napisał(a) magdalena.cebularz » 30.09.2014 18:26
Koniec mojej relacji zbliża się nieuchronnie.. wiem, wiem.. przeleciało w mgnieniu oka.. tak więc zapraszam na ostatnią część mojej "opowieści"
Tym razem.. zatrzymamy się gdzie indziej..
W drodze powrotnej mieliśmy zaplanowane zwiedzanie Plitvickich Jezior.. nie mogłam w to uwierzyć, że byłam w Chorwacji już tyle razy, a tam moja stopa jeszcze nigdy nie stanęła..
musiało się to zmienić.. i tak oto zanim pojechaliśmy do domu byliśmy tam..
Wyruszyliśmy z Pagu około 8 rano, by w okolicy 11 znaleźć się na miejscu i zacząć zwiedzanie.. Zatrzymaliśmy się na parkingu 2 i rozpoczęliśmy podróż po pięknym parku.. pogoda baaardzo nam dopisała..
Zaczynamy od przejazdu do pukntu ST3 i spacerek kierujemy się w kierunku P2 po drodze zatrzymując się w sporu pięknych miejscach.. tutaj kilka z nich..
"Legenda" głosi, że jak złapiesz go za nos to jeszcze tam wrócisz.. to złapaliśmy
gdzie nie spojrzałam tam było co "pstrykać"
Docieramy do P2, a potem płyniemy w stronę P3, żeby zobaczyć górną część jezior.. i ten Veliki Slap..
Jednak zanim on się pokaże znajdziemy jeszcze inne ciekawe miejsca..
Na deser jest i ON..
Takim oto sposobem dostajemy się na ST1, skąd kolejką zmierzamy do punktu początkowego i parkingu..
a co za tym idzie.. po 4-5 godzinach zwiedzania zbieramy się w podróż do domu.. oczywiście już obmyślając co zrobimy przy następnym przyjeździe do tego pięknego kraju.. ach.. aż żal, że to już koniec..