gusia-s napisał(a):Ja z tych wszystkich opcji wybrałabym jedzenie
Wybrałabym gdybym wybór miała a na jachcie załoga nie dyskutuje tylko wykonuje polecenia czyż nie?Kapitańska Baba napisał(a):gusia-s napisał(a):Ja z tych wszystkich opcji wybrałabym jedzenie
Zapamiętuję - nigdy nie angażować Gusi do przyrządzania ryb na jachcie tylko stawiać przed Nią pełen talerz
"gusia-s"] Wybrałabym gdybym wybór miała a na jachcie załoga nie dyskutuje tylko wykonuje polecenia czyż nie?
Zapowiada się jakby luksusowy wieczór
Fiu fiu ...
"gusia-s"]Bazyl a po tacie Usterka ... Przynajmniej szczelny
Punkt dla niego, że nie dał Wam zmoknąć.
Lubię spać w czasie deszczu i burzy
gusia-s napisał(a):Mazurskie mariny tak samo jak polskie kempingi niestety są dalekie od europejskiego standardu.
Sanitariaty zazwyczaj są badziewiaste i niefunkcjonalne, oczywiście nie rzadko dodatkowo płatne prysznice, w których często nie ma ciepłej wody.
Na kempingach jeszcze funkcjonują takie opłaty jak np. za przedsionek przed przyczepą, czego nie ma nigdzie indziej a przecież z przedsionkiem czy bez musi być tyle samo miejsca przed budą aby dało się z niego wyjść nie wpadając prosto do sąsiada
Strasznie to denerwujące
LUKI40 napisał(a):Witam
Ja tak trochę z innej beczki... Czy mógłbym cię Kapitanska Ko ieto poprosić o namiar do winnicy która odwiedzacie po drodze do Cro? Zawsze zaopatruje się w wino w Miscolcu ale chętnie jak będę jechał za 2 tyg do Cro spróbuję czegoś nowego zwłaszcza że w twoich relacjach na widok cyca zawsze mi ślinka cieknie....
Pozdrawiam