Tak jest. Punktów widokowych (miradouros) jest tam co niemiara. Oficjalnych jest 16, a nieoficjalnych dużo więcej. Poznawanie Lizbony poprzez oglądanie miasta z tych punktów jest bardzo fascynujące.maslinka napisał(a):Przepiękne widoki! Lizbona, zdaje się, z nich słynie
Ale przecież masz Piotrze plan ponownej wizyty w Lizbonie. Wtedy zapewne wstąpisz do Panteonu. Co się odwlecze, to nie uciecze.piotrf napisał(a):Panteon świetny , szkoda że nie było możliwości sprawdzić tego tam na miejscu . . .
Dzięki Danusiu za dowartościowanie.dangol napisał(a):Dla nas ten rok niestety nie był sprzyjający podróżom... Z tym większą ochotą zwiedzam wirtualnie na cropelce, a Twoje Gosiu relacje uwielbiam . Fotki piękne, zabytki świetnie pokazane, no sporo pożytecznych informacji.
Cena bez karty Lisboa Card jest zawrotna, podobnie jak wejściówki do wielu innych miejsc. Te ceny chyba tak poszybowały w górę w tym roku. Przed wyjazdem szukałam informacji na temat cen biletów i z uzyskanych informacji wynikało, że wejściówka do Panteonu miała być w cenie 5 euro. Dobrze że zdecydowaliśmy się na zakup Lisoba Card, bowiem dzięki niej zaoszczędziliśmy sporo kasy.piekara114 napisał(a):Już miałam pisać, ze cena dość konkretna... ale na szczęscie da się taniej...megidh napisał(a):Wstęp do Panteonu jest płatny a bilet dla osoby dorosłej kosztuje 8 euro.megidh napisał(a):Ale my, dzięki posiadaniu Lisboa Card, za wstęp nie musieliśmy płacić.
Wbrew pozorom Panteon nie cieszy się zbyt dużym powodzeniem.piekara114 napisał(a):Tłumów w środku nie widać....
Bo taras jest spory i nie ma jak objąć go w całości obiektywem. Nie widać w związku z tym tego, co znajduje się za balustradami tarasu, stąd pewnie takie wrażenie.piekara114 napisał(a):Ta fotka daje wrażenie jakbyście byli na jakimś miejskim placumegidh napisał(a):
Przysłonięty jest tylko w dni targowe, czyli wtorek i sobotę. W pozostałe dni pewnie można go obejrzeć w całej okazałości. Chociaż piotrf napisał kilka postów wcześniej, żepiekara114 napisał(a):megidh napisał(a):Z góry świetnie widać kafelkowy mural autorstwa artysty André Saraivy (alias Mr. A) wykonany na ścianie otaczającej ogród Botto Machado.
Szkoda, że jest częściowo przysłonięty....
więc może w te dni nietargowe mural jest częściowo zasłonięty przez parkujące tam samochody. Chociaż na mapie Google widać go w całej okazałości i samochody tam nie parkują.piotrf napisał(a):Główny plac Alfamy , podobnie jak ulica Campo de Santa Clara gdy nie ma targu jest mocno zatłoczonym parkingiem , z którego my również korzystaliśmy . . .
Tym razem zdecydowaliśmy się lecieć tylko z bezpłatnym małym bagażem, więc żadnej walizeczki nie ciągnęliśmy za sobą. Ale i tak noszenie tych "wymiarowych" plecaków, które wypchaliśmy do granic możliwości, było uciążliwe. Z tego powodu niecierpliwie czekaliśmy na godzinę 14-tą, od której mogliśmy się zameldować w apartamencie.piekara114 napisał(a):Takie pytanie mi się nawinęło na myśl: zwiedzacie z walizeczkami czy mieliście tylko te małe bezpłatne bagaże?
piekara114 napisał(a):Już miałam pisać, ze cena dość konkretna... ale na szczęscie da się taniej...megidh napisał(a):Wstęp do Panteonu jest płatny a bilet dla osoby dorosłej kosztuje 8 euro.
megidh napisał(a):Tym razem zdecydowaliśmy się lecieć tylko z bezpłatnym małym bagażem, więc żadnej walizeczki nie ciągnęliśmy za sobą. Ale i tak noszenie tych "wymiarowych" plecaków, które wypchaliśmy do granic możliwości, było uciążliwe. Z tego powodu niecierpliwie czekaliśmy na godzinę 14-tą, od której mogliśmy się zameldować w apartamencie.
marekkowalak napisał(a):piekara114 napisał(a):Już miałam pisać, ze cena dość konkretna... ale na szczęscie da się taniej...megidh napisał(a):Wstęp do Panteonu jest płatny a bilet dla osoby dorosłej kosztuje 8 euro.
Lekki szok!
W lutym było 4 euro!!
Pewnie tak, ale wydawało nam się, że cztery godziny noszenia plecaków nas za bardzo nie umęczą, więc nawet nie szukałam informacji, gdzie takie automaty mogą być. W ostatnim dniu też z nich byśmy nie korzystali, bo nasz plan zwiedzania w tym dniu nie zakładał powrotu do centrum Lizbony.marekkowalak napisał(a):megidh napisał(a):Tym razem zdecydowaliśmy się lecieć tylko z bezpłatnym małym bagażem, więc żadnej walizeczki nie ciągnęliśmy za sobą. Ale i tak noszenie tych "wymiarowych" plecaków, które wypchaliśmy do granic możliwości, było uciążliwe. Z tego powodu niecierpliwie czekaliśmy na godzinę 14-tą, od której mogliśmy się zameldować w apartamencie.
A nie lepiej było skorzystać z jednego z automatów do przechowania bagażu? W Lizbonie jest ich mnóstwo - z tego co pamiętam to ok. 4 euro za całą dobę.
piekara114 napisał(a):Z zapachami w łazience miałam problem w Tribunj (tak w ogóle wzdłuż portu mi stale śmierdziało). Pomogło zasłanianie kratki i odpływów w umywalce i wannie jakąś szmatką. Od tej pory zawsze na fotkach patrzę na odpływy w łazience
megidh napisał(a):Tych ozdób jest tam tak dużo, że można dostać oczopląsu.
wiola2012 napisał(a):Muszę zapamiętać, żeby będąc w Lizbonie zaopatrzyć się w Lisboa Card, widać, że warto .
Powrót do Portugalia - Portugal