napisać później w podsumowaniu, ale skoro temat wypłynął wcześniej, to zrobię to już teraz.
Jeśli chodzi o kartę Lisboa Card, to według mnie jej zakup jest bardzo korzystny. Też przed wyjazdem czytałam, wyliczałam, zastanawiałam się. Stronę pod wskazanym linkiem przestudiowałam na wylot, a i tak miałam różne wątpliwości.
Wszędzie czytałam, że zakup karty bardzo się opłata podczas zwiedzania Belem, ale już w innym miejscach niekoniecznie.
Zrobiłam więc sobie zestawienie, z którego wynikało, że aby zakup karty się opłacał, to trzeba w ciągu jednego dnia zwiedzić jak najwięcej atrakcji objętych kartą. 24 godzinna karta faktycznie bardzo się opłaca przy zwiedzaniu Belem, ale zbyt wielu innym miejsc nie da się zwiedzić tego samego dnia.
Ale z drugiej strony korzystanie z karty Lisboa Card jest bardzo wygodne i właśnie ze względu na tą wygodę dążyłam do tego, aby ją kupić. Faktycznie jadąc do Sintry i Cabo da Roca można spokojnie obejść się bez tej karty, ale trzeba wtedy kupić bilety na pociąg do Sintry i na powrót do Lizbony, co zabiera trochę czasu. A z Lisboa Card jedziemy i wracamy korzystając z tej karty.
Zaczęłam więc myśleć inaczej i doszłam do wniosku, że przy zakupie karty 72 godzinnej trzeba dokonywać przeliczenia całościowo, a nie na jeden dzień.
Gdyby nie mecz, który odbywał się w czwartek 9 listopada 2023 roku, to moglibyśmy bardziej wykorzystać Lisboa Card. Ale ten mecz trochę nam to utrudnił. W planach mieliśmy wyjazd do Sintry i mogło to nastąpić tylko w środę (dzień przed meczem) albo w piątek (dzień po meczu). Po przeanalizowaniu za i przeciw stwierdziliśmy, że do Sintry pojedziemy w środę, bo w piątek po meczu możemy mieć problem z wczesnym wstaniem z łóżka, a do Sintry najlepiej jest pojechać wcześnie rano. Dlatego drugi dzień korzystania z Lisboa Card mieliśmy troszkę na minusie (0,78 euro), ale całościowo zyskaliśmy sporą kwotę. Kupienie dwóch Lisboa Card 24 godzinnych też mijało się z celem, bo łączna cena za dwie karty (2 x 22 euro) byłaby tylko o 2 euro niższa niż cena za kartę 72 godzinną, co zwraca się z nawiązką już na samym przejazdach komunikacją miejską.
Moja kalkulacja wyglądała następująco: od ceny karty 72-godzinnej (46 euro) odjęłam koszt komunikacji miejskiej przez 72 godziny, który musiałabym ponieść, gdybym nie kupiła Lisboa Card (1x0,50 euro + 3 x 6,60 euro = 20,30 euro). Z tego działania wyszło, że koszt wstępów do obiektów oferowanych przez Lisboa Card wyniósł 25,70 euro przez 72 godziny. Podzielenie tej kwoty na trzy dni dało kwotę 8,57 euro dziennie.
I takie kwoty wyglądały już zupełnie inaczej. Ponadto to wyliczenie dotyczyło podstawowej ceny 72-godzinnej Lisboa Card (46 euro), a mnie udało się kupić ją w rabatem za 39,10 euro. Ponadto przed wyjazdem nie wiedziałam jeszcze, że ceny biletów wstępu do wielu obiektów poszybowały w górę.
Po powrocie z Lizbony zrobiłam podsumowanie wydatków, jakie musielibyśmy ponieść, gdybyśmy nie kupili Lisboa Card. Z zestawienia tego wynika, że dzięki zakupowi 72-godzinnej Lisboa Card zaoszczędziliśmy 43,40 euro na 1 karcie.
Dzienny koszt 72-godzinnej karty Lisboa Card wyniósł w naszym przypadku 13,03 euro.
Moje zestawienie przedstawia się następująco.