Dzień 1 – jak wyczarterowałam nie ten jacht który chciałam......
Mazury – nasze coroczne Mazury – bez nich od wielu już lat nie ma wakacji.
Tylko jakoś nie mogłam się zebrać żeby zarezerwować Błękitną Falę.
W końcu wiosną telefon w łapkę – trzeba zadzwonić i zaklepać.
I......... niespodzianka.
Błękitna Fala kilka dni temu została wynajęta na cały sezon!!!!!!
Spóźniłam się!!!!!!
I co teraz?????
Skąd wezmę Janmora dla nas????
Szukam szybko na portalach i ....mam.
Południowa część Mazur.
Obojętnie, byle tylko już mieć rezerwację.
Zaliczkę wpłacam natychmiast, potwierdzenie na maila.
Ufff.....
Mam Janmora.
Tylko jak będzie z pogodą???
Po chorwackiej majówce chcielibyśmy ciepła.
A tu cały maj właściwie zimny.
Czerwiec też na początku nie lepszy.
Co to będzie????
Zaczynam w sklepach szukać grubych ubrań.
Jednak nic mi nie pasuje – może to znak???
Oby.
Kilka dni przed wyjazdem w końcu temperatury rosną.
Zaczyna wstępować we mnie nadzieja że może jednak nie zamarzniemy.
Ostatnie dni przed wyjazdem to jak zawsze gotowanie, zakupy, pakowanie.
W końcu nadchodzi sobotni poranek 8 czerwca.
Szybkie śniadanie i wskakujemy do auta.
Wskakuję za kółko i o 7:58 ruszamy spod domu.
Jedzie mi się doskonale – również za sprawa auta które prowadzę – sama przyjemność.
Po czterech godzinach przystanek.
Kolejny rok z rzędu zatrzymujemy się w Łomży u Włocha na pizzy.
Jest pyszna i jedzona w ekspresowym tempie.
Nikt nie ma ochoty na siedzenie tu skoro Mazury czekają.
Pod lokalem spotykamy pierwszych znajomych.
Zapomniałam dodać – tego roku będziemy pływać flotą.
Na trzy jachty!!!
Jedni znajomi – Krzyś, Gosia, Krzyś - junior i Maks - jadą dziś – prawie z nami – i to ich spotykamy pod pizzerią.
Drudzy – Alicja, Jacek, Julka i Gabryśka – dojadą jutro około południa i mają nas dogonić gdzieś na wodzie.
Zostawiamy Przyjaciół pod pizzerią życząc smacznego i śmigamy dalej.
Jeszcze tylko krótki postój w Piszu celem dokupienia pieczywa i sporej ilości wody i ostatnia prosta przed Piaskami.
No, może też troszkę krzywa.
Czy znajdą się chętni na kolejny rejs?
Jeśli tak to zapraszam